» Śro lis 25, 2009 21:44
Re: Kot, który chce uciec z domu
Eeee, dokocenie wcale nie musi pomóc. Moj Enter ma towarzyszkę, zupełnie ignorującą drzwi. A sam ciągle wymiaukuje swoje prośby o wypuszczenie. Kastrowany, niewychodzący. Lituję się nad nim i zwykle raz dziennie, jakoś koło 23, gdy na klatce nie ma już ruchu idę z nim na spacer. Nigdy nie łazi sam - bałabym się, a to że go ktoś wyrzuci na dwór, a to że znajdzie otwarte okno i sam wyjdzie, a to że zje jakiegoś trującego kwiatka. Gdy wychodzimy to łazi sobie sam, bez szelek, ot tak, po schodach i piętrach. Z tym, że on mi nigdy nie ucieka, w każdej chwili mogę go wziąć na ręce. Innych ludzi się boi, gdyby ktoś otwierał na dole drzwi na dwór to on uciekłby do mnie, a nie na zewnątrz. Bardzo lubi te spacery.