Strona 1 z 2

[Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 3:24
przez Kocia Dolina
:arrow: http://forum.kociadolina.pl/vt_koszalin ... f=13&t=108

Rozmawiałam dziś z naszą znajomą z Koszalina, która ostatnio wspiera nas dużą ilością karmy (m. in. dzięki Niej jakoś dajemy radę w naszej kryzysowej sytuacji)

Jej znajomy zamieszkał z narzeczoną. Wprowadził się do niej z kotką. Kilkuletnią, czarno-białą, domową w 100%, miziastą i kochającą swojego opiekuna. Jednak los postanowił rozdzielić pana i kotkę :( Narzeczona jak się okazało ma uczulenie na koty. Kotka została oddana do schroniska. Pani Justyna strasznie martwi się o nią. Boi się jednego - że kotka w schronisku nie przeżyje. To dla kici dramat - z ciepłego, domowego zacisza, gdzie ciągle była głaskana i kochana, nagle trafiła do zimnej klatki, gdzie jest samotna, przestraszona i przede wszystkim - nikt jej nie zapewnia pieszczot ani czułości, do których jest przyzwyczajona. Kotka jest mocno zestresowana.

Pani Justyna poprosiła mnie o znalezienie DT dla kotki.

Kotka jest zaszczepiona. Nie jest jeszcze wysterylizowana, ale sądzę, że w schronisku o taką rzecz zadbają. Opiekun, który ją oddał jest w stanie, o ile dobrze zrozumiałam, wesprzeć DT karmą na początek...

Nie mam zdjęć, niestety. W razie czego na pw podam namiary na p. Justynę. Forumowa cariewna w razie czego też ma jej nr tel.

Czy ktoś z Koszalina lub okolic jest w stanie pomóc?

reddie

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 3:56
przez CoToMa
Biedna kicia :( :( :(

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 7:23
przez villemo5
Podrzucam!

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 8:17
przez monika74
boziu takich kotów jest mi najbardziej zal :( mam teraz pod opieką Jage która znalazła sie w identycznej sytacji mimo ze zabrałam ją zaraz po przyjęciu do schronu (spędziła tam tylko jedną noc) jest mega zestresowana wycofana odmawia jedzenia
Mam nadzieje ze ktoś zlituje sie nad tą koteczką

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 10:04
przez Bazyliszkowa
Hop, może ktoś....?

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 11:26
przez villemo5
Pomocy!!

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 18:08
przez reddie
Kto z forum jest z Koszalina? Może pw bym powysyłała? Tylko nie wiem do kogo :(

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 18:59
przez villemo5
Podrzucam!!

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 19:03
przez novena
Reddie,z Koszalina jest Dyktatura i Basienia ,ona co prawda jest hodowcą więc bezpośrednio pewnie nie będzie mogła pomóc ale może zna innych użytkowników z Koszalina bo nie wszyscy mają miejscowość w opisie.
Kciuki dla koteczki :ok:

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 20:45
przez monika74
oby pomoc nadeszła w pore

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 22:21
przez Ciepła
straszne to..mam tez alergie na koty,mimo to mieszkaja ze mna dwie najpiekniejsze koteczki na swiecie i za nic bym ich nie oddala..nikomu..a ja..a ja biore leki..zastrzyki..kicham i mam ciagly katar,ale nic to,jak moje koteczki mrucza mi do ucha gdy zasypiam..gdy miziaja sie ze mna,a mnie lzy leca z oczu..nie oddala bym tego za nic i dla nikogo..

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 22:41
przez reddie
Novenko, dziękuję za informację. Napisałam już pw do Basieni i Dyktatury.

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Śro gru 09, 2009 23:22
przez Basienia
Ja naprawdę nie jestem w stanie pomóc, obecnie mam tymczasową lokatorkę, której w pewnej sytuacji kryzysowej też nie byłam w stanie zorganizować DT. :(

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Czw gru 10, 2009 3:39
przez reddie
Basienia, dziękuję, że się odezwałaś. Myślałam, że może znasz kogoś z Koszalina :( Ale wiem, wszędzie o DT ciężko. Tyle kotów jest potrzebujących...

Re: [Koszalin]Oddano ją do schroniska (alergia).Jej świat runął.

PostNapisane: Czw gru 10, 2009 6:39
przez Dyktatura
Wiem dokładnie co dzieje się w schronisku, tylko że więcej informacji jest udzielanych o psach. O kotach mogę porozmawiać jedynie z Agnieszką, która się nimi bezpośrednio zajmuje. Jeśli wiedziałabym o jakimś DT, to postaram się tą kicię posłać tam jako pierwszą. Ja do domku nie mogę wziąć, bo od września moja Nala jest ciągle chora. :( Szkoda żeby kogoś zaraziła.
Czy mogę prosić o dokładny opis kici.