Mój burasek właśnie zwymiotował Pomocy Co robić, do kogo iść, jak je uratować?? Nie zgadzam się żeby moje wspaniałe koty umarły. Czy my mamy jakąkolwiek szansę?
Ostatnio edytowano Pt lut 13, 2004 21:13 przez ryśka, łącznie edytowano 10 razy
Heniutek właśnie poszedł do kuwety - biegunka CO ja mam zrobić - zrobię wszystko, po prostu wszystko. Lara i Feluś, Heniutek - one są zamówione, Chcrzanię to, że ludziom będzie przykro - MUSZĄ wziąć je już teraz - muszę je rozdzielić, może ktoś jeszcze nie jest chory
To JEST paleukopenia. Wszystkie objawy sie zgadzają zaraz dzwonię do swojej p. wet - zamówię wizytę domowę - o ile tylko się da. Gdyby ktoś miala na Śląsku jakiegoś rewelacyjnego weta - prosze o informację, kontakt.
Rysiu - moze skontaktuj sie z KasiaD - ona zalatwila od Przemka surowicę na parwowirusy dla innych kotow ale ich wlascicielka go nie chciala - wiec przeciez mozna by wyslac je do Ciebie!!!!!
Ona ma Przemka na miejscu i juz z nim to obgadywala - wiec najlepiej by bylo gdyby ona z nim pogadala!!
Jesli chcesz sama do niego zadzwonic - to masz numer na stronce
http://www.zwierzeta.cisza.pl/lecznica_azorek.html.
A te kociaki ktore juz sa chore - kroplowki, antybiotyki oslonowo...
Ostatnio edytowano Wto lis 11, 2003 8:05 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz
Właśnie przeczytałam, biedna Rysiu, biedne kotki.Też czytałam o tej surowicy.Trzeba to omówicz Kasią D. jesli ona ma możliwość dostać to,i z dr.Przemkiem. Powodzenia Rysiu!!!! Czy tam mała kotka ze schroniska była na to szczepiona, bo nie pamietam tych skladów szczepionek i nie wiem czy to jest w każdej?
Lara i Feluś jako jedyne nie mają ŻADNYCH objawów - idą jeszcze dziś do nowego domu, nowi właściciele chcą próbować, są wspaniali.... Będziemy współpracować, niechby się udało, niechby zostawiły chorobę za sobą........