Zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 31, 2009 21:30 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Moje Dzikuski też nie pojawiły się na wieczornym karmieniu :(

pobiłam się ze sasiadem bo cham jeden specjalnie puszcza petardy do naszego ogrodu i Sarny straszy
Nie wiem jak się to wszystko dzisiaj skończy,ale jestem tak naładowana że zaraz pęknę chyba

we wsi dosłownie jak na wojnie a jeszcze pólnocy nie ma :evil:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23506
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw gru 31, 2009 22:18 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Ja właśnie wróciłam ze spacerku z psem... Pieso jest stary, przygłuchy i ogólnie nie reagujący... Dziś rwał do domu jak strzała, tylko szybciutko jedno sioo zrobił :evil:

Kotce, którą dokarmiam, musiałam otworzyć komórkę (ma tam budkę), dziś pierwszy raz nie umiała tam trafić w dziurę, którą wchodzi)... O drzwi chciała się zabić, żeby wejść :evil: :evil: :evil: Chyba zabiorę ją zaraz na górę i schowam w łazience :roll: :evil:

Wiecie, co irytuje... Na spacerze z psem zobaczyłam dwójkę chłopców, na oko ok. 7/8 lat, którzy samy puszczali petardy.. Gdzie są rodzice???

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 23:03 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

pracuję też z tym przedziałem wiekowym... rodzice maja to głęboko....
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30310
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 23:28 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Przezornie dzisiaj poszlam nakarmic koty po 17ej .Niestety koty byly w stresie ,na kazdy huk petardy uciekaly i musialam je przywolywac. Na pewno nie dojadly :(

kya

 
Posty: 6511
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 31, 2009 23:30 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Zabrałam kotę, bo jak zniosłam jej jedzonko to tylko się tłukła o ściany :evil: :evil: Na zewnątrz nawet nie chciała wyjść :evil: :evil: :evil: Źrenice rozszerzone, kot przerażony :evil: :evil: Taka cena ludzkiej uciechy :evil: :evil: :evil:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 0:26 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

u nas jeszcze strzelają... jest bajkowo, pięknie, kolorowo...
naprzeciw mojego bloku jest sala weselna i tam zawsze są kanonady sylwestrowe
ziemia się trzęsie... a obok na parkingu sunia Funia i bezdomniaczki w budkach...

nasze sunie tak się ucieszyły gdy przyszliśmy od sąsiadów żeby z nimi pobyć
że zapomniały o hukach :) okna mamy szczelnie zamknięte i jest duuużo mniejszy hałas
koty się pochowały i tylko jeden Mruczomir zadowolony z naszej obecności przyszedł na głaskanie
i obserwował ze zdziwieniem te kolory na niebie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 0:33 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Moje domowe na szczęście wcale się nie zestresowały.
Wampir gapił się cały czas w okno zainteresowany, co tam się wyprawia.
Domisia była trochę niespokojna, ale ją ugłaskałam.
Łatuś początkowo spał 8O na parapecie, a później przyszedł na głaski - bo jak Domisia jest głaskana, to on też. Koniecznie!
A w ogóle, to już mam ciszej niż o 20 tej

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19350
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt sty 01, 2010 0:42 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Oto dlaczego nienawidzę sylwestra: bo bezmyślni ludzie dręczą inne stworzenia. Moje koty bardzo się boją fajerwerków, huku, którego nie da się wyeliminować, choć przecież mieszkamy w zamkniętych murach. Koty mają świetny słuch, a walenie słychać z obu stron: z podwórka i z ulicy. Ale moje koty mają szafkę, za którą się chowają, mają mnie, żeby się przytulić. Koty bezdomne nie mają nikogo. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam, że smarkacze stoją z wyrzutniami w pobliżu miejsca, gdzie zwykle koty się chowają. Już wiem, że moi podopieczni nie przyjdą dziś zjeść, ale mimo to wyjdę do nich o zwykłej porze, bo może zdarzy się cud. Detonacje oczywiście są największe właśnie teraz (między północą a pierwszą w nocy), ale ludzie "bawią się" już od tygodni. I nikogo to nie obchodzi - nikogo z władz. Dlaczego piszę, że ludzie dręczą w ten sposób inne stworzenia? Bo dręczą także siebie nawzajem. Niedaleko jest szpital, w nim chorzy, potrzebujący spokoju. Nikt nie wie, czy za ścianą bloku nie leży ktoś ciężko chory, np. pacjent domowego hospicjum, któremu hałas nie pozwala zmagać się z bólem. W naszej cywilizacji najważniejsza jest WŁASNA PRZYJEMNOŚĆ ZA WSZELKĄ CENĘ. A że kosztem innego człowieka i zwierzęcia? A kogo to obchodzi?????????
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 01, 2010 0:47 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Bokirka leży wciśnięta w ścianę budki na drapaku, Pancuś i Lili schowani pod kołdrą w sypialni, Oliwka biega tam i z powrotem po pokoju, Filuś siedzi w kącie za szafą. Ale zabawa :evil: Na szczęście, ze względu na kociarstwo, nie poszliśmy na imprezę do znajomych. Głaszczemy, przytulamy, uspokajamy...

