[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

[monia3a]

Do szeregów Tozowo-kotkowych kotków wstąpiły dziś dwa śliczne dzieciaczki, rudy kocurek i tygryseczka z rudą plamką na boku, maluszki tak na oko z 10 tygodni, sliczne puchate kuleczki. Ania okazała się dzielnym łowcą ( ta o stanowczym tonie ) dzielnie chodziła po strychu stodoły i łapała kociątka ja niestety nie mogłam pomóc ze względu na lęk wysokości
Został jeszcze jeden rudasek ale schował się tak, że ni widu ni słychu. Kociki pojechały do Pani doktor na Scaleniową.

[Magdulka]

Również się melduję i donoszę, że Płomyś już jest po kastracji wypoczywa w swojej budce biedulek, a wcześniej wlazł do kuwety na siku i nie dał rady wyjść wiec tam zasnął ...

[lusesita]

i ja w końcu tu trafiłam...

[Marlenuś91]

I ja się melduję w VI części

[Luspa]

Janiu wybieram się na 11.00. Wieczorkiem zadzwonię, żeby wszystko ustalić

Ja poproszę jakieś futerko do trzymania. Z tego co pamiętam to na ostatnim Mruczeniu nosiłam... hmm czyżby Mela?

jak Mela nosiłaś, to masz niedobrą łapkę do kotów....ja chcę jej koty do ponoszenia, mnie je dajcie plisssssssssssssss

Ja Ci zaraz dam niedobrą Jak aniołek u mnie siedział Wszyscy tylko podziwiali JA też zamawiam kota na ręce! Ja, ja!!

[tove]

Może potrzebne jeszcze jedno kocie taxi? To ja się zgłaszam. Nie mam kotków "na zbyciu" to może chociaż jako szofer się przydam.

[Basica]

Janiu wybieram się na 11.00. Wieczorkiem zadzwonię, żeby wszystko ustalić

Ja poproszę jakieś futerko do trzymania. Z tego co pamiętam to na ostatnim Mruczeniu nosiłam... hmm czyżby Mela?

jak Mela nosiłaś, to masz niedobrą łapkę do kotów....ja chcę jej koty do ponoszenia, mnie je dajcie plisssssssssssssss

Ja Ci zaraz dam niedobrą Jak aniołek u mnie siedział Wszyscy tylko podziwiali JA też zamawiam kota na ręce! Ja, ja!!

właśnie....tylko siedział a wszyscy tylko podziwiali i nikt dobrego domku nie dał ja biorę wszystkie futra na raczki...JA...JA

[marzena68]

tove- co tam słychać u kiciusia ,czy da się ucywilizować? Mam nadzieję,że jego wczorajsze '' dzikusowate" zachowanie wynikło ze strachu i było tylko chwilowe.

[Luspa]

właśnie....tylko siedział a wszyscy tylko podziwiali i nikt dobrego domku nie dał ja biorę wszystkie futra na raczki...JA...JA

Osz jaka wredna! Przyjadę o 7.00 i WSZYSTKIE koty zabiorę. Żadnego Ci nie zostawię Ot co!

[kassja]

I ja sie melduję w 6 częsci miauuuuuuu

Również się melduję i donoszę, że Płomyś już jest po kastracji wypoczywa w swojej budce biedulek, a wcześniej wlazł do kuwety na siku i nie dał rady wyjść wiec tam zasnął ...

Płomyczku, bądź dzielny. Pozdrowienia dla Magdulki.

A ja dziś idę karmić moją jurowiecką rodzinkę, patrzę a tu policja stoi. A po bunkrze skacze jakiś facet z puszką piwa. Nie lubię towarzystwa przy bunkrze, ale dodając sobie odwagi sunę dalej. I zauważam, że to nie piwo tylko aparat fotograficzny błyszczy. Bunkier został obfotografowany. Gość pozaglądał za dykty, pod miski, niestety nic smakowitego nie wrzucił, a kocią rodzinę wypłoszył. Czyżby się coś stało?

Ponawiam prośbę, może ktoś wspomoże mnie w karmieniu jurowieckiej rodzinki. Jak jest cieplej, to się kociska rozchodzą, ale jak tylko robi się chłodniej to czeka 6-7 kotów.

[asika5]

Czy może jutro kogoś zabrać po drodze: ul. Jana Pawła - wiadukt - Al Piłsudskiego - ul. Sienkiewicza - ul. Wysockiego
proszę o tel. 606965443
Wybieram się na 11:00

[asika5]

Ponawiam prośbę, może ktoś wspomoże mnie w karmieniu jurowieckiej rodzinki. Jak jest cieplej, to się kociska rozchodzą, ale jak tylko robi się chłodniej to czeka 6-7 kotów.[/quote]


Kasja ja tez karmie 7 - 8 kotów u siebie pod blokiem kiedyś było ich z 15

[Luspa]

Ponawiam prośbę, może ktoś wspomoże mnie w karmieniu jurowieckiej rodzinki. Jak jest cieplej, to się kociska rozchodzą, ale jak tylko robi się chłodniej to czeka 6-7 kotów.

Mogę rozbić moją szkolną kocią puchę, jeśli jest taka potrzeba

[zbr]

U mnie pod blokiem na zwierzynieckiej żyją dwie kotki. Jedna kobieta je dokarmia i daje im tabletki, żeby nie rodziły.
Starsza ma podobno koło 4-5 lat, jest dosyć odważna i blisko podchodzi do ludzi. Młodsza bardziej strachliwa.

[Luspa]

U mnie pod blokiem na zwierzynieckiej żyją dwie kotki. Jedna kobieta je dokarmia i daje im tabletki, żeby nie rodziły.
Starsza ma podobno koło 4-5 lat, jest dosyć odważna i blisko podchodzi do ludzi. Młodsza bardziej strachliwa.

To może lepiej ciachnąć co??