Strona 1 z 4

Jak "nauczyć" jeść suchą karmę ? -dobre rady s.4

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 15:36
przez mała_gosia
Przepraszam, że zakładam nowy wątek o takim duperszwancu ale dla mnie to powoli zaczyna być problem. :oops:

Nucek je głównie mięso: wołowinę, kurczaka, indyka. Wszystko surowe -przemrożone. Dietę uzupełnia sobie nabiałem (ser bialy, mleko, śmietana, jogurt).
Ryby pod żadną postacią nie jada, jajka nie, próby przemycenia warzyw lub wypełniaczy w mięsie kończyły sie tragicznie dla mięsa :wink: Podrobów nawet nie chciał powąchać (to akurat moze jeszcze nie tak źle)
O puszkach nawet mowy nie ma.
Przy takiej diecie byłoby dobrze, gdyby raczył jeść suchą karmę. Ale niestety -nie ma zamiaru. Już nawet policzyłam dokładnie ilość "chrupek" żeby zobaczyć czy choć jedna ubyła :roll:
Na razie próbowałam RC Kitten i purinę proplan dla kociat. Próbować dalej?
A może jakieś drastyczne środki? Przegłodzić pana kota -no nie wiem -kolacji mu nie dawać tylko suche niech ma i dopiero rano coś "normalnego"?
Widzę, że większość kotów je i puszeczki i mięsko i suchą karmę. A ten mój Pafnuc wrrrrrrrr.
Próbowałam mu te suche rozmoczyć (tak radziała wetka) i wodą i rosołkiem - też nie chciał jeść.
Sucha karma pozwalała by nam lepiej zbilansować dietę. Puff będzie kastratem (tycie), ma długi włos (odkłączanie) -specjalistyczna karma byłaby wskazana za jakiś czas.
Może on dorośnie do takiej karmy? Kurcze, nie wiem co z nim zrobić? Miał ktoś takiego wybredziucha?

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 15:41
przez Beata
Ja bym sprobowala przeglodzic troszke :wink: i zobaczyc, jak bedzie. Jak to nie pomoze, to sprobuj mu moze rozmoczyc suche w tym soku, ktory zostaje po rozmrozeniu miesa?
Bez suchego albo dobrych puszek bedzie Ci trudno samej jedzenie zbilansowac, rzeczywiscie... A moze on by sie przekonal do suchego dla doroslych? Albo innego rodzaju suchego???

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 15:46
przez mała_gosia
Gdyby on chociaż chciał jeść mięso+wypełniacz+warzywko
Ale w tej formie żarełko jest ignorowane.
Teraz jest ok, martwię się co będzie w przyszłości...a nie daj Bóg jakaś choroba (nerki nie nerki) i konieczność podawania jakiejś konkretnej weterynaryjnej karmy.... :(

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 15:50
przez lady_in_blue
Gosiu, gdzieś mi umknął wiek Twojego kota. Mój Budynior do 7-ego miesiąca w ogóle nie chciał tknąć suchego. Zaskoczył dopiero przy RC Sensible (dla kotów wybrednych i wrażliwych), teraz już jada normalnie, ale i tak jego zdaniem jest to "podjedzenie". Ale je, dwa tygodnie we wrzesniu przeżył o suchej i mięsie wyłącznie.

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 15:58
przez Wojtek
Moje obie kotki już u hodowców były nauczone jeść chrupki (jeszcze zmiękczone wodą, bo kotki miały dopiero ok. 3 miesięcy).
Teraz jedzą bez problemu. Daję im mieszankę Iamsa, Hillsa i Royala (wszystkie w wersji light).
Jak chcesz spróbować tych gatunków, to mogę Ci odsypać. :)

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:01
przez Beata
A ja Ci moge odsypac Nutra Nuggets dla kociat, chcesz???

