koci katar - wasze doswiadczenia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2011 23:23 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

To tym bardziej RTG koniecznie i to dobrej jakości (cyfrowy). Najlepiej jakby radiolog obejrzał - nie wszędzie jest taka możliwość, trzeba poszukać. A jak RTG cyfrowy to i mailem można skonsultować u radiologa w razie potrzeby.
Oby nic nie pokazał, bo leczenie to długa antybiotykoterapia (min. miesiąc).

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 23:34 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Jeśli potwierdziłby sie KK to walczyłabym z nim głównie na bazie leków odpornościowych. Typu Zylexis, interferon (cykloferon - tańszy zamiennik) . Choć i przy tych objawach, które opisujesz walka z chorobą przy pomocy podnoszenia odporności ma sens.
Pozwól, że wrócę
...mechanicznie uszkodzoną wątrobę, KK, żółtaczkę, i na pewno nie bedzie jadł bo nic nie czuje...

Wet oczywiście stwierdził to wszystko na oko? :wink:
...badanie krwi po którym inny już wet stwierdził ze kot udaje ....
To mnie powaliło :ryk: A czy ten wet czasami nie udaje że leczy zwierzęta ?
Powtórzyłabym badania (z biochemią) bardzo ważne przy wątrobie i nerkach ! Wg niektórych wetów z badaniami jest OK, ale po konsultacji okazuje się, że wcale tak do końca nie jest
...nie pije prawie wogóle bo woda nie ma zapachu...

I tu sie mylisz :mrgreen: Nie wiem, jak jest z zapachem wody, ale koty rozróżniają ...naście smaków wody. Próbuj różną, przegotowaną, z krany, źródlaną...może któraś przypadnie mu do smaku. Moja jedna kicia np. pije wyłącznie bieżącą :twisted: z niedokręconego kranu.

Jeśli charczy to może być coś z tchawicą. dzieje się tak, jak kotu np. coś utkwi w gardle. Tyle, że w Twoim przypadku chyba tak nie jest, bo to zbyt długo trwa.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto gru 13, 2011 9:11 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

3/4 diagnoz była podana na oko, wiec zabrałam kicie do dobrego lekarza, akurat nie moge mu nic zarzucic temu drugiemu z Animal Center w Myszkowie. pierwsze ze zapytał czy kot miał badania krwi, zrobił badania zamieszcze je poniżej, według niego były w normie, przesłałam badania również do dr Kawskiego z krakvet i on rownież potwierdził ze w normie. podaję małemu scannomune na odporność oraz tran dla kota, co jakis czas również rutinoscorbin. Maluszek od czasu do czasu liznie wody z kranu :D ale próbowałam już przegotowaną i surową, moje koty od początku nie dostają mleka tzn jak były malutkie to dostawały "kocie mleko" a potem poszło w odstawke i piją wodę. Jedyne czego nie miał robione pod kątem badan to przeswietlenia. Powiedział któryś z lekarzy że to może być guz uciskający na cos co powoduje ten katar. Ale nie do konca wierze bo kociakowi np ostatnio przeszedł katar prawie na 3 dni, no a potem nawrót ze zdwojoną siłą. Boję sie ze jesli to guz to bedą go kroić a powiedział mi jeszcze że może nie przeżyć i jesli to guz miekki to nie wyjdzie na USG. Lecę po l-lizyne zaraz bo tego jeszcze nie było, była biotyna i ostatnio sinurpret na zatoki.

klauddyna

 
Posty: 41
Od: Czw wrz 15, 2011 9:00

Post » Wto gru 13, 2011 9:16 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Badania krwi
1. Leukogram:
gran. obj. segmentowany- 62
limfocyt-32
Eozynofil- 4
Monocyt-2
2. Morfologia krwi obwodowej:
WBC 8,20
RBC 7,16
HGB 10,8
HTC 30,6
MCH 15,1
NCV 42,7
MCHC 35,3
PLT 8939
RDW-SD 37,1
RDW-CV 27,8
PDW - BRAK
MPV- BRAK
P-LCR-BRAK
PCT- BRAK

