viewtopic.php?f=1&t=105441
Obecnie jest leczony z kociego kataru i świerzbu. Ale zdrowie szybko się poprawia. Pikuś zaczął już broić, szaleć, lubi spać przy rurkach od kaloryfera albo przy szyi taty. Kociaka wydaje tylko do domu niewychodzącego po podpisaniu umowy adopcyjnej i wizycie przedadopcyjnej.
Pan Pikuś:

Więcej zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/Karena2007/P ... rn46r2fMQ#
EDIT:
31 grudnia 2009 - Pikuś trafia do taty na DT.
Luty 2010 - Pikuś jedzie do DS w Szczecinie.
29 maja 2010 r. - powrót Pikusia z adopcji. Ponownie przebywa w DT u mojego taty. Szukamy DS.
8 czerwca 2010 r. - kastracja
17 października 2010 r. - tata podjął decyzję, że Pikuś u niego zostaje
