Jak adoptować psa mając kota?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 19, 2010 21:51 Jak adoptować psa mając kota?

Teściowa jest chora, no i chyba trza będzie Lunę - 5 letnią sukę z lekkim porażeniem mózgowym przygarnąć na kilka dni, a może tygodni, rodzina rodziną, ale nikt jej nie weźmie, a ja nie zgodzę się, by była sama w swoim domu i tylko jej żarcie dowozić i 3 razy dziennie na spacer, bo to by było nieludzkie, a takie pomysły ma rodzina męża no i wyszło, że byśmy Lunkę wzięli do siebie, ale Azor... Azor 3 dnia jak u nas był miał gościa - szczeniaczka takiego co sika z radości, pachnie mlekiem i ledwo stoi... No i Azor się wtedy zjeżył, syczał na niczego nie rozumiejącego pieska... Azor ma teraz około pół roku... A Luna od szczeniaka wychowana, że koty się goni... Macie jakieś pomysły jak to zrobić? Tak, by wszyscy przeżyli, ludzie też...

Nie wiem ile mam czasu, najpewniej ze 2 tygodnie na wymyślenie czegoś...

Pomożecie? Bo Wy to się znacie co tu zrobić ;)
najszczesliwsza
 

Post » Wto sty 19, 2010 22:01 Re: Jak adoptować psa mając kota?

Wszystko zależy od kota i psa ;)

Ja np miałam psa kolezanki na "przechowanie" na kilka dni. Pies w wieku 8 lat nauczony od mlodosci ganiac koty. A tu prosze od razu sie zaprzyjaznili z moim wtedy rocznym kocurem, jeden ganiał drugiego, jedli ze swoich misek nawzajem i spali razem obok siebie na wersalce ;) az mi szkoda bylo psa oddawac kolezance :1luvu:
Wiec moim zdaniem nie masz co wpadac w panike, nie musi byc zaraz wielkiej milosci ani przyjazni , bedzie dobrze jak zaczna sie tolerowac i kto wie moze ich stosunki szybko sie polepsza ;) Pies bedzie wystarczajaco zdenerwowany zmiana domu, bez swojej ukochanej pani i byc moze wcale nie bedzie w nim wrogosci do kota ktory bedzie w jednym mieszkaniu.

Trzymam kciuki :ok:
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Wto sty 19, 2010 22:12 Re: Jak adoptować psa mając kota?

A trzeba jakoś zwierzęta izolować od siebie? Bo u nas nie ma jak ;/
najszczesliwsza
 

Post » Wto sty 19, 2010 22:17 Re: Jak adoptować psa mając kota?

spoko kot zawsze rządzi psem i po piętrach chodzi wiec myślę ze nie masz czego sie obawiać :ok:
krynia08
 

Post » Wto sty 19, 2010 22:26 Re: Jak adoptować psa mając kota?

a może wcześniej przyprowadzić psa kilka razy? Czy tak od razu z grubej rury?
najszczesliwsza
 

Post » Wto sty 19, 2010 22:49 Re: Jak adoptować psa mając kota?

z grubej rury bo jak ma byc wojna to odwiedziny chwilowe i tak nic chyba nie dadzą :mrgreen: a kocisko wie ze jego chałupka :wink:
krynia08
 

Post » Śro sty 20, 2010 13:53 Re: Jak adoptować psa mając kota?

od razu go wez ;) dadza sobie rade :lol:
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Śro sty 20, 2010 14:10 Re: Jak adoptować psa mając kota?

krynia08 pisze:spoko kot zawsze rządzi psem i po piętrach chodzi wiec myślę ze nie masz czego sie obawiać :ok:


UWAGA! To nie jest prawda. Wprawdzie sądzę, że zwierzaki się jakoś dogadają (jaki to pies? niektóre rasy są wyjątkowo antykocie), ale znam także przypadki zagryzienia kota-rezydenta przez tymczasowanego psa. Najlepiej zwierzaki na początku izolować, niech się obwąchają przez drzwi itd. Potem spotkanie pod nadzorem. I się zobaczy. W każdym razie nawet z moimi psami, przyzwyczajonymi do kotów nie zostawiam kociastego tymczasa sam na sam.
Kiedyś mój zakochany w kotach collie podczas silnej burzy (której zawsze panicznie się bał) odgryzł koniuszek ogona kotu, którego na codzień nie dość że tolerował, to jeszcze bardzo lubił...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 20, 2010 14:16 Re: Jak adoptować psa mając kota?

Zofia&Sasza pisze:
krynia08 pisze:spoko kot zawsze rządzi psem i po piętrach chodzi wiec myślę ze nie masz czego sie obawiać :ok:


UWAGA! To nie jest prawda. Wprawdzie sądzę, że zwierzaki się jakoś dogadają (jaki to pies? niektóre rasy są wyjątkowo antykocie), ale znam także przypadki zagryzienia kota-rezydenta przez tymczasowanego psa. Najlepiej zwierzaki na początku izolować, niech się obwąchają przez drzwi itd. Potem spotkanie pod nadzorem. I się zobaczy. W każdym razie nawet z moimi psami, przyzwyczajonymi do kotów nie zostawiam kociastego tymczasa sam na sam.
Kiedyś mój zakochany w kotach collie podczas silnej burzy (której zawsze panicznie się bał) odgryzł koniuszek ogona kotu, którego na codzień nie dość że tolerował, to jeszcze bardzo lubił...

