Strona 1 z 2

Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Pon lis 23, 2009 19:43
przez thor
Z Tvn24:
http://www.tvn24.pl/-1,1630128,0,1,koty-bezdomne-jak-nigdy-dotad,wiadomosc.html

Tegoroczna zima dla kotów w Zakopanem będzie jeszcze cięższa od poprzednich. W mieście bowiem zlikwidowano jedyne przytulisko, do którego przyjmowano bezpańskie zwierzęta. Nowe ma powstać w piwnicy jednego z bloków, ale na razie przeciwnych jest część mieszkańców.
Pani Małgorzata od lat dba o los bezpańskich kotów w Zakopanem. Stolica polskich gór ma ze zwierzętami duży problem. W schroniskach przyjmowane są jedynie psy. Koty do tej pory trafić mogły do przytuliska pani Małgorzaty.

- Priorytetem dla nas są właśnie bezdomne koty, których jest nieprawdopodobne dużo. Dlatego postanowiłam znaleźć pomieszczenie, żeby można było te kotki sterylizować - powiedziała TVN24. Pomieszczeniem tym był do tej pory budynek po starym przedszkolu. Jest jednak w złym stanie i zostanie wyburzony. Prezes spółdzielni, do której należy, już szuka innej siedziby dla kociego schroniska
Staram się tym paniom pomóc w tym kontekście, że chcę im udostępnić jedno z pomieszczeń w budynku mieszkalnym - powiedział Jerzy Piotrowski. Przytulisko miałoby się przenieś do piwnicy pobliskiego bloku, ale oprócz dobrej woli prezesa spółdzielni bloku - potrzebna jest jeszcze dobra wola jego mieszkańców. A tej na razie brak. - Są sprzeciwy, że te koty jakoś szkodzą, nie każdy jest za opieką nad tymi kotami - powiedziała jedna z mieszkanek bloku. - Myślę, że powinno być jakieś osobne pomieszczenie. To są zwierzęta, my mamy piwnice... - dodała inna.

Od zgody mieszkańców zależeć będzie, czy nowe przytulisko powstanie, bo na razie innej lokalizacji nie ma.

MOŻE JAKIEŚ PETYCJE, AKCJE MAILOWĄ DO WLADZ GMINY?
Jak to wielki kurort Zakopane i nie ma pomocy dla bezdomnych kotów? Duża bogata gmina i nie ma pieniędzy dla kotów???

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Pon lis 23, 2009 19:58
przez MartaAgnieszka
Oglądałam ten reportaż. Obojętność ludzi mnie przeraża.

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 8:42
przez boniantos
podnoszę na razie
musimy zebrać siły, wspólnie może coś wymyślimy

a co na to TOZ? Można liczyć na wsparcie?

Co z przytuliskiem dla kotów w Zakopanem?

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 13:43
przez malagos
Wczoraj w TV był reportaż o malym przytulisku dla kociąt w Zakopanem. Trafiają tu małe koty, do bodajże 5 miesiąca życia (jak je skończą, nie powiedziano, co sie dzieje z kotem...). Mieszczą sie w starym budynku nieczynnego przedszkola, ktory władze miasta chcą wyburzyć. Koty maja zostac przeniesione do ...piwnicy jednego z bloków...Ale lokatorzy protestują... Koty pokazane na ekranie śliczne! Boziulko, maleńkie, po przejsciach, najczęściej wyławiane z potoków.
Jak mozna pomóc tym paniom, które opiekuja sie kotami? Pod czyim patronatem jest to przytulisko?

Re: Co z przytuliskiem dla kotów w Zakopanem?

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 13:54
przez Lidka
Widziałam tylko kawalatek tego programu. Szkoda, że ludzie sa tacy zacięci w swoich niesłusznych pogladach. bo nie wierze w te uciązliwe zapachy. Panie nie wyglądały na takie, któe przez tydzień zapomna posprzatac.
Ale nei wiem jak im można pomóc:(

Re: Co z przytuliskiem dla kotów w Zakopanem?

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 14:09
przez malagos
Tylko mnie ciekawi, co z kotami, ktore juz podrosną? Tam sa tylko maluszki...

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 15:58
przez thor
Wysłałem maila do Toz w zakopanem i czekam na odpowiedz. Na to wygląda że oprócz tej pani z reportażu nikt kotom nie pomaga

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 20:46
przez boniantos
thor pisze:Wysłałem maila do Toz w zakopanem i czekam na odpowiedz. Na to wygląda że oprócz tej pani z reportażu nikt kotom nie pomaga

daj znać jak tylko będziesz coś wiedział

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 22:19
przez malagos
Czy sa tam jakieś adopcje?

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Śro lis 25, 2009 10:07
przez ewar
Podniosę.Na urzędników chyba nie ma co liczyć :cry: :cry: Jak można pomóc,jakieś pomysły?

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Śro lis 25, 2009 15:00
przez thor
Czekam na odpowiedz z zakopiańskiego TOZu ale ponieważ to już kilka dni to widać poczty nikt nie sprawdza regularnie.
Szkoda ze nie ma nikogo tutaj z Zakopanego mógłby rozpoznac sprawę na miejscu albo nawiązać kontakt z ta panią o której mowa w reportażu.
zastanawiam się może pismo z fundacji ze wskazaniem zaleceń Małopolskiego Urzędu marszałkowskiego a drugie to zasypać władze zakopnageo mailami?

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Śro lis 25, 2009 15:08
przez Zakocona
Wysłym dzisiaj pismo do burmistrza Zakopanegio i prokuratury w sprawie psa. Widać w tym mieście znęcanie się nad zwierzętami i obojetność są normą. Liczą sie tylko turyści i "dutki", które zostawią. Ludzka chciwośc i znieczulica. Nie cierpię tego miasta. Obrzydło mi na całe zycie!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil:

TOZ nie daje rady i wiele odpuszcza.

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Czw lis 26, 2009 13:56
przez malagos
Ja zapytałam Frotkę, z zakopiańskiego TOZu, na dogomanii.
Odpowiedziała i w sprawie żebrzącego psa, i w sprawie kotów.


Obie te panie są inspektorami Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Zresztą obie regularnie walczą z facetem, który wykorzystuje na Krupówkach psa, o którym pisałaś. Niestety w Zakopanem są zdane tylko na siebie. Ponieważ schronisko w Nowym Targu przyjmuje wyłącznie psy prawie wszystkie bezdomne koty trafiają do tych dwóch Pan, które wszystko muszą zorganizować i opłacić we własnym zakresie. Z tego co wiem to potrzebują:

1. wsparcia w znalezieniu lokalu (może przy odpowiedniej kampanii medialnej miasto użyczyłoby im coś za darmo, tak, żeby nie musiały płacić z własnej kieszeni za wynajem)

2. wsparcia w sprawie pokrycia przez miasto kosztów sterylizacji (za wszystkie zabiegi, w tym leczenie i sterylki płacą same, czasem dorzuci im coś KTOZ ale raczej symbolicznie)

3.pomocy w znalezieniu lekarza, który przyjechałby do Zakopanego na kilka dni i posterylizował im hurtowo koty po zniżkowych cenach (poniżej 120 zł od kotki). Jest możliwość darmowego noclegu w bardzo dobrych warunkach.

Pieniędzy nie potrzebują, ewentualnie koców, żwirku i karmy.

Dziękuję (...)

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Czw lis 26, 2009 14:04
przez thor
malagos ok jak sie z tymi paniami skontaktować?

Re: Koty z Zakopanego potrzebują pomocy!

PostNapisane: Czw lis 26, 2009 22:32
przez DorotaDąbrowska
Nie jestem z zakopiańskiego tozu tylko z KTOZ :D.

Sprawa kotów wygląda następująco: schronisko ich nie przyjmuje, a gmina nie refunduje sterylizacji. Koty mnożą się na potęgę, często chorują (wszelkie potencjalne domy tymczasowe ostrzegam przed lokalnym wirusem panleukopenii, który jest bardzo mocny, bardzo zakaźny i bardzo ciężko zwalczalny). Pod opieką osób z reportażu przebywa ok. 40 kocich podrostków i kilka dorosłych kotów (w tym dwie dorosłe tricolorki i jeden piękny, czarno-biały, długowłosy kocur, bardzo przyjazny dla ludzi, zdrowy). Koty przebywają w przytulisku do czasu znalezienia nowych domów (opcja wypuszczenia na wolność nie wchodzi w grę z wyjątkiem dorosłych, naprawdę dzikich kotów, które mają zapewnioną opiekę karmicieli).

W pierwszej kolejności potrzebny jest nowy lokal i karma. Bardzo potrzebne są również domy dla kotów i kociąt (z tym, że trzeba mieć na względzie możliwość wystąpienia wspomnianego wyżej wirusa). Sterylizacje jak najbardziej są potrzebne, jednak dobrze byłoby się z nimi wstrzymać do czasu zapewnienia kotom po zabiegach izolatki.

Kontakt w sprawie kotów z Zakopanego: 604 933 031 lub adopcje@gazeta.pl

Zakopiańskie kocięta:

http://ktoz.blox.pl/2009/11/Rudy-kotek.html

http://ktoz.blox.pl/2009/11/Male-kotki- ... olory.html

I tricolorka z kocim katarem - roczna, łagodna, kończy leczenie:

http://ktoz.blox.pl/2009/11/Dramatyczna ... panem.html

Bardzo dziękuję osobom, które przez kilka lat pomagały kotom z Zakopanego i przejmowały koty od Pani Darowskiej - Liwii, Tweety, Pani Agnieszce Jandzie. :aniolek: