Miau.PL

Pewnie dubluję temat, ale zaryzykuję, bo info dość pilnie potrzebne...

Do kiedy można wykonać u kotki sterylkę aborcyjną???

Kotka-przybłęda jest mniej więcej w połowi ciąży, czyli 4-5 tydzień (opinia veta). Niestety koteczka jest zakatarzona parszywie i wymaga podleczenia, gdyż mogłaby nie przetrzymać narkozy. Do kiedy można zwlekać ze sterylką aborcyjną?? Inaczej mówiąc, ile mamy czasu na podleczenie koteczki, zanim będzie ostatni dzwonek na taką sterylizację?

Z tego co czytałam na forum - info bardzo dobrze uzasadnione biologicznie, to lepiej ciąć nawet dzień przed porodem niż pozwolić kotce urodzić i uśpić ślepy miot. Chyba Jana o tym pisała, ale nie dam sobie głowy uciąć.
Tylko wiadomo, musi taki zabieg zrobić dobry wet, który ma doświadczenie i który płody również uśpi.

Wiem że to brzmi brutalnie, ale zawiozę kotkę w wysokiej ciązy na zabieg, ale maluchów urodzonych nie dałabym rady uśpić

W tym właśnie rzecz... Kotka nie czuje instynktów macierzyńskich dopóki nie urodzi... A potem to i my sami mamy obiekcje...
Mamy veta świetnego chirurga - takiego, z którym można się dogadać, żeby dośpił kocięta wydobyte w toku sterylki. Chodziło mi o to, czy już w samej końcówce ciąży, taka sterylka nie jest nazbyt niebezpieczna dla kotki... Dzięki za info.

Ja kiedyś cięłam kotkę tuż przed porodem. Byle wet był zaufany i dobry. No i kotka zdrowa.

Wiadomo, że im później [bliżej rozwiązania] przeprowadzany jest zabieg, tym trudniejszy do wykonania dla weta i jest większym obciążeniem dla organizmu kotki. Dlatego im szybciej, tym lepiej.

Ja też miałam kotkę ciętą praktycznie w przeddzień porodu. Ryzyko jest (poprawcie, bo nie jestem wetem, więc mogę coś pokręcić) - ze względu na zmianę ciśnienia w jamie brzusznej po usunięciu dużej macicy kotka może dostać wstrząsu; moja dostała w związku z tym kroplówkę (ale co to było, nie pamiętam ). Ta kotka szybko doszła do siebie i żyje do tej pory.

My (znaczy nasi weci) robili w takich przypadkach tak: tydzień antybiotyku i sterylka. Zawsze lepiej nawet dzień przed. Ryzyko wiąże się głównie z większym niż normalnie krwawieniem. Sterylizowałyśmy wiele kotek w b. wysokiej ciąży. Jedyna odmienność- zostawały dłużej niz tydzień po sterylce w lecznicy.

względu na zmianę ciśnienia w jamie brzusznej po usunięciu dużej macicy kotka może dostać wstrząsu

tak? a jak się robi cięcie cesarskie?

Kurczę, tylko u nas nie ma lecznicy, w której można kotkę zostawić po sterylce na obserwacji... Po zabiegu kotę trzeba odebrać i stawiać się na zastrzyki i kontrole...

AnielkaG pisze:My (znaczy nasi weci) robili w takich przypadkach tak: tydzień antybiotyku i sterylka. Zawsze lepiej nawet dzień przed. Ryzyko wiąże się głównie z większym niż normalnie krwawieniem. Sterylizowałyśmy wiele kotek w b. wysokiej ciąży. Jedyna odmienność- zostawały dłużej niz tydzień po sterylce w lecznicy.

względu na zmianę ciśnienia w jamie brzusznej po usunięciu dużej macicy kotka może dostać wstrząsu

tak? a jak się robi cięcie cesarskie?

Dlatego piszę, że poprawcie, bo to było parę lat temu, ja w nerwach, wykształcenia medycznego nie mam, więc mogłam coś pokręcić .

Mnie przywieziono na DT kotke z bardzo powiekszonym brzuchem. Po uSG vet stwierdził - wysoka ciąża. Uzgadniam z nim sterylke aborcyjną ( jeszcze cały czas sie upewniał, że miot należy uśpić) na drugi dzień. Niestety w nocy kotka rodzi. Miot był zniekształcony ( dotychczasowi opiekunowie podawali 7 miesięcznej kotce tabletki antykoncepcyjne jak już była w ciąży), a potem długie leczenie wyniszczonego organizmu. Sterylizuj wtedy kiedy będzie w miarę silna a moja vetka przed taka sterylka podaje środki na podniesienie odporności organizmu

Ja zawożę kotki nawet w ostatniej chwili.

Nie wiem co prawda jak bardzo jest chora ta kotka, ale sądzę, że jeśli jet to połowa ciąży, to spokojnie zdążycie, ze sterylizacją. 27 grudnia zawiozłam do Koterii dwie zakatarzone kotki (jedna mocno), już są zdrowe i w poniedziałek mają planowany zabieg (bo jednak po antybiotyku trzeba odczekać).

a czy po sterylce aborcyjnej w wysokiej ciązy kotka dłuzej dochodzi do formy? w sensie moze byc taka przymulona 2 dni i dłuzej czy takowy przedłuzajacy sie stan wskazywałby na jakies nieprawidłowosci?

każdy kot trochę inaczej reaguje na znieczulenie, jeśli kotka po prostu śpi , ale załatwia się , ma prawidłową temperaturę, nie krwawi to powinno być ok

Cięłam kotki (znaczy lekarz, nie ja) w bardzo wysokiej ciąży. Nie raz, nie dwa.
Jeśli było możliwość zostawienia na 2-3 dni w lecznicy - zostawiałam.
Jeśli nie - brałam do domu.
Nie było komplikacji. Raz laktacja, szybko zlikwidowana lekami.

Praktyczna rada - jeśli lecznica nieczynna w weekendy, tnij w poniedziałek - w razie czego masz bezproblemowy dostęp do weta.

Moje zdanie oparte na wielu rozmowach z wetami - do ostatij chwili.
Lepsza sterylka w wysokiej ciąży bo
albo sterylka w wysokiej ciąży
albo poród (ogromny wysiłek) + utrata kociaków (ogromny stres) + laktacja i leki, a i tak na końcu sterylka

Marea pisze:a czy po sterylce aborcyjnej w wysokiej ciązy kotka dłuzej dochodzi do formy? w sensie moze byc taka przymulona 2 dni i dłuzej czy takowy przedłuzajacy sie stan wskazywałby na jakies nieprawidłowosci?

Nie tylko kotki sterylizowane w ciazy tak sie zachowuja. Chyba najczesciej jest tak, ze im starsze - tym gorzej znosza narkoze. Przynajmniej u mnie tak bylo. Te starsze co najmniej 2 dni nie chcialy jesc i siedzialy w kącie. Mlodsze szybciej dochodzily do siebie, i tu nie ma znaczenia czy po ciazy czy nie.