GOT/AST 34,6
GPT/ALT 76,1
MOCZNIK
wynik w surowicy - 43,23
KREATYNINA 1,07
LIPAZA 185

w badaniu PLT prawdopodobnie wystąpił bład. Badania robione były na początku maja

klauddyna

 
Posty: 41
Od: Czw wrz 15, 2011 9:00

Post » Wto gru 13, 2011 12:20 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Chyba nie jest błędem ilość płytek. Może kociak ma małopłytkowość?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pon gru 19, 2011 23:55 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

podaje lizyne, zobaczymy co bedzie- sposób podania opisany na opakowaniu był fantastyczny ale nie dla Mruczysława, to znaczy dla niego pewnie ubaw bo strzepywał żel z łapki aż miło a ja lizyne miałam we włosach i na ciuchach, ale i tak daliśmy :D rade :)

klauddyna

 
Posty: 41
Od: Czw wrz 15, 2011 9:00

Post » Wto sty 03, 2012 23:12 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

lizyna działa katar sie zmniejszył ale niestety nie zniknął :(

klauddyna

 
Posty: 41
Od: Czw wrz 15, 2011 9:00

Post » Wto sty 03, 2012 23:13 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Jeśli cokolwiek się poprawia - podawaj dalej. To cholerstwo ma to do siebie, że przechodzi bardzo pomału. Nie zniechęcaj się - wytrwałości :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie sty 08, 2012 0:30 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

dzieki za rady i wsparcie, w marcu planuje jechac do kliniki w Katowicech na przeswietlenie i powtórzenie badań. trzymajcie kciuki.

klauddyna

 
Posty: 41
Od: Czw wrz 15, 2011 9:00

Post » Śro lut 15, 2012 18:27 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

JESTEM TU PIERWSZY RAZ,ALE Z KK ZMAGAMY SIE(JA I MOJE KOCISKO)OD5-CIU LAT.DOPIERO TU ZNALAZLEM SPORO CIEKAWYCH RAD I SPOSOBOW NA PODNIESIENIE ODPORNOSCI KOTA.OD JUTRA WYPROBUJE W PRAKTYCE.MAM NADZIEJE,ZE POMOZE.PRZYNAJMNIEJ NA TYLE,BY MOZNA LOBUZA ZASZCZEPIC.Z GORY DZIEKUJE ZA POMOC.

BILI11

 
Posty: 5
Od: Śro lut 15, 2012 13:07

Post » Śro lut 15, 2012 19:35 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

ja polecam rutinoskorbin Buni pomógł :ok:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Czw lut 16, 2012 8:50 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Ja swojego kota wyleczyłam dopiero, jak poszukałam pomocy właśnie tutaj. Tutaj dowiedziałam się najwięcej nt KK, leczenie i w ogóle na czym to polega. A rutinoscorbin wymyśliła moja wetka, jak juz wszystko zawiodło :ok:
Nie poddawaj się przy leczeniu KK, bo to jest proces trwający dość długo i powracający niestety.
Ja zaszczepiłam mojego, jak mu się polepszyło i powiedziałabym, że szczepionka też trochę pomogła. Tyle, że na ten temat czy szczepić, czy nie zdania są podzielone i najlepiej skonsultować z dobrym wetem.
Życzę zdrowia :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 16, 2012 11:57 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Jesli chodzi o dobro moich zwierzakow(i nie tylko)nigdy sie nie poddaje.Dzieki.

BILI11

 
Posty: 5
Od: Śro lut 15, 2012 13:07

Post » Czw lut 16, 2012 13:33 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

BILI11 masz pewność, że to KK ? Clamydioza daje całkiem podobne objawy i utrzymuje sie latami.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lut 16, 2012 14:33 Re: koci katar - wasze doswiadczenia

Tak.Stwierdzone u weterynarza.Nawraca co jakis czas.Stan kota ogolnie dobry-apetyt i aktywnosc w normie.Nie na tyle jednak by mozna go bylo zaszczepic.Kilka lat temu po tym jak wydobrzal po pierwszym ataku,moglem go zaszczepic,ale wtedy nie wiedzialem,ze jest taka mozliwosc.Teraz nie popelnie bledu.Inne moje koty nigdy nie chorowaly.Ten po prostu ma pecha.Od poczatku mial klopoty z brakiem odpornosci,ale nie bylo tego widac.Pierwsze 2 lata byl zdrowy jak rydz.

BILI11

 
Posty: 5
Od: Śro lut 15, 2012 13:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magic99, Majestic-12 [Bot] i 103 gości