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:02
przez mała_gosia
No tak, powinnam to napisać :oops:
Puff to kocie niemowlę jeszcze ma 10 tygodni. Też mi zależy tylko na tym, żeby suche było do podjadania. Coś co zawsze stoi w miseczce, obok woda i kot sobie przegryza.
Mówisz, że dla kotków wybrednych karma :) ?
Mam nadzieję, ze po prostu z wiekiem będzie mu się zmieniało... Choć i teraz przydałaby mu sie bogata karma taka jak RC Kitten na przyklad.

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:05
przez mała_gosia
Oooo dziękuje bardzo za propozycje odsypania, wielka buźka. Myślę, że sobie poradzimy, na razie po 30 gram na wagę (tylko RC kupiłam wielką pakę podniecona, na 2 dni przed przyjściem kota).
Tylko czy warto "próbować", czy to moze być kwestia smaku karm? Czy też samej "ideii" suchego (kóra może mu nieodpowiadać?)

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:06
przez Beata
To moze sprobuj z RC Babycat (chyba tak sie nazwya, jasno-rozowe dodatki na opakowaniu), to jest dla zupelnych maluszkow (ktore albo wtrzachaja albo olewaja :lol: ). Takie malusienkie chrupki. U mnie krowki dopiero to zaczely jesc z suchego...

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:07
przez Anais
To jak to taki maluszek to może raczej RC Babycat (a nie Kitten) - chrupki są jeszcze mniejsze niż w Kittenie.
Można albo przegłodzić albo zastosować metodę zabawową - zachęcić do jedzenia tego - rzucając mu jednego chrupka - on wtedy może sie zainteresuje i zje. Tak kiedys robiłam i działało. :roll:

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:09
przez Beata
A jak bedziesz chciala sprobowac (tzn zeby Pafnucy sprobowal :wink: ) Nutra Nuggets dla kociat, to daj znac na pw i jakis adres :D

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:12
przez mała_gosia
Zajrzałam do szafki - mam oczywiście Babycat, jasnoróżowe, nr 34 (do 4 mca)...co ja z tym Kitten?
Przepraszam :oops:
Anais -jesteś genialna z tym rzucaniem - moze to sie uda :)
Tylko czy potem nie będzie zjadał wszystkiego co rzucę, np piłki albo skarpety? (żartuję oczywiście)

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:16
przez zojka
Ja mialam taka sama sytuacje z Kluska. Jak do nas przyszla (miala ok. 3 m-ce) to jadla samo mieso nawet serka czy jogurtu nie chciala ruszac. Pewnego dnia zapadla decyzja. Na sniadanie miesko ale juz pozniej 2 posilki suche. Na poczatku jadla tylko sniadanie no bo przeciez miesko ale pozniej juz wiedziala, ze nic innego nie dostanie i zaczela jesc suche. Faktycznie tez zaczela od Royal Canin i ta karma zostala dla niej numerem jeden. Je tez Purine i Hills'a. Natomiast puszek jak nie ruszala tak nie rusza. Czasami zje troche jogurtu ale to raczej z palca.

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:23
przez Beata
Jak nie wchodzi RC Babycat (i nie pomoze rzucanie) to proponuje jednak sprobowac innej karmy dla maluszkow, moze cos zlapie. RC BabyCat jest wlasnie takie, ze nie wszystkim kotom smakuje. Mysle, ze moglabys sprobowac (kupic troche na wage) z RC Kitten, albo z Hillsem dla kociat (jest tunczyk i kurczak). A moze IAMS dla kociat?

Niestety jest tak, ze kotu moze nie smakowac jakis konkretny rodzaj suchego :roll:

PostNapisane: Pon lis 17, 2003 16:27
przez mała_gosia
Dzięki za rady - to na razie poeksperymentujemy a jak nie :( to chyba niestety metoda zojki będzie grana.
Czy na razie taka dietą jaką ma mu nie zaszkodzi (zakładając oczywiście, ze kociak jest zdrowy)?