Miau.PL

KOTEK JUŻ W DOMKU STAŁYM!!!
Czy ktoś mógłby wziąć do siebie kotka z podejrzeniem urazu neurologicznego (sporadyczne ataki padaczki)? Kotek został oddany przez właścicielkę "do uśpienia" po tym jak miał pierwszy atak padaczkowy. Poza tym jednym atakiem wcześniej nic się nie działo i ogólnie kotek zachowuje się normalnie. Kotek znajduje się teraz u dziewczyny studentki z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, która go "zwinęła" spod strzykawki - niestety dziewczyna mieszka w akademiku, więc w każdej chwili kotek może zostać eksmitowany przez kierownika akademika (jeśli zostanie "wykryty"). Jako ze studenci UP co chwilę znoszą do akademika różne zwierzaki (zboczenie zawodowe ) to regularnie w akademikach są przeszukiwania pokojów celem wykrycia zwierzęcych współlokatorów. Jeśli się uda to dziewczyna postara się zdiagnozować kotka na UP u doktora Gruszki. Z tego co wiem podczas pobytu u niej kotek miał raz atak "padaczkowy". Poza tym jest zdrowy, ma apetyt, nie przejawia żadnych innych problemów. Dla kotka przekażę trochę karmy RC Kitten (8x60g) i parę puszek mokrego żarełka na dobry start

Oto kiciuś:

zaznaczam. Taki cudny kiciuś, jak można uśpić takiego słodziaka

Dlatego się nie dziwie dziewczynie że go zwinęła Dobrze zrobiła
Tylko teraz siedzi jak na szpilkach do czasu kolejnego przeszukania w akademiku

takie małe i bez domku

Ja mam złe doswiadczenie z kotka padaczkowa-niestety..odeszła po kilku atakach i to nie chodzi o atak,ale o zmiany w mózgu.U nas wet podawał kotce silne przeciwbólowe.Mam nadzieje,ze sie ktos sie zorentuje jakiego typu jest padaczka...Nasza kotka umarła,ale ja kazdemu zycze długiego zycia.Wiem,ze w ciezkich przypadkach usypia sie kocie i psie biedy,aby nie bolały napady.mOJA SUKA MIAŁA PADACZKE NP.Z BÓLU(ROPOMACICZE)...żyje
Kociu jestes slicznym kiciem za zdrówko i DS

BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja mam złe doswiadczenie z kotka padaczkowa-niestety..odeszła po kilku atakach i to nie chodzi o atak,ale o zmiany w mózgu.U nas wet podawał kotce silne przeciwbólowe.Mam nadzieje,ze sie ktos sie zorentuje jakiego typu jest padaczka...Nasza kotka umarła,ale ja kazdemu zycze długiego zycia.Wiem,ze w ciezkich przypadkach usypia sie kocie i psie biedy,aby nie bolały napady.mOJA SUKA MIAŁA PADACZKE NP.Z BÓLU(ROPOMACICZE)...żyje
Kociu jestes slicznym kiciem za zdrówko i DS

....... ja tez walcze z padaczką mojego staruszka psa i jakoś żyjemy na lekach i od ataku do ataku.....moze jakis cudowny domek sie znajdzie jednak na czarnulka

na góre chlopaczku bo jutro poniedziałek to mogą latać i sprawdzać pokoje

Kocio jest u dziewczyny z UP także ona się nim dobrze zajmuje i będzie go diagnozowała ale problem w "mieszkaniu". Tak jak pisałam - to akademik. A że studenci znoszą tam zwierzęta to im przeszukania co jakiś czas robią po pokojach

Juz wklejam na NK...kurza stopa...a Kocio piekny jak malowany...

U tej dziewczyny jest 2 tygiodnie i atak miał tylko raz. Troszkę nim telepło, piana ponoć z pyszczka też poleciała no i sioo i qpal pod siebie. Poza tym jednym przypadkiem nie ma żadnych innych objawów. To jest na pewno padaczka ale nie wiadomo jeszcze dokładnie na jakim tle.

sliczny kotek

Ja wiem że jego sytuacja wydaje się być teraz bezpieczna ale tylko teoretycznie i tymczasowo. W każdej chwili może zostać eksmitowany w trybie natychmiastowym Dlatego poszukuje domku tymczasowego lub najlepiej stałego który weźmie na swoje barki trud opieki nad takim popsutym kotkiem.