Zaraza?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2003 12:56 Zaraza?

W piwnicy mojego poprzedniego bloku znaleźliśmy dla padłe koty... Bez żadnych oznak przemocy, piany na pyszczkach, nic... W piwnicach, gdzie mieszka mama mojego TZ też podobno źle się dzieje - z informacji karmicielek wynika, że bardzo dużo dokarmianych kotów choruje. Czy słyszeliście coś ostatnio na ten temat? Jakaś zaraza w Warszawie? Co się dzieje?!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 13:03

Panleukopenia?
Skoro jest w Krakowie i okolicach Ryśki...
W Warszawie tez pewnie jest...Toni kotka zarażila sie przy próbie ratowania dziczka, w Warszawie.

Kazia

 
Posty: 13730
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 13:18

Czytałam... to białaczka?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 13:24

To nie bialaczka tylko koci tyfus.
A moze ktos te koty truje? :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon lis 17, 2003 13:26

Majorka pisze:Czytałam... to białaczka?
wręcz odwrotnie

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lis 17, 2003 13:27

Zaczne się obawiać z domu wychodzić... :roll:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 13:27

Czerwonka? Nie Dago, nie wyglądało na otrucie - żadnych śladów gwałtownej śmierci. Chora byłam 2 dni po tym widoku.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 14:12

Majorka pisze:Czerwonka? Nie Dago, nie wyglądało na otrucie - żadnych śladów gwałtownej śmierci. Chora byłam 2 dni po tym widoku.

A w jakim rejonie miasta? Zaczynam sie stresowac o nasze podworkowe :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon lis 17, 2003 14:16

Gmina Centrum, bliska Wola (Al. Solidarności, Nowolipki.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2003 14:42

To rzut beretem od Zoliborza, kurcze :cry: Musze pogadac z karmicielka.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon lis 17, 2003 14:44

Szkoda, ze nie dalyscie kotow do zrobienia sekcji...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon lis 17, 2003 17:03

Nie kazda trucizna powoduje drgawki, miotanie sie, slinienie.
Niektore funduja troszke lagodniejsza smierc... Przynajmniej wizualnie, dla obserwatora.
Np. trucizny silnie uszkadzajace nerki powoduja smierc w ciagu nawet doby - dwoch, zwierze zapada w spiaczke i umiera wskutek ostrej niewydolnosci nerek.
Panleukopenia teraz panuje - zimno, glodno, mokro - koty sa oslabione i przemarzniete. Ale ta choroba nie zabije doroslego, w miare silnego kota tak nagle. Kociaka - owszem.
Gdybyscie znalezli nastepne martwe koty - warto by je bylo poddac sekcji...

Blue

 
Posty: 23501
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 18, 2003 9:01

Majorka pisze:Gmina Centrum, bliska Wola (Al. Solidarności, Nowolipki.

Niedaleko mnie kurde :(
A moja piwnica pelna kotow. Sa nawet ok 3-4 tyg. kocieta. Kiedys to towarzystwo posterylizuje. A na razie strach. Jezeli cos zlego stanie sie z kociambrami gdzie w wa-wie mozna zrobic sekcje?
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17863
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 18, 2003 9:26

Nasza jedna kotka w lecie nagle przestała jeść. W niedzielę ją zabrałyśmy w południe do "szpitalika" z zamiarem pójścia do weta w poniedziałek. Po południu już nie żyła, miała około 2 lata była w dobrej kondycji. Inne koty się niczym nie zaraziły, więc wykluczona choroba zakaźna. Wygląda na otrucie - może nawet nie celowe, ale w piwnicach są wysypywane (bez zabezpieczenia!) trutki na szczury. Mogła nie zjeść ale np. przykleiło jej się do łapek i zlizała to...
Tak to u nas wygląda. Choróbsk (odpukać !) nie widać.
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lis 18, 2003 9:55

Wczoraj nie zdążyłam już zapytać: komu zlecić wykonanie sekcji i kto za to płaci? Czy to ma gospodarz domu zrobić czy zwykły obywatel, czyli ja?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1604
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 728 gości