Strona 1 z 8

kot

PostNapisane: Nie sty 17, 2010 23:00
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Nie sty 17, 2010 23:04
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Nie sty 17, 2010 23:09
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Pon sty 18, 2010 13:03
przez alessandra
zaznaczam wątek i wielkie kciuki trzymamy za Vincenta

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 7:52
przez sebriel
Zaznaczę sobie :mrgreen:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 7:57
przez monika74
ogromne kciuki za Viniego :ok:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 8:11
przez joshua_ada
Miałam kiedyś podejrzenie hemobartonellozy u mojej koteczki (wykluczone potem), drżałam o nią.
To paskudny pasożyt :(
Więc tym bardziej mocne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Vincenta. Taki śliczny czarny pyś (ale jego historia :strach: i reakcja tej pani :evil: )

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 9:18
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 9:30
przez joshua_ada
To druga partia kciuków za zwalczenie gronkowca :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mimo, iż ogolony biedny kawaler, to ślicznie wygląda w kubraczku. :wink:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Wto sty 19, 2010 9:38
przez Erin
Cudowny koteczek :love: I taki dzielny :ok:
Mam teraz w domu 2 czarnuszki, Pixio też od kilku miesięcy odwiedza weta regularnie.
I też zaczęło się od KK.

Trzymam kciuki i przesyłam głaski dla futerek :love:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Śro sty 20, 2010 9:46
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Śro sty 20, 2010 19:43
przez Pixia
:arrow:

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Śro sty 20, 2010 20:53
przez monika74
prosimy o pomoc dla Viniego

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Czw sty 21, 2010 10:50
przez Dorottka
Prosimy o pomoc dla Vincenta.

Re: Vincent i jego ciągła walka o życie

PostNapisane: Czw sty 21, 2010 11:18
przez joshua_ada
Podrzucę chociaż :oops: , ponamawiam znajomych. Biedny Vini :(