Alanta pisze:Czy koty same nauczyły się wspinać po wewnętrznej stronie rury, czy jakoś je zachęcaliście do tego ?
Bunia nigdy się nie wspinała, a i teraz nie wykazuje w tym kierunku żadnych zapędów - okazję miała już w momencie zainstalowania półeczek i belki. Sprawę rozwiązuje w inny sposób - półki na słupku są rozmieszczone w taki sposób, że może bez problemu dostać się na górę skacząc z jednej na drugą, co też z upodobaniem czyni
Gaja, Luna i Żabka jeszcze w Bielawie były kotami wysokopiennymi, więc zaakceptowanie słupka jako obiektu do wspinania zajęło im jakieś 0,05 sekundy, natychmiast też przetestowały drogę wewnątrzsłupkową. Częściej korzystają z powierzchni zewnętrznej, ale środek też jest często wykorzystywany, np. w czasie gonitw spotkałem się z taką akcją:
Gaja zagląda do środka słupka górnym wejściem, w tym czasie po części zewnętrznej podkrada się do niej Żabka i PRASK ją w zadek. Gaja wpada do środka, zeskakuje na dół, co sprawia że Żabka zagląda przez środkowe wejście gdzież to się Gaja podziała i zapomina o tym, że jej osobisty kuperek prowokująco wystaje na zewnątrz.
Gaja oczywiście robi wyskok z półki i siatkarskim ścięciem daje klapsa w wypięty zadek Żabki, po czym następuje ogólna ganiatyka.
Malutka swobodnie wbiega na szczyt słupka w pogoni za ofiarami, natomiast czuje się chyba jeszcze niezbyt pewnie w ograniczonej przestrzeni środka rury, więc z tej drogi na razie nie korzysta.
Spała już jednak w środkowej wnęce (ulubione miejsce drzemek Luny i Żabki), więc pewnie w końcu się przekona
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.