Strona 1 z 5

Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 12:24
przez mukki
Pani Lisek ma hmmm... może 10, może nawet 12 lat. Jej życie nie było łatwe. Mieszkała w starej cegielni, kryła się w halach, tam też wychowywała pokolenia maluchów - zawsze była dobrą i troskliwą matką. Nie była ufnym kotem, życie jej nie rozpieszczało, ale w końcu spotkała kilka osób, przed którymi nie musiała uciekać. Trochę czasu zajęło mi zaprzyjaźnienie się z Panią Lisek na tyle, by pozwoliła się pogłaskać, aż w końcu nawet przyprowadziła swoje maluchy do pokazania. Teraz zakończyła nareszcie ten ciąg ciąż, rodzenia i karmienia, wreszcie może odpocząć. Została niedawno wysterylizowana, zatrzymałam ją na kilka dni w klatce, żeby doszła do siebie zanim ją wypuszczę i okazało się, że ona już nie chce wychodzić. Ma dość, chce mieć swój własny, ciepły, bezpieczny kącik, choćby i taki mały jak w klatce i kogoś, kto pogłaszcze i przytuli. Jest cudownym, pogodnym, przyjaznym kotem, gotowym oddać całe swoje kocie serduszko człowiekowi, który będzie chciał chociaż trochę odwzajemnić to uczucie i otoczyć ją opieką. A Pani Lisek nie jest kłopotliwym kotem, nie grymasi przy jedzeniu - z radością wita i chrupki i mokre i resztki mięska z obiadu ( ma za sobą niejeden okres głodu..) jest bardzo czyściutka, korzysta z kuwety od pierwszego razu, kiedy ją zobaczyła, nie oczekuje wielu rozrywek, wystarczy, że się ją przytuli, pogłaszcze i może okazać swoją wdzięczność mrucząc i przebierając łapkami, po których widać wiek i przebyte kilometry. Szczerze cieszy się z każdej wizyty. Jest odrobaczona i zdrowa. I jest ładna - mechaty pyszczek z wielkimi, brązowo - złotymi oczami, rudo szare futerko i puchaty ogon, od którego wzięło się jej imię. Ma co prawda pękaty brzuszek - został jej po licznych ciążach, ale to przecież nie wada! To kot do domu, nie ma najmniejszego zamiaru wychodzić na dwór, chyba ma dosyć po tylu latach. To idealny kot do spokojnego domu, albo dla starszej osoby - kochający i niewymagający. Proszę, pomóżcie Pani Lisek odnaleźć na starość własny domek, odwdzięczy się całym swoim kocim serduszkiem i duszyczką.

Pani Lisek, to na prawdę wyjątkowy kot

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 12:32
przez Bazyliszkowa
Pani Lisek jest już w wątku kocich seniorów do adopcji.
Czekamy na fotki.
I wielkie kciuki za domek :ok:

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 12:54
przez magda b.
czekając na zdjęcia podniosę :ok:

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 15:56
przez Bazyliszkowa
Do góry, po domek!

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 20:06
przez mpogorzelski
:!:

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Wto gru 15, 2009 22:04
przez mukki
Hop! Są foteczki

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Śro gru 16, 2009 10:54
przez Bazyliszkowa
Pani Lisek bardzo chciałaby mieć Dom :!:

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Śro gru 16, 2009 13:55
przez iwcia
Cudna Pani Lisek. :ok:

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 8:56
przez Bazyliszkowa
Do góry koteńko, po szansę!

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 9:08
przez Anka
śliczna koteńka.
Starsze koty mają w oczach tę mądrość życia, która jest sumą życiowych doświadczeń. Takiego kota nie da się nie kochać.
Kto przygarnie panią Lisek?

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 9:17
przez mukki
Pani Lisek tymczasowo przebywa w ploterowni, u mnie w pracy. Ma tam bezpiecznie i w miarę ciepło, ma też legowisko - norkę, wyłożoną szmatkami, obłożoną styropianem i okrytą kocem, więc nie marznie ( co rano, jak przychodzę sprawdzam uszka i łapki, są ciepłe). Miseczki i kuwetka też są. Tyle, że głównie siedzi tam sama. Jak tylko mogę, to do niej zaglądam i wygłaskuję, ale to mało, ona potrzebuje prawdziwego domu i swojego własnego człowieka. Pozwolono jej tam siedzieć ile będzie trzeba, ale to nie może być długo, bo Pani Lisek stanie się strasznie smutnym kotem. W Święta nie będzie tam praktycznie nikogo - oczywiście będę przyjeżdżać, żeby się nią zająć, ale to o wiele za mało

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 9:45
przez kristinbb
Jaka kochana koteczka... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bardzo lubię starsze koty...

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 13:02
przez Bazyliszkowa
Pani Lisek prosi....

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Czw gru 17, 2009 14:36
przez mukki
Pani Lisek odkryła dzisiaj farelkę :D Zaniosłam jej kocyk, ułożyłam przy grzejniczku - i kocinka jest w siódmym niebie. Niestety na noc będę musiała zmniejszyć grzanie :(

Re: Kto pokocha kocią staruszkę..?

PostNapisane: Pt gru 18, 2009 12:08
przez mukki
Pani Lisek pozdrawia i prosi o domek