Kocie miauczenie

Potrzebuję pomocy!!!
Wczoraj zabrałam kota ze schroniska. I do momentu aż nie przyjechał do domu wszystko było ok.
A w domu cały czas chodzi i miauczy. Nawet w nocy pyszczek mu się nie zamyka. Już lekko ochrypł nawet.
Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Czy czegoś mu trzeba, czy są to tylko uroki adaptacji w nowym miejscu.
Wczoraj zabrałam kota ze schroniska. I do momentu aż nie przyjechał do domu wszystko było ok.
A w domu cały czas chodzi i miauczy. Nawet w nocy pyszczek mu się nie zamyka. Już lekko ochrypł nawet.
Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Czy czegoś mu trzeba, czy są to tylko uroki adaptacji w nowym miejscu.