Strona 1 z 38

Rudus i Dudus w jednym bedą domku - DS razem!!!!!!!!!!

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:07
przez Mruczeńka1981
Rudzielec po wypadku z podejrzeniem urazu neurologicznego:

Obrazek

Z ostatniej chwili "Rudy z izolatki
On do ludzi jest miły nawet jak sie do niego odzywam do coś tam pogada, niedowidzi !!! źle się czuje w kwarantannie, mogę tylko rzec że nie jest z jego wzrokiem masakrycznie źle bo śledzi koty wzrokiem więc jakieś tam cienie widzi - on trafił do schronu już z takim czymś czyli z tą ślepota :( pytałam Gosi i mówiła że już tak dziwnie sie od początku zachowywał, jeżeli będzie się źle czuł to marnie widze jego pobyt w schronie - szukac mu trzeba miejsca gdzie będzie pod kontrolą w kwarantannie sie obija o półki, ale jak mu nie bedzie tam szło to szkoda kota więc trzeba jakis szybki dom dla niego !!!"


Nie wiem o nim zbyt wiele, nie chodzę teraz do schroniska. Ale z wcześniejszych doświadczeń wiem, że takie przypadki nie kończą się w naszym schronie dobrze...Dlatego napiszę tu wszystko, co o nim wiadomo. RUDIŚ BŁAGA WAS O POMOC-DT...


Został przeniesiony do izolatki, ponieważ " dostał masakrycznego szału w klatce w baraku, atak agresji i w ogóle amok poszedł do izolatki i tam siedzi teraz na obserwacji. Mało się rusza dziwnie się zachowuje jest teraz taki bardzo wyciszono-przestraszono-zestresowany i jeszcze nie do końca wiadomo ale na razie jest chyba ok."

Info z ostatniej chwili-"Rudy leży w izolatce. Biedniutki jest bardzo jest pod obserwacją do dalszej diagnostyki...ale na moje oko nie wygląda za dobrze."

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:08
przez nika28
:cry:

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:09
przez Kruszyna
W dniu przyjęcia do schroniska Ruduś dostał zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny, trzymałam go wtedy na rękach. Nie uciekał, nie wyrywał się, cały czas próbował schować gdzieś główkę :cry:

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:16
przez Kruszyna
To jego zdjęcie jeszcze ze schroniskowej "poczekalni"

Obrazek

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:26
przez Iburg
Jaki on piękny. Biedak, koniecznie domek potrzebny. Ja mogę tylko podnosić.

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:28
przez Gibutkowa
:roll:

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 20:31
przez xandra
jaki ma ogon cudny 8O , ogólnie cały śliczny :1luvu:
mogę tylko kciuki teraz... :(

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 21:42
przez Mruczeńka1981
Proszę, pomóż...

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 21:45
przez Agness78
zaznaczam...

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 21:46
przez Lidka
Może chociż tymczasowy DT, zeby był czas poszukac zwykłego:(

Żeby tylko nie "zgubił sie"

Re: Piękny Rudiś po wypadku umiera w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 22:01
przez BOENA
Kruszyna pisze:
Obrazek


Piękny jest.

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 22:06
przez Gibutkowa
Piekny ale z dnia na dzień może go już nie być :(

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 22:16
przez Mruczeńka1981
Obrazek
Obrazek

To nie straszenie, czy wyolbrzymianie...Takie przypadki nie doczekują się w naszym schronie diagnozy, chyba, że po śmierci...

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 22:22
przez Gibutkowa
Mruczeńka1981 pisze:Obrazek
Obrazek

To nie straszenie, czy wyolbrzymianie...Takie przypadki nie doczekują się w naszym schronie diagnozy, chyba, że po śmierci...


Ciężko w to uwierzyć dopóki się człowiek sam nie przekona. Ciągle pamiętam Kosmitke po która już jechaliśmy - za późno. Parę minut za późno :( :cry:

On już tam chyba 3 tygodnie bez diagnozy siedzi "na obserwacji". Kot z urazem neurologicznym. Bez diagnozy. Na obserwacji. Tyle czasu... Na ile jeszcze starczy mu sił? :roll: :cry:

Re: Piękny Rudiś po wypadku UMIERA w schronie...

PostNapisane: Pon lis 30, 2009 22:24
przez Lidka
Na czym właściwie polega ten uraz neurologiczny?