Zofia&Sasza ma rację. Nie należy tak beztrosko podchodzić do tematu :?
Przeczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=1&t=85111&hilit=Buziek
pamiętam, że było w nim sporo rad.

edit: Zwłaszcza, że:
najszczesliwsza pisze:A Luna od szczeniaka wychowana, że koty się goni...

czyli sytuacja jest trudna od początku...
Ostatnio edytowano Śro sty 20, 2010 14:17 przez Gretta, łącznie edytowano 1 raz
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sty 20, 2010 14:16 Re: Jak adoptować psa mając kota?

no moze masz racje a ja sie mylilam :oops: ja nie mialam problemu we wlasnym domu z owczarkami i kotem, nie zostawialam samym sobie wychodzac z domu a na noc tylko kot byl izolowany na czas przyzwyczajenia sie towarzystwa do siebie. pewnie to rożnie moze wygladac bo nawet maly piesek moze być gorszy od wielkiego psa, a kolezanka musi sama ocenic sytuacje wiec powodzenia :wink:
krynia08
 

Post » Śro sty 20, 2010 16:01 Re: Jak adoptować psa mając kota?

Niedawno się dopisiłam zupełnie niespodziewanie. Nie miałam pojęcia jak zareagują koty. Pies na szczęście okazał się towarzyski i toleruje wszystko i wszystkich. Koty nauczyły się psa, a pies nauczył się kotów. Jednak jak patrzę na ich zabawy to mi się niekiedy włos jeży i dalej nie mam zaufania do tego towarzystwa :wink:
Podeszła bym do tematu bardzo poważnie. Pies to pies i nawet w zabawie może potraktować kota nieostrożnie. Poza tym kot z pewnością na początku będzie uciekał. Pies jak coś ucieka tzn. trzeba gonić i tak to się mogą nie polubić długo.
U mnie część kotów uważa psa za super towarzysza, ale są takie co ciągle przed nim uciekają i niestety pies je uparcie goni.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sty 20, 2010 16:08 Re: Jak adoptować psa mając kota?

Barbara Horz pisze:Niedawno się dopisiłam zupełnie niespodziewanie. Nie miałam pojęcia jak zareagują koty. Pies na szczęście okazał się towarzyski i toleruje wszystko i wszystkich. Koty nauczyły się psa, a pies nauczył się kotów. Jednak jak patrzę na ich zabawy to mi się niekiedy włos jeży i dalej nie mam zaufania do tego towarzystwa :wink:
Podeszła bym do tematu bardzo poważnie. Pies to pies i nawet w zabawie może potraktować kota nieostrożnie. Poza tym kot z pewnością na początku będzie uciekał. Pies jak coś ucieka tzn. trzeba gonić i tak to się mogą nie polubić długo.
U mnie część kotów uważa psa za super towarzysza, ale są takie co ciągle przed nim uciekają i niestety pies je uparcie goni.


Dodam jeszcze, że często reakcja na tego samego kota jest zupełnie inna w mieszkaniu i na otwartym terenie...
Gratuluję dopsienia! :lol:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 23, 2010 15:37 Re: Jak adoptować psa mając kota?

[quote="najszczesliwsza"]a może wcześniej przyprowadzić psa kilka razy? Czy tak od razu z grubej rury?[/quot oczywiście,że przyprowadzić! Ja adoptowałam psa(spokojny) do kici(tez spokojna) a jednak były próby chapnięcia kota,więc jeżeli pies nauczony gonić koty to nie podchodziłabym tak beztrosko,bo możesz nie upilnować. A w nocy? nie masz jak izolować to co? spać nie będziesz? Ja psa mam od 5 mies. niby wszystko ok. ale wychodząc z domu ZAWSZE kicię zamykam w pokoju. Naprawdę radzę psa przyprowadzić i sprawdzić reakcje zwierzaków. Byłabym ostrożna i z doświadczenia to mówie.
Obrazek

Andzia12

 
Posty: 241
Od: Czw sty 14, 2010 15:57
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon sty 25, 2010 18:31 Re: Jak adoptować psa mając kota?

