Miau.PL

To drugi kot z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=93794

Kotka teoretycznie złapana na podwórku, do klatki łapki, na jej szczęście wypadła albo została wyrzucona z okna.
Kotka trikolor, maksymalnie zagłodzona, waży 1,9 kg; świerzb, pchły, kołtuny. Domowy kot
Boi się innych kotów, trochę wycofana, ale na rekach przytula się i mruczy. na zdjęciach nie widać bo mruży , ale ma przepiękne złote oczy, jak Puchacz. Dostała (z kolejności na O) imię Ofelia.
Wykąpana, ostrzyżona nieco, Orydermyl do uszu. I tuczymy.
Kotka oczywiście szuka domu, będzie gotowa do adopcji po odkarmieniu i po sterylizacji
Tam zostało jeszcze 6 kotów. Czy ktoś mógłby mi pomóc w zorganizowaniu interwencji TOZ?

Śliczna kicia tylko szkoda że bez domu.

Ofelia czuje się bezpiecznie w klatce, wychodzi sobie na spacerki, ale jak coś ją niepokoi - truchcikiem wraca. Głównie spi, ale trudno się dziwić, jest bardzo wynędzniała. Myślę że nigdy nie miała rui- jest zbyt chuda.
Nie przepada za czesaniem, ale nie ma wyjścia

To nowy domek Ofelii:



Okropnie warczy na moje koty , które tu nieśmiało zaglądają. Rudolf się nie poddaje i próbuje ja powąchać.

Dopiero teraz zauważyłam wątek Ofelii. Cudna .

Biedna koteczka,
a koszyk to pod kolor nawet Ci wyszedł...

Ofelia trochę wyluzowała. Właśnie hipnotyzuje Rudolfa, jest tez zafascynowana jego ogonem. Zaraz bedzie akcja pt. podawanie leku, Ofcia tego nie cierpi, nie pluje ale po prostu nie połyka, pozwalając żeby sobie wypłynęło z pyszczka

śliczna kotulka

Zemdlałam !

Ofelia się powoli cywilizuje, dziś powitała mnie kita w górze, przybiegła jak normalny kot zobaczyc co przyniosłam do jedzenia. Wczoraj pozwoliła łaskawie pobyć pozostałym kotom w swoim pokoju

To już lepiej trochę...

Hop, Pięknoto, na początek !

Oj znajdzie się domek znajdzie.
jest taka piękna...

I młodziutka - ma zaledwie rok.

śliczna koteczka