Strona 1 z 1

przygarnę rudego kociaka

PostNapisane: Wto lis 18, 2003 21:01
przez Dorotka
witam wszystkich !!


Może inne kociary :roll: pomogą mi:

szukam małego rudego kocurka do wydania, najlepej 2-4 miesięcznego i z zielonymi oczami (ale mam wymagannia :P ) Może jest gdzieś takie kocie w okolicach mojego miasta czyli Dąbrowy Górniczej.
Ponieważ poszukiwania przebiegają bardzo ciężko :cry: - to znaczy bez efektów rozszerzam teren poszukiwań na okolice Sosnowca, Katowic i Gliwic.

wierzę , że jakoś znajdę tego rudziaczka. :)

PostNapisane: Wto lis 18, 2003 21:39
przez sara
do góry :D

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 15:49
przez Dorcia
podnoszę

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 16:09
przez ryśka
Czy kociak koniecznie musi być rudy?
Nie może być czarną, słodką przylepką? :P

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 16:14
przez Dorcia
ryśka pisze:Czy kociak koniecznie musi być rudy?
Nie może być czarną, słodką przylepką? :P


Rysiu, myślisz o mojej ?

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 16:45
przez Dorotka
ryśka pisze:Czy kociak koniecznie musi być rudy?
Nie może być czarną, słodką przylepką? :P


No właśnie w tym problem, że koniecznie musi być rudą słodką przylepką

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 16:54
przez lady_in_blue
Dorotka pisze:
ryśka pisze:Czy kociak koniecznie musi być rudy?
Nie może być czarną, słodką przylepką? :P


No właśnie w tym problem, że koniecznie musi być rudą słodką przylepką

Ty sie lepiej zastanów... Wiesz, że przy takim rudym przylepku to możesz o ciemnych ubraniach zapomnieć, zwłaszcza w wersji eleganckiej? Zwłaszcza o czarnych spodniach :roll:

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 19:14
przez Dorotka
AnnaP.P. pisze:
Dorotka pisze:
ryśka pisze:Czy kociak koniecznie musi być rudy?
Nie może być czarną, słodką przylepką? :P


No właśnie w tym problem, że koniecznie musi być rudą słodką przylepką

Ty sie lepiej zastanów... Wiesz, że przy takim rudym przylepku to możesz o ciemnych ubraniach zapomnieć, zwłaszcza w wersji eleganckiej? Zwłaszcza o czarnych spodniach :roll:


Znam to z autopsji, bo do września tego roku miałam przez pięć lat ślicznego, kochanego, pręgowanego rudego dachowca Promyczka, który niestety już nie żyje. teraz od tygodnia mam 7 tygodniowego malucha, podobno z rasowego dziadka . Nie jest rudy bo rudy był tylko Promyk, ale moi rodzice straszliwie chcą rudego kotka z tęsknoty za Promyczkiem. Ot i cała historia

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 19:41
przez timi
Fandango ma na zbyciu rudego orienta - ma więcej niż 3 miesiące ale nie wiem dokładnie ile, chyba nie więcej niż 6. Za kolor oczu głowy nie dam. Cena bardziej niż przystępna.
A kociak piękny :roll: Gdyby nie to że mam panienki innych ras już byłby u mnie. Koniecznie się do niej odezwij

PostNapisane: Śro lis 19, 2003 20:32
przez lady_in_blue
Dorotka pisze:Znam to z autopsji, bo do września tego roku miałam przez pięć lat ślicznego, kochanego, pręgowanego rudego dachowca Promyczka, który niestety już nie żyje. teraz od tygodnia mam 7 tygodniowego malucha, podobno z rasowego dziadka . Nie jest rudy bo rudy był tylko Promyk, ale moi rodzice straszliwie chcą rudego kotka z tęsknoty za Promyczkiem. Ot i cała historia


A, to zmienia postać rzeczy, sorry. To życzę powodzenia w poszukiwaniach :)

Re: przygarnę rudego kociaka

PostNapisane: Sob lis 22, 2003 20:13
przez Dorotka
Dorotka pisze:witam wszystkich !!


Może inne kociary :roll: pomogą mi:

szukam małego rudego kocurka do wydania, najlepej 2-4 miesięcznego i z zielonymi oczami (ale mam wymagannia :P ) Może jest gdzieś takie kocie w okolicach mojego miasta czyli Dąbrowy Górniczej.
Ponieważ poszukiwania przebiegają bardzo ciężko :cry: - to znaczy bez efektów rozszerzam teren poszukiwań na okolice Sosnowca, Katowic i Gliwic.

wierzę , że jakoś znajdę tego rudziaczka. :)


To kotek dla moich rodziców i towarzystwo dla mojego Turkuska (bo licze na to, że często będą sie odwiedzać :wink:

PostNapisane: Sob lis 22, 2003 20:15
przez Dorotka
timi pisze:Fandango ma na zbyciu rudego orienta - ma więcej niż 3 miesiące ale nie wiem dokładnie ile, chyba nie więcej niż 6. Za kolor oczu głowy nie dam. Cena bardziej niż przystępna.
A kociak piękny :roll: Gdyby nie to że mam panienki innych ras już byłby u mnie. Koniecznie się do niej odezwij


:) dzięki, ale wole dachowca