ja mam podobny problem..moze napisze od poczatku..
Kicia niedawno skonczyla 2 lata, zostala przygarnieta ze schroniska jako maly kotek i od poczatku mieszkala w mieszkaniu w bloku z psem rasy golden retriever. Dogadywali sie swietnie, nie bylo zadnych problemow. Jednak pierwsi wlasciciele Kici przeprowadzili sie do domku, psa zabrali kota zostawli mi i mojemu chlopakowi (dalej te same mieszkanie). Kicia jakos dramatycznie nie przezyla tego rozstania, szybko sie do nas przyzwyczaila, wszystko bylo super. Z psem zyla bez zadnych problemow, nawet czasami sama sie na niego rzucala i zaczepiala go, bawila sie z nim, spala..nawet nauczyla sie od niego aportowac :). I tak mijaly sobie miesiace.. Kicia byla jedynym zwierzatkiem w domu przez pol roku, az tu nagle pojawil sie pies. Adoptowalismy suczke rasy amstaff. Pies jest lagodny, wytresowany, nie przejawia zadnych objawow agresji wobec nikogo. Reakcja Kici na suczke byla straszna.... Gdy pierszy raz zobaczyla ja w mieszkaniu, z kilku metrow odleglosci uciekla na parapet za firanke i zaczela warczec (doslownie!). Pies sie do niej praktycznie nie zblizyl, nie warczal nie szczekal, lecz skakal i machal ogonem, paurami halasowal po panelach i Kicia jedynie tego moglaby sie wystraszyc. Jest w takiej traumie, ze praktycznie nic nie je, nie pije, nie odwiedza kuwety, gdy chce ja wziac na rece od razu cala jest sparalizowana, nawet gdy ja glaszcze nie potrafi sie odprezyc chociaz jest w zamknietym pomieszczeniu zdala od psa... Caly czas siedzi w lazience, sama nie chce z niej wyjsc a w najgorszym momencie weszla pod kabine prysznicowa i przez3 godziny nie chciala stamtad wyjsc... Przez te dwa dni od kiedy jest z nami pies jej zachowanie calkowicie sie zmienilo...jest dzika, caly czas przestraszona, podejrzewam ze w ogole nie spi. Czuwa z otwartymi oczami jak pies sie ruszy gdzies w pokoju i halasuje pazurami to od razu cala sztywnieje... Wczoraj wieczorem pies byl na smyczy przy lozku, spal a ja z kicia na rekach chodzilam z dala od niej po przedpokoju, probowalam ja jakos oswoic i dac jej poczucie bezpieczenstwa ze pies jest na smyczy i nic jej nie zrobi... Chwilowo podzialalo bo siedziala w kuchni na krzesle, troche wyluzowana i nawet na chwile zasnela.. I zostawilam ja tak na noc, zostawilam otwarte drzwi do lazenki gdyby bardzo sie bala ale gdy pies rano wstal i zaczal sie cieszyc (w drugim pokoju ),Kicia wskoczyla na parapet pozniej wspiela sie na firanke na sama gore i tak tam wisiala i nie chciala zejxc..dopiero po jakiejs chwili sciagnelam ja troche sila... W dzien nastapil maly przelom..gdy byla w lazience zaczela miauczec (pierwszy raz od dwoch dni) poszlam do niej, glaskalam drapalam, nawet troche zjadla puszki z mojej reki, ale z miski juz nie chociaz caly czas miala..a pozniej gdy bralam prysznic i malowalam sie przy niej na chwile zasnela.. Niestety musialam isc do pracy. Strasznie sie o nia martwie.. Nawet jej ulubione smakolyki nic nie pomagaja..ani ulubione zabawki.. Dzis chlopak byl po tabletki uspokajajace..moze pomoga, moze sie uspokoi i jakos da sie ja oswoic a suczce zalozymy skarpetki na lapki gdy dalej bedzie halasowac po obcieciu pazurow...planujemy tez kupic kocie feromony.. I jakies nagrody miesne i dawac jej gdy zobaczy psa zeby jej sie dobrze kojarzyl...jezeli macie jakies pomysly lub byliscie w podobnej sytuacji prosze o jakiekolwiek rady..kazda sie przyda. Przepraszam autorke watku ze sie tak podpielam ale nie chcialam zasmiecac forum...
Radzilabym powaznie zastanowic sie nad 'opieka' psem ktory jest wrogo nastawiony do kota bo nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie... Na poczatku moze lepeij stopniowo przychodzic z nim na odwiedziny, podrzucac jakies rzeczy przesiakniete zapachem kota psowi i odwrotnie.. Pzdr. Jak jeszcze cos wyczytam i sie dowiem u weterynarza to dam znac..bo wkrotce sytuacja u autorki moze byc taka sama jak u mnie...
Pozdrawiam!:)

mooonka

 
Posty: 2
Od: Pon sty 25, 2010 17:25

Post » Pon sty 25, 2010 23:52 Re: Jak adoptować psa mając kota?

Kicia przyjela pierwsza dawke tabletki uspokajajacej i jak narazie rezultaty sa zaskakujace..! jestem w szoku... wyszla z lazienki i przyszla na lozko, oczywiscie wszystko bardzo wolno poza zasięgiem suczki i gdy ta spala.
Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy..

Może Ty też daj tab. uspokajajace ale pieskowi ktorego wezmiesz... Jezeli nie lubi kotow i bedzie agresywny mozna tak sprobowac.. :)

mooonka

 
Posty: 2
Od: Pon sty 25, 2010 17:25

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 70 gości