Strona 1 z 5

oczy persa

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 8:36
przez tequila
czy wiecie coś na temat oczu u persa - tzn jej strasznie ropieją a zapalenia spojowek nie stwierdzono, az jej sie to przez nos wydostaje
poza tym jest żywa, apetyt ma
cholercia żadne krople nie pomagają

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 8:57
przez Kazia
Czy przemywasz jej oczka 2-3 razy dziennie?
Możesz przemywać kwasem bornym :-).
Można kupować w proszku i rozcieńczać codziennie lub porcję na dwa dni, przemywać chusteczką higieniczną futerko pod oczkami.
Czasem pomaga smarowanie POD oczkami maścią Neomycyna, nie wpuszczanie maści do samego oczka tylko natłuszczanie futerka w kąciku oka. I całej tej zabrudzonej smugi. Po kilku - kilkunastu dniach powinno to brązowe zniknąć.
Podejrzewam, że tę samą rolę mogłaby spełnić biala wazelina, ale tego nie spraktykowałam.

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:10
przez Kazia
Tequilo, przypuszczam, że Twoja kotka ma bardzo płaski pyszczek i krótki nosek. To powoduje zatkanie kanalików odprowadzających płyn z oka i dlatego to wszystko wydostaje się oczami.
Krótkonose persy niestety tak mają.
Nie mówię żebyś się nie radziła weta, przeciwnie, należy to zrobić, ale pamiętaj, że nie każdy wet na tym się zna.
Na Twoim miejscu NAJPIERW poradzilabym się osoby, od ktorej masz kotka, ona na pewno zna te problemy i być może poradzi Ci coś mądrego, skutecznego i prostego w wykonaniu na codzień, bo myślę że będziesz ten kłopot miała już zawsze z tą kotką.

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:19
przez tequila
Kaziu, bo to było tak w środę kocia przyniosłam i było OK
rano bidula nie mogła jednego oczka otrzorzyc tak było sklejone, a z drugiego lecialo tylko troszę, no ciut więcej z dziurki od nosa

paniki dostałam, że kot mi nie daj boże zejdzie - ale byl wesoły i spożywający nadal niezliczone ilości jedzenia

od czwartku co 2 - 3 krople jej sulfo coś tam (jak mi się przypomni to napisze zaraz) - a hof\dowczyni radziła zastosowac biodacyne - ale to cholerstwo silnym antybiotykiem jest
też proponowala tę maść neomecynę - dziś kupie


faktycznie kicia nosek krotki ma ale to strasznie wygląda taka galaretka w oku nie tylko w kącikach ale prawie na całym

vet patrzył i na przykład nie dopatrzył sie żadnego zapalenia spojówek

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:20
przez Liv
Tequila - a gdzie Ty byłaś w sobotę?????????????????

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:29
przez Kazia
No, to co opisujesz to rzeczywiście nie wygląda jak normalny wyciek z perskiego oczka... Ja z AŻ ta krótkimi noskami nie mialam doczynienia.
Ale galaretka i wyciek z nosa...a czy spojówki są takie rozpulchnione?
Jeżeli tak to może byś chlamydioza, kot wtedy nieźle się czyje, przynajmniej na początku.
Tylko się nie przerażaj, to nie jest śmiertelne :-))
Wet faktycznie jest tu wskazany. I Neom. i Biod. są tylko na receptę, więc i tak musisz iść.
Nic więcej mądrego mi do glowy nie przychodzi.

Na wszelki wypadek oddzieliłabym dość rygorystycznie maluchy od tej kotki. Mycie rąk itp.
Bo jej to pewnie nic poważnego nie będzie, ale jak się maluchy zarażą...

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:34
przez tequila
Liv jak to gdzie na wystawie wpadłam o 11.12 czekałam przed wejściem z plakietka na piersi lewej i niiiiiicccccccc
potem około 13,00 ze względu na oczy kici gnałam do Wrocławia na złamanie karku

Kazia ona była szczepiona felovaksem 4 ale tam chyba chlamydiozy niet :(

wiesz moja kumpela vet też jak popatrzyła to coś o chlamydiozie bąknęła
matko nie straszcie mnieeeeee


ona ma jakies takie mętne spojrzenie i oczka też

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 9:45
przez Kazia
Napisałam do Ciebie na pm.

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:04
przez Eva
Teqilo, wg. mnie ten kot jest chory!
U zdrowego nawet z bardzo krótkim nosem jest wyciek (brunatny, nie ropny!).
Z nie czyszczonego, zalegającego wycieku może zrobić się stan zapalny.
Możliwości są dwie.
1.Choroba wewn. kota.
1.Choroba samego oka (polecam krople Maxitrol). Zobacz, czy powieki kota nie są podwinięte i rzęsy nie drażnią gałki ocznej.
Tą kotkę masz chyba dłużej, kiedy zaczęły się problemy?
Idz i innego lekarza!!

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:06
przez tequila
Evo,
kotke kupiłam z hodowli w zeszłą środę a w czwartek zaczęły się te problemy :cry:

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:13
przez Eva
Teqilo, nie chce cie straszyć, kiedys kupiłam kota, którego leczyłam rok.!
Problemy zaczęły sie wkrótce po przyjeździe do domu, oczy , uszy itp.
Czy twoj kot miał mierzoną temperature?
Potrzebna jest diagnoza!! W te pedy do lekarza!
Przepraszam, że straszę, wybacz.
Mętne oczy? Czy nie wylada to tak, jakby były zaciągnięta błoną.
Moja miała wrzód rogówki i to wyglądało tragicznie.

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:17
przez tequila
no właśnie niekoniecznie one są mętne raczej zaślimaczone cholercia jasna
przepraszam ale mnie juz nerwy puszczają

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:23
przez Kazia
Też pomyślałam o wrzodzie rogowki, ale przy tym nie ma wycieku z nosa.

Idz prędko do weta.
I odseparuj maluchy!!

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:24
przez Eva
Trudno oczywiście postawić diagnoze korespondencyjną, nie widząc kota i nie bedąc lekarzem na dodatek.
Piszesz, że wydostaje sie jej cos nosem, czyli ona po prostu ma katar, nie wygląda to na chorobę spojówki. Działaj szybko, stan się może błyskawicznie pogarszać.
Znasz bliżej hodowcę i możesz się z nim skontaktować?

PostNapisane: Pon cze 03, 2002 10:25
przez Kazia
Tequilo, nie panikuj. Spokojnie, od tego się nie umiera.
Szkoda że tak pechowo zaczynasz...