Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
GreenGun pisze:A ja mojego kotka wykładam z kuwety i wyciagam zwirek z buski ale on nadal je Nie lubi tez suchej karmy.... Ma 2 miesiace czy jesli bedzie jadł tylko mokre jedzenie nic mu nie bedzie? Oczywiscie suchej karmy bedzie miał zawsze obok jako przekąska, ale czy nic mu nie bedzie jelsi wiekszosc jego diety stanowic bedzie mokre jedzenie?
TerraJulkiIAdasia pisze:GreenGun pisze:A ja mojego kotka wykładam z kuwety i wyciagam zwirek z buski ale on nadal je Nie lubi tez suchej karmy.... Ma 2 miesiace czy jesli bedzie jadł tylko mokre jedzenie nic mu nie bedzie? Oczywiscie suchej karmy bedzie miał zawsze obok jako przekąska, ale czy nic mu nie bedzie jelsi wiekszosc jego diety stanowic bedzie mokre jedzenie?
Może żadna ze mnie specjalistka, ale pamiętam, ze pani w sklepie zoologicznym wspominała, że żywienie kociaka głównie mokrą karmĄ może spowodować u niego kamień nazębny, a przez to stany zapalne i ból kocięcia... Dlatego tak ważna jest sucha karma - aby ewentualny osad ścierać:)
mów mi Fatum pisze:TerraJulkiIAdasia pisze:GreenGun pisze:A ja mojego kotka wykładam z kuwety i wyciagam zwirek z buski ale on nadal je Nie lubi tez suchej karmy.... Ma 2 miesiace czy jesli bedzie jadł tylko mokre jedzenie nic mu nie bedzie? Oczywiscie suchej karmy bedzie miał zawsze obok jako przekąska, ale czy nic mu nie bedzie jelsi wiekszosc jego diety stanowic bedzie mokre jedzenie?
Może żadna ze mnie specjalistka, ale pamiętam, ze pani w sklepie zoologicznym wspominała, że żywienie kociaka głównie mokrą karmĄ może spowodować u niego kamień nazębny, a przez to stany zapalne i ból kocięcia... Dlatego tak ważna jest sucha karma - aby ewentualny osad ścierać:)
Bosz. Wolę chyba kamień nazębny od choroby nerek to po pierwsze.
Po drugie BARF daje fajne efekty w ścieraniu kamienia u wielu kotów i psów, chociaż moje dziewczyny na przykład nie dostają kości. Kamień nazębny i tendencja do jego powstawania to w dużej mierze cecha osobnicza kota.
TerraJulkiIAdasia pisze:mów mi Fatum pisze:TerraJulkiIAdasia pisze:GreenGun pisze:A ja mojego kotka wykładam z kuwety i wyciagam zwirek z buski ale on nadal je Nie lubi tez suchej karmy.... Ma 2 miesiace czy jesli bedzie jadł tylko mokre jedzenie nic mu nie bedzie? Oczywiscie suchej karmy bedzie miał zawsze obok jako przekąska, ale czy nic mu nie bedzie jelsi wiekszosc jego diety stanowic bedzie mokre jedzenie?
Może żadna ze mnie specjalistka, ale pamiętam, ze pani w sklepie zoologicznym wspominała, że żywienie kociaka głównie mokrą karmĄ może spowodować u niego kamień nazębny, a przez to stany zapalne i ból kocięcia... Dlatego tak ważna jest sucha karma - aby ewentualny osad ścierać:)
Bosz. Wolę chyba kamień nazębny od choroby nerek to po pierwsze.
Po drugie BARF daje fajne efekty w ścieraniu kamienia u wielu kotów i psów, chociaż moje dziewczyny na przykład nie dostają kości. Kamień nazębny i tendencja do jego powstawania to w dużej mierze cecha osobnicza kota.
A moim zdaniem "lepiej zapobiegać, niż leczyć", ale jak kto uważa.
trev79 pisze:Kotka ma ok. roku. Waży 3.5kg . Jest po sterylizacji, apetyt wiadomo zwiększony Wet powiedział, że ma za dużo tłuszczyku. Na razie je Purina one bifensis dual defense(dla kotów po sterylizacji). Je też ok. 1 sasz. na dwa dni karmę w saszetkach felix (tzw. mokra karma). Wg tego co pisze na suchej karmie purina to powinien kot dostawać ok. 50g/dzień.Opakowanie ma 800g. Orientujecie się ile to np. w szklance jest około 50 gram karmy? Dostaje z 5 razy na dzień jedzenie ale wygląda na głodną
To z tego wątku cytatKazia pisze:Bardzo namawiam na BARF.
[.....]
Nikt mi nie wmówi, że zarówno puszki jak i suche nie mają żadnych konserwantów.
A dodatki niewymienione w składzie, smakowe, zapachowe, mają na 100%.
Kurczaka raczej unikam, dużo lepszy jest indyk.
Poza tym, każdy inny drób (gęś, kaczka itd), królik, i co Ci w ręce wpadnie, poza wieprzowiną.
(ale niektórzy wieprzowinę też dają, jednak ja bym na pewno nie dawała jako mięso podstawowe ani często).
Ale dodatek wątroby wieprzowej i serc wieprzowych już spokojnie może być (nie więcej wątroby niż 15 % całości).
No i wołowina tez jest doskonała oczywiście.
Kot po kastracji absolutnie nie potrzebuje zmieniać diety
Jedyne co, to dobrać porcje tak żeby nie utuczyć, bo czasem zmniejsza się metabolizm...to już u każdego kota indywidualna sprawa.
Namawiam na karmienie samym surowym mięsem.
Moja "firmowa" mieszanka to:
1/3 mięsa (wołowe, indyk, każde inne oprócz kurczaka, żołądki też traktuję jako mięso, kacze są świetne)
1/3 serca (kacze, wołowe, wieprzowe, lub inne)
1/3 mielone kacze szyje (źródło wapnia, mięska tez mają sporo na sobie i tłustą skórkę )
15% wątroba.
Do tego suplementy.
Suplementy możesz zacząć kompletować jak już będziesz pewna, że chcesz karmić BARF na stałe. Wtedy na barfowym forum poczytaj i zdecyduj się na jakieś (na pewno powinna być tauryna i olej z łososia, drożdże browarnicze. Lub jakieś gotowe suplementy)
Surowe mięso bardzo ładnie zakwasza mocz, a to jest koronny argument wetów żeby dawać specjalną karmę dla sterylizowanych kotów dając mięso masz to załatwione, i dodatkowo prawidłowe nawodnienie kota (mięso zawiera w sobie ok 80% wody ), co jest podstawowe w zapobieganiu SUK.
Dodatkowy bonus, karmienie BARF jest zdecydowanie tańsze niż puszkami.
No i dokładnie wiesz, co je Twój kot.
Możesz łatwo stwierdzić, czy coś mu szkodzi i co to takiego dokładnie jest.
Wieczorem zobacz, co kot "powie" w temacie jedzenia. Jeśli będzie miał ochotę, to daj mu troszkę mięska i poczekaj z 15 minut czy nie zwymiotuje (skutek narkozy). Jeśli nie, możesz mu spokojnie dać tak z pół normalnej porcji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 186 gości