Strona 1 z 8

TRANSPORT Gdańsk - Łódź dla BUBY na nowe życie...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:18
przez AYO
Dziś wieczorem dowiedziałam się, że gdyby nie nasze spotkanie w niedzielę [kiedy poprosili mnie, żebym się rozejrzała za innym dla niej domem"skoro udzielam się na kocim forum"] to...
CHYBA DO NASTĘPNEJ NIEDZIELI BYŚMY JĄ WYWIEŹLI ZA MIASTO....

BUBA - znam ją... Jej pani z biegiem czasu traciła dla niej serce...

Do rzeczy:
Ok. 5 letnia, zupełnie skołtuniona, wycofana z powodu drugiego kota, który jest "zwykły" i niczego nie wymaga [nawet weterynarza po locie z 7 :!: piętra] i dziecka [które też niczego nie wymaga bo "samo się hoduje"] wysterylizowana, za kociaka raz zaszczepiona, bez książeczki i z tego co wiem najprawdopodobniej z pseudohodowli - zaczęła sikać w dziecięce miejsca: wózek, łóżeczko, ciuszki,,,
ONI OD DAWNA JUŻ JEJ NIE CHCĄ - POMÓŻCIE

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:20
przez aamms
"Persiczka", tak?

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:26
przez AYO
Będą zdjęcia ale musze je najpierw dostać MMS :roll:
Dziewuszka nie jest ruda - bardziej biszkopt :roll:

Ona wymaga weta ale przede wszystkim "persiarza" - to szczególny kot...

HELPUNKU

Oni nie mają neta - KONTAKT PRZEZE MNIE

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:28
przez Never
Coolcaty miala dom dla biszkopotwej persiczki z Palucha, nietety kotka nie zyje. Skontaktuj sie z nia - trzymam kicuki :ok:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:31
przez AYO
aamms - TAK 'persiczka', wzięta za kociaka od kogoś "bo wredna" :evil:

PUCHATKOWO - pomóżcie :cry:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:36
przez AYO
Never - ale Coolcaty jest z drugiego końca Polski :roll:
Mam do Niej pisać pv?
Uzna, że z choinki się urwałam 8O

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:50
przez barba50
Podniosę Bubę :( koteczkę w potrzebie :?

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:56
przez Aleksandra59
AYO pisze:Never - ale Coolcaty jest z drugiego końca Polski :roll:
Mam do Niej pisać pv?
Uzna, że z choinki się urwałam 8O


AYO - nie takie transporty miau załawiało dla kotów w potrzebie :kotek: PISZ :ok:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 22:57
przez Duża von Focha
AYO pisze:Never - ale Coolcaty jest z drugiego końca Polski :roll:
Mam do Niej pisać pv?
Uzna, że z choinki się urwałam 8O


Ayo, pisz, nie takie cuda forum widziało, za