koci katar - wasze doswiadczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2018 6:57 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

odrobacza się co najmniej 2 tygodnie po antybiotyku. Słabego z niedowagą kota nie odrobaczałabym. Chyba że są ku temu poważne wskazania. A i wtedy robi się to bardzo ostrożnie , rozdzielając jedną dawkę na 2-3. Pilnując wypróżnień i mając pod ręką weta, który zadziała w razie problemów. To zawsze jest osłabienie organizmu. Dawaj jej florę bakteryjną. Po antybiotyku flora musi się jej odbudować. Jelitka także.
Stomachari dobrze radzi.
Zrób badania krwi i badania kału w tym na pierwotniaki. O te trzeba poprosić dodatkowo- nie ma ich w pakiecie.
Takim słabym kotom, z dużą niedowagą podaję choć raz dziennie
https://zooserwis.pl/royal-canin-vet-co ... gIHlfD_BwE
lub
https://kalinowa.pl/sklep/przewod-pokar ... 5-g-fatro/
Jednak wolę proszek mleczny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw cze 07, 2018 20:03 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Kotka po tych antybiotykach znow dostała biegunki dostała inny tylko w tabletkach sama dawałam i probiotyk. Wszystko się unormowalo ale kiedy skończyły się te leki to zowu pojawiła się biegunka. Weterynarz stwierdził że Trzeba odrobaczyc mowie ze może poczekać bo jest słaba ale nie bo musimy wiec odrobaczylam. W kale nie było żadnych pasożytów a biegunka nadal byla. Poszlam znowu mówi ze to bakteryjne zmienimy antybiotyk i bedziemy podawac dluzej dal na 5 dni i probiotyk dawalam biegunka nie minela ale apetyt potworny je bardzo dużo wrocilam po skonczeniu mowie ze biegunka nadal jest to mowi ze trzeba kontynuować i znów to samo na 5 dni jutro sie kończy więc jutro idę znów. Szczerze mam już dość to strasznie męczy rano wstaje i mam sprzątanie zamiast rannej kawki bo ona nie robi tylko do kuwety. Do tego puszcza głośne i cuchnace gazy proszę poradźcie cos bo mi już ręce opadają. Przepraszam za byki w pisaniu

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Czw cze 07, 2018 20:12 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

A waga kota się zwiększyła na początku ale po tej następnej biegunce znów spadła a to lyse na skórze zaczęło się powiększać dostalam na to taki spray na grzybicę ale nie widzę poprawy. Szukałam ogłoszeń w internecie ktoś w mojej okolicy chciał oddać takiego kota wygląda identycznie myślę że to ona i tam pisało że kotka 4-letnia

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Czw cze 07, 2018 20:22 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

No i na samym początku to zapomniałam napisać ale ona jak szla to czasem się przewróciła teraz tego nie ma idzie pewnie szybko to choć tyle dobrze. Lepszego weterynarza już nie znajdę. Powiedzcie mi co robić bo jutro mam iść mam wykupić leki na kolejne 5 dni? To dobry pomysł.?

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Czw cze 07, 2018 23:31 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Antybiotyk może nie pomagać albo dlatego, że jest źle dobrany, albo dlatego, że sam w sobie powoduje biegunki. Nie ma sensu pakowanie go w kota bez zrobienia posiewu.
Ja bym zrobiła takie badania z kału (WSZYSTKIE):
- posiew na bakterie
- posiew na grzyby
- badanie na obecność kokcydiów
- badanie na obecność rzęsistka
- badanie na obecność lamblii (jeśli było, może warto powtórzyć?)
Oprócz tego rozważyłabym badanie z krwi w kierunku trzustki (lipaza specyficzna ilościowo oraz TLI), MOŻE również w kierunku tarczycy. Obowiązkowo podstawowa biochemia i morfologia, bo wątroba mogła ucierpieć.
Na biegunkę jako taką polecam Attapectin, pomaga w resorpcji wody z jelit. W tej sytuacji nawet dawka uderzeniowa.
Na odbudowę jelit przemyśleć ColoCeum.
Wiatry mogą wynikać albo z zakażenia jelit, albo z podrażnienia jelit, albo z niewłaściwej diety. Co kotka dostaje do jedzenia?

Co to znaczy, że znalazłaś ogłoszenie o kocie, którego ktoś chciał oddać? Bo ta kotka to znajdka. Czy sugerujesz, że została komuś wydana a potem zaginęła, czy że ktoś zwyczajnie ją wywalił, gdy nikt się nie zgłosił? Dzwoniłaś do tamtej osoby z ogłoszenia?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt cze 08, 2018 7:13 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Dzwonilam odebrała pani i mowila ze nie dawala zadnego ogłoszenia z kotem byla nie mila i zdenerwowana mysle ze nikt nie chcial i sie pozbyla kota. Ale to tylko moje podejrzenie nie wiem napewno

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Pt cze 08, 2018 7:20 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Kot dostawal takie leki. Betamox 0,2ml, bioprotekt1ml synulox i teraz rilexine rilexine przez 10 dni

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Pt cze 08, 2018 12:24 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Zrób kotu komplet badań. To podstawa. Bez tego nie wiadomo, czy podawane leki miały w ogóle szansę pomóc.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie lip 08, 2018 19:29 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Kotka jest już zdrowa. Na lysych miejscach odrasta jej sierść wszystko jest ok. Ale jak popatrzylam na jej zdjecie zaraz po tym jak do mnie trafila to miala jakby dłuższą sierść tylko byla taka ze jakbym chciala to mogłabym ja wyskubac heh Teraz jest ładna ale krotsza dziwi mnie to

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Nie lip 08, 2018 19:34 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Dziękuję Wam za pomoc za porady co mam robić. Teraz kotunia jest już zupełnie innym kotem takim wesołym i przytulasnym.

Fela123

 
Posty: 13
Od: Czw maja 10, 2018 21:34

Post » Śro lip 18, 2018 14:05 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Witam, opiekuję się obecnie zwierzętami rodziny podczas ich nieobecności, i jeden z kotów kicha przez cały czas. Nie widzę ropy w okolicach oczu ani nosa, język i paszcza też wygląda normalnie, ale kotka ciągle kicha. Od rodziny dowiedziałam się że to się utrzymuje mniej więcej od początku lipca, i poprosili żebym w razie konieczności wzięła ja do weterynarza. Ja się niestety na kotach nie znam, więc ciężko mi stwierdzić czy konieczność istnieje czy nie, zwłaszcza że kotka zachowuje się normalnie, nie brakuje jej apetytu, a inne koty w domu, które przecież w wypadku choroby powinny chyba również zachorować? Są zdrowe.
Zauważyłam za to że podczas dłuższych pobytów w domu kotka zaczyna nieco charczeć kiedy próbuje miałczeć. Kiedy wpuszczam ją z pola miałczy normalnie, więc może to alregiczne? W każdym razie prosiłabym o jakiekolwiek porady.

Z góry przepraszam jeżeli to jest niewłaściwy temat, wydawał się najodpowiedniejszy.

SoSemi

 
Posty: 3
Od: Śro lip 18, 2018 13:57

Post » Śro lip 18, 2018 15:00 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Tak, kotkę trzeba zabrać do weta. Charczenie to nie jest naturalny objaw i trzeba kotkę porządnie zdiagnozować. A biorąc pod uwagę kichanie, trzeba by zrobić posiew z wymazu z gardła lub nosa.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 21, 2018 20:06 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Kochani, nie mam czasu czytać, a mam pilne pytanie. Jest weekend nie mam gdzie pojechać. Ratuję znalezione maleństwo 700g . Czy zamiast Dicortineff (jakoś tak) mogę zakraplać do oczu Gentamycynę?

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Sob lip 21, 2018 21:43 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Dicortineff uważany jest za jeden z najdelikatniejszych antybiotyków do oczu, dlatego często daje się go w pierwszym "rzucie". Poza tym zawiera steryd, który wspomaga leczenie niektórych stanów zapalnych (zaś przy innych jest kategorycznie zakazany).
Gentamycyna to zupełnie inna substancja czynna.
Nie wiem, jakimi przesłankami kierował się wet przepisujący Dicortineff więc nie umiem powiedzieć, czy można zastąpić go gentamycyną.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob lip 21, 2018 23:45 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Nie miałam wyboru. Znajoma miała gentamycynę 0,3mg . Zastosowałam. Ech, tak to jest jak się mieszka daleko od cywilizacji.
Z tego co piszesz to błąd zrobiłam, ... z tym Dicortinefem. Chyba , źle się z wetem dogadałam. Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam maleństwu.
Nie mam doświadczenia z takimi maluchami .
Znalazłam go w zamkniętej budce nad stawem. Nie mam pojęcia jakim cudem on tam się znalazł. Dobrze, że znaleźliśmy klucz do tej budki i że udało się otworzyć zardzewiałą kłódkę. Tam nikt nie był pewnie kilka lat .
Kociak był wygłodzony i bardzo spragniony. Z oczu ciekła ropa. Już oczy nie ropieją. Z tego wszystkiego nawet nie wiem jakie leki mu podaję ;( Dostał 3 zastrzyki co drugi dzień.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 186 gości