Wigilijny podrzutek - czyli kot, który będzie szczekał ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 25, 2009 13:58 Wigilijny podrzutek - czyli kot, który będzie szczekał ;)

Nawet nie wiem jak zacząć... Może od początku - wczoraj rano jak zwykle wypuszczałam psy na siku... Wypuściłam, zamknęłam drzwi i zajęłam się swoimi sprawami... Po chwili usłyszałam jazgot pod płotem, a ponieważ nie znoszę takiego darcia buzi - ze względu na samą siebie ale i ze względu na sąsiadów, którzy jazgotania moich psów kochać i znosić nie muszą - krzyknęłam więc na nie przez drzwi i wróciłam do swoich zajęć. Za kilkanaście sekund znów to samo, krzyknęłam, zamknęły się - zamknęłam drzwi - jazgot. Wkurzona już strasznie wyleciałam do nich - ewidentnie obszczekują kosz na śmieci. I odwołać ich się nie da - odejdą na kawałek i znów mordy drą pod śmietnikiem. A za śmietnikiem co? Siedzi kocię. Gdyby nie to że było jasno to bym go nie zauważyła - maleńkie, szare, z oczami jak spodki. Też bym miała oczy jak spodki jakby na mnie 5 bulterierów z głowami wielkości domu mordy darło. Obok kociaka pudełko tekturowe z watą w środku - ktoś przerzucił przez ogrodzenie, otworzyło się i maluch wyszedł. Jak już namierzyłam kota to suki bardzo z siebie dumne i zadowolone się zamknęły i czekały co będzie dalej. A dalej było tak - wzięłam malucha do domu razem z tym pudełkiem, zadzwoniłam do mojego weta czy mogę przyjechać. Pracowali tylko do 13 ale się zgodził - na moje oko maluch wyglądał na zdrowego - oczy i nosek czyste, futerko czyste, pupa czysta, uszka czyściutkie. Wet obejrzał, osłuchał - nic nie znalazł. Kociak raczej odchowany w domu, bo ludzi się nie boi, w pomieszczeniach nie czuje się źle - no nijak mi to do dziczka nie pasowało. Wysłałam córkę na zwiady po okolicznych dzieciakach - może ktoś coś wie - no i mam swoje podejrzenie, bo kilka domów dalej urodziły się kociaki - 2 oddali (nie wiem jak można oddać kocięta w tym wieku bo maluch na oko ma jakieś 6-7 tygodni) a jednego ponoć mieli zostawić sobie bo dziecko chciało - przesłuchane przez Zośkę dziecko lat 5 powiedziało, że kotek uciekł. W pudełku kartonowym na moje podwórko. Ja już pomijam wyrzucenie kociaka - ale jak można wyrzucić kociaka na podwórko po którym biega tyle dużych psów? To, że moje suki nie ruszą kota to wiem ja, ale oni przecież tego nie wiedzą.

Jak długo mam jej robić kwarantannę? Czy samo mycie rąk wystarczy - przecież nie mogę się przebierać za każdym razem. Kiedy mogę jej zrobić jakieś miarodajne testy na fiv i felv bo na razie to nie bardzo się dało krew pobrać. W tej chwili panienka zamieszkuje pokój mojej córki. Wstępnie nazywa się Mysza bo jest szara i malutka. Tylko nie bardzo wiem co dalej.

A tu Mysza w całej swojej niewielkiej osóbce - prawda, że jest śliczna :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szkoda mi jej strasznie - lgnie do ludzi, przytula się - teraz mi się wdrapała na kolana i leży sobie przytulona.
Ostatnio edytowano Sob lut 27, 2010 0:46 przez Lempicka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Lempicka

 
Posty: 424
Od: Nie wrz 28, 2008 13:17

Post » Pt gru 25, 2009 15:12 Re: Wigilijny podrzutek

Młodsza chyba niż 7 tygodni, malutka, jest śliczna
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt gru 25, 2009 15:22 Re: Wigilijny podrzutek

Wystarczy kociaka izolować parę dni, jeśli w tym czasie nie zachoruje, to nie ma powodu do paniki. Taki mały kociak ma odporność jeszcze z mleka matki, raczej nie powinien zachorować, jeżeli nie przemarzł. O Felv i FIV bym się nie martwiła. Kocię pochodzi z domu, a tam raczej tych wirusów nie podłapał, bo skąd. A gdyby jego matka była pozytywna, to by miała problem z urodzeniem zdrowych kociąt.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 25, 2009 18:43 Re: Wigilijny podrzutek

Rany, jaki dziubdziuś. Jak można być takim bezmyślnym idiotą?

Daj jej coś na wzmocnienie odporności np. interferon. Trzeba ją jak najszybciej zaszczepić. Okres po odłączeniu od matki jest najbardziej krytyczny dla kociaka. Pierwsze szczepienie w wieku 8 tyg. ... niby... ja bym pogadała z wetem czy nie da się wcześniej.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt gru 25, 2009 19:02 Re: Wigilijny podrzutek

tricatem można już od około 6 tygodni, interwencyjnie, ja tak szczepiłam
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt gru 25, 2009 19:15 Re: Wigilijny podrzutek

cętkowane sreberko :1luvu:

można szczepić przed obrobaczeniem?
jak znam życie matka tego kociątka nie była odrobaczona, więc i ono może mieć z tym problem

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt gru 25, 2009 19:23 Re: Wigilijny podrzutek

Wigilijny cud!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt gru 25, 2009 19:26 Re: Wigilijny podrzutek

Ale cudeńko malutkie !

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 25, 2009 19:28 Re: Wigilijny podrzutek

Skąd jest kotek i czy potrzebuje domku ? :)
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

maria_no

 
Posty: 29
Od: Sob wrz 05, 2009 17:18
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pt gru 25, 2009 19:56 Re: Wigilijny podrzutek

zaszczep przed odrobaczeniem, jest epidemia panleukopenii, gdziekolwiek to małe trafi będzie chronione juz po pierwszym szczepieniu, po domowej kotce może nie mieć przeciwciał!
AnielkaG
 

Post » Pt gru 25, 2009 20:04 Re: Wigilijny podrzutek

zaczyna sie cholerka!
mała sliczna!
zaszczep ja koniecznie i odrobacz!
ogłoszenia w necie jak najszybciej i pojdzie szybko do domu!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 25, 2009 20:08 Re: Wigilijny podrzutek

śliczna kicia,myślę,że na Twoim miejscu chcialabym żeby została ze mną :)
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Pt gru 25, 2009 20:31 Re: Wigilijny podrzutek

Mała została odrobaczona u weta. Baliśmy się ją od razu zaszczepić, bo gdyby się coś wykluwało, to szczepienie tylko pogorszyłoby jej stan. Jeśli do poniedziałku będzie ok to zaszczepimy w poniedziałek.

Będziemy jej szukać dobrego domku - ale niech ona chociaż 12 tygodni skończy i będzie samodzielna, kuwetkowa itd.
Obrazek

Lempicka

 
Posty: 424
Od: Nie wrz 28, 2008 13:17

Post » Pt gru 25, 2009 20:33 Re: Wigilijny podrzutek

maria_no pisze:Skąd jest kotek i czy potrzebuje domku ? :)


Kotek jest z okolic Leszna i będzie potrzebował domku jak zaszczepię minimum 2 razy i podchowam trochę. Teraz za wcześnie, żeby znów zmieniała dom.
Obrazek

Lempicka

 
Posty: 424
Od: Nie wrz 28, 2008 13:17

Post » Pt gru 25, 2009 20:38 Re: Wigilijny podrzutek

Ale cudna Myszka... :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 111 gości