Kot, który chce uciec z domu

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 24, 2009 20:28 Kot, który chce uciec z domu

Witam wszystkich Kociarzy. Jako Kociarz młody i niedoświadczony (mam kota półtora roku), ale mocno zaangażowany uczuciowo, mam kilka bardzo ważnych pytań dotyczących behawioryzmu. Przeczytałam dostępną literaturę traktującą o kocich zachowaniach, ale nie znalazłam odpowiedzi na swoje problemy. Ale do rzeczy - mój kot (oszczędzę Wam entuzjastycznego opisu zalet mojego Kota) mieszka na drugim piętrze. Parę razy wypuszczałam go na klatkę schodową (na jego wyraźne życzenie) dopóki ktoś nie wypuścił go na zewnątrz. Szukała go zalewając się łzami cała rodzina. Znalazł się po kilku godzinach. Od tego czasu spędzamy miło czas - on siedzi pod drzwiami i jęczy, żeby go wypuścić, a ja tłumaczę mu, że jest włóczęgą i zginie marnie. Kompromisu nie widać. Ratujcie, bo już zaopatrzyłyśmy się w stopery, ale to rozwiązanie tymczasowe. Pozdrawiam:)

kasialek

 
Posty: 11
Od: Wto lis 24, 2009 20:04

Post » Wto lis 24, 2009 20:31 Re: Kot, który chce uciec z domu

Podstawowe pytanie - czy kot jest wykastrowany?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 24, 2009 20:40 Re: Kot, który chce uciec z domu

Oczywiście, miał około 7 miesięcy (jest ze schroniska), kiedy został wykastrowany

kasialek

 
Posty: 11
Od: Wto lis 24, 2009 20:04

Post » Wto lis 24, 2009 22:16 Re: Kot, który chce uciec z domu

No to nie ma rady - musisz go przetrzymać. Mam takiego aparata w domu, wychodził przez 4 lata, potem dostał szlaban, ale wyprowadzałam go na spacerki pod kontrolą. Efekt - darł się pod drzwimi, wisiał na klamce i zwiewał przy każdej okazji. Więc postawił szlaban absolutny i od roku zero wychodzenia. A dawnych nawyków zostały mu tylko sporadyczne próby ucieczki - kiedy ktoś zbyt długo otwiera/zamyka drzwi. Nie wyje, nie skacze na klamkę i w ogole prawie pogoszil się z losem.
Faktem jest jednak, że w tym pogodzeniu bardzo pomogło mu towarzywstwo, czyli przygarnięta spod domu kotka, z którą wspólnie rozrabiają, śpią i wylizują sobie mordki. Twój kotek jest jeszcze młodziutki i pewnie nudzi się sam w domu. Doradzam dokocenie :wink:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 25, 2009 21:26 Re: Kot, który chce uciec z domu

Piękne dzięki. Chętnie bym "dokociła", ale mój księciunio jest niepodzielnym władcą naszego terytorium, rozpieszczonym bez umiaru - marne szanse nowego lokatora...a jeśli nie zostanie zaakceptowany, to co? Mam go oddać?

kasialek

 
Posty: 11
Od: Wto lis 24, 2009 20:04

Post » Śro lis 25, 2009 21:39 Re: Kot, który chce uciec z domu

a wiesz, czasem taka "niepodzielność" to zwykły pic na wodę fotomontaż :twisted:
mój Niepodzielny, jak się mu przytargało 5-tygodniowego tymczasa w pudełku po butach, matkował mu lepiej niż rodzony, kuwetować uczył, mył, pilnował żebym młodemu dawała żreć, gdy tylko ten jape rozdzierał, a rozdzierał z częstotliwością cokwadransową... :twisted: i tak tymczas został, bo niepodzielny nie chciał się nim podzielić... :twisted: (my zresztą też... :oops: )
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lis 25, 2009 21:44 Re: Kot, który chce uciec z domu

Eeee, dokocenie wcale nie musi pomóc. Moj Enter ma towarzyszkę, zupełnie ignorującą drzwi. A sam ciągle wymiaukuje swoje prośby o wypuszczenie. Kastrowany, niewychodzący. Lituję się nad nim i zwykle raz dziennie, jakoś koło 23, gdy na klatce nie ma już ruchu idę z nim na spacer. Nigdy nie łazi sam - bałabym się, a to że go ktoś wyrzuci na dwór, a to że znajdzie otwarte okno i sam wyjdzie, a to że zje jakiegoś trującego kwiatka. Gdy wychodzimy to łazi sobie sam, bez szelek, ot tak, po schodach i piętrach. Z tym, że on mi nigdy nie ucieka, w każdej chwili mogę go wziąć na ręce. Innych ludzi się boi, gdyby ktoś otwierał na dole drzwi na dwór to on uciekłby do mnie, a nie na zewnątrz. Bardzo lubi te spacery.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 25, 2009 22:37 Re: Kot, który chce uciec z domu

Serotoninko, mój Lakosław też przychodzi natychmiast na moje wołanie, ale pod warunkiem, że jest na tej klatce. A jeśli ktoś go wypuści na dwór, to umarł w butach. Zginie jak nic. Kocham go i nie chcę, żeby go coś zjadło czy przejechało. Ale tak płacze pod tymi drzwiami, że wydaje mi się, iż jest bardzo nieszczęśliwy z powodu niemożności wyjścia z domu. Czy powinnam go oddać komuś, kto ma dom i ogród? Chyba serce mi pęknie...

kasialek

 
Posty: 11
Od: Wto lis 24, 2009 20:04

Post » Śro lis 25, 2009 22:48 Re: Kot, który chce uciec z domu

Te z Was które posiadają balkony moga spróbować zabudować je(zabezpieczyć siatką) i kociaska bedą miały świeże powietrze i Wy upragniony spokój.
Rozwiązanie kompromisowe i wcale nie takie drogie :lol:
Pozdrawiam serdecznie
monika
ObrazekObrazekObrazek

SyberyjskiSen

 
Posty: 470
Od: Sob sty 31, 2009 13:53
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Post » Śro lis 25, 2009 22:53 Re: Kot, który chce uciec z domu

mądrze gada! :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lis 25, 2009 22:53 Re: Kot, który chce uciec z domu

kasialek pisze:Serotoninko, mój Lakosław też przychodzi natychmiast na moje wołanie, ale pod warunkiem, że jest na tej klatce. A jeśli ktoś go wypuści na dwór, to umarł w butach.


Dlatego ja chodzę po klatce razem z moim kotem. 15 min mu wystarcza. Można wytrzymać ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 25, 2009 23:03 Re: Kot, który chce uciec z domu

Może spróbuj go zniechęcić do siedzenia pod drzwiami. Spryskuj je kilka razy dziennie jakimś niemiłym dla kota zapachem (cytryna , pomarańcza, pasta od podłogi). W zwierzęcych sklepach można dostać tzw. "zniechęcacz", którym się pryska miejsca zasikiwane przez kota. Też działa. A jednocześnie spraw mu do zabawy tekturowe pudło, gdzie możesz kropić walerianą i kocimiętką.
Jeśli to wszystko nie poskutkuje, możesz przy pomocy kogoś znajomego nastraszyć kota, po wyjściu za drzwi. Np. umówionym w tym celu psem (rzecz jasna łagodnym), czy popryskaniem wodą, albo strzałem z kapiszona.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15456
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 25, 2009 23:05 Re: Kot, który chce uciec z domu

Można kota spróbować zniechęcic do wysuwania nosa za drzwi urządzając mu zasadzki:
- uchyla sie drzwi, ktoś na zewnątrz schowany za drzwiami na widok kociego nosa strzela mu strumieniem wody ze spryskiwacza,
- j.w. tylko rzuca tuż przed kota puszką alu po napoju z kamyczkami w środku - musi być dużo hałasu
- uchyla sie ciutek drzwi, na górną krawędź stawia stosik pustych puszek alu opartych chwiejnie o ścianę, jak kot się przeciśnie i uchyli więcej drzwi, puszki maja spaść na kota.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39462
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 25, 2009 23:16 Re: Kot, który chce uciec z domu

O matko, makabryczne te spadające na kota puszki ;)

Ja testowałam metodę z psem. Wynajęłam wielkiego wilczura sąsiadów, co tam że głuchy i ślepy, ale Enter boi się go panicznie. Metoda podziałała ... na sekundę! Kocur zwiał wgłąb mieszkania aż się zakurzyło, a po chwili znowu stał pod drzwiami i miauczał ;) No ale może to dlatego, ze chodzi na te spacery i wie, że z reguły jednak wilczura za drzwiami nie ma ;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Śro lis 25, 2009 23:25 Re: Kot, który chce uciec z domu

Na spacery wychodzę (L. grzecznie chodzi na smyczy), ale na litość, nie mogę tego robić codziennie! Ciężko pracuję i często wracając do domu padam na nos. Pomysł ze straszeniem niezbyt mi się podoba, (nigdy nie uważałam tego za właściwą metodę wychowawczą), ale jestem laikiem, jeśli chodzi o wychowywanie kota. Mój kot jest ardzo odważny i nie boi się byle hałasu, czy strumienia wody (przetestowane). Co proponujecie? 8O

kasialek

 
Posty: 11
Od: Wto lis 24, 2009 20:04

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 28 gości