Edit: literówka
Ostatnio edytowano Pt sty 01, 2010 0:57 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 01, 2010 0:49 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Gdzie są rodzice? To pytanie retoryczne, ale moja opinia jest taka, że obecnie mamy takich glupich rodziców, jak nigdy dotąd.
A gdzie jest policja, jak różne dupki sprzedają te petardy malolatom? A gdzie inni dorośli, którzy powinni to zglosić policji? A tak poza tym, to obowiązuje zakaz używania fajerwerków na terenach zabudowanych, a przynajmniej w pobliżu zabudowań!
W Niemczech te wszystkie glupki spędzilyby resztę tej pięknej nocy w areszcie, a jutro bulnęly grzywnę. A u nas wszyscy uważają, że nic się nie da zrobić i szkoda wysilku i nic nie robią. A zasada dzialania jest bardzo prosta: na mojej klatce schodowej lubili kiedyś sypiać menele i sąsiedzi uważali, że nic się nie da zrobić. Otóż da się: po dwóch sezonach telefonów na policję, kiedy policja lub straż miejska wyciągala ich stąd za szmaty, już nie nocują.
Ludzie, mamy w tym kraju różne przepisy i trzeba zmusić stosowne czynniki, żeby ich przestrzegaly i egzekwowaly! Pamiętacie, jak w slawetnym roku 1980 postulowano, że rząd ma przestrzegać postanowień Międzynarodowej Konwencji Pracy, którą rządzący PRL-em podpisali? To wlaśnie na tym polega: przyjęli ustawy i przepisy, to niech teraz pilnują ich przestrzegania! Policja, wladze gminne, prokuratury, itp. są finansowane z naszych podatków!!! Jeśli jeszcze to do nich nie dotarlo, to należy im to uświadomić, choćby upierdliwością!

Moje koty siedzą od 3 godzin w lazience i oczy mają jak pięciozlotówki! Dziś policji odpuszczam, ale jutro na bank do nich zadzwonię, jeśli tylko uslyszę jakąś petardę kolo domu!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 01, 2010 0:54 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

kya pisze:Przezornie dzisiaj poszlam nakarmic koty po 17ej .Niestety koty byly w stresie ,na kazdy huk petardy uciekaly i musialam je przywolywac. Na pewno nie dojadly :(


Nie dojadły i w dodatku są zestresowane. Ale... kogo to obchodzi? :evil: Przerażające...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 01, 2010 0:56 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Kociama pisze:Moje Dzikuski też nie pojawiły się na wieczornym karmieniu :(

pobiłam się ze sasiadem bo cham jeden specjalnie puszcza petardy do naszego ogrodu i Sarny straszy:


Naprawdę pobiłaś się sąsiadem? Miałaś rację - gratuluję odwagi :piwa:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 01, 2010 1:09 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

A moje koty śpią..... Kroker trochę patrzył przez okno- co też tam przelatuje takiego błyszczącego- ale o takiej porze to Oni śpią i nic ich nie odwiedzie od tego konceptu ;) Za to suka teściów (na przechowaniu sylwestrowym) mimo leków zestresowana- dzisiaj ani nie siusiała ani nie robiła kupy.... To wiejski pies, wykupiony od gospodarza we wrześniu- nie wie co się dzieje i się boi...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 1:20 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Felin, ja wezwałam policję, bo jako normalny obywatel mam prawo do spokoju po 22 :evil: :evil: Do dwójki dzieci z petardami też wezwałam... Zmusiłam do spisania notatki służbowej i będę toczyć moją kolejną wojnę... Wiesz co usłyszałam, ze to wszak sylwester...Qrczę, chyba w prawie nie ma pojęcia sylwester :roll: 8O

Efekt dzisiejszej nocy, pies zalał mi łóżko i nadal nie chce wyjść na spacer (a nożki krzyżuje z nagłej potrzeby)+1 mega przerażony kot w łazience+4 moje zjeżone i pochowane... :evil: :evil: :evil: Naprawdę gratuluję niektórym wyobraźni :evil: :evil: :evil: :evil:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 3:57 Re: zrezygnuj z fajerwerków - dla zwierząt to koszmar !!!

Moje futrzaki podchodzą na szczęscie do zagadnienia olewacko. Abo śpią albo rozrabiają. Nawet na dworze psy bardziej były zainteresowane śniegiem, niż hukami.... :lol:

Ale zdarzyło mi się już mieć w domu strachajły i faktycznie pomysł z łazienką jest dobry, poza tym warto pozwolić zwierzakowi na zachowanie które go uspokoi- chce się do nas przytulać, ok, chce się schowac do szafy czy pod kołdrę- niech się chowa....

Co jeszcze, co prawda sylwester za nami, ale jak znam ludzi, to będą strzelać następny tydzień, a i na przyszłość może się przydać- jeśli mamy w domu zwierzę, którego reakcji nie znamy, szczególnie dużego psa, warto sobie odpuścić wyjście na imprezę, bo może się to skończyć tragicznie, w zeszłym roku był taki wypadek na dogo, że przerażona burzą bernardynka sforsowała dwoje drzwi i wyskoczyła oknem. Nie przeżyła.
Ptakom można nakryć klatkę, szczególnie od strony okna.

Absolutnie nie podawać sedalinu!!!!! niektórzy weci potrafią go zalecać, co jest idiotyzmem, bo sedalin spowalnia reakcje, a nie działa przeciwlękowo- to sprawia, że otumanione zwierzę nie może sie ukryć, czy uciekać, ale słyszy wszystko i jest tylko coraz bardziej przerażone. Poza tym wcale nie jest łatwo dobrać dawkowanie, nie mówiąc o tym, że przy pobudzeniu reakcja na lek występuje ze znacznym, niekiedy kilkugodzinnym, opóźnieniem.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Robertliexy i 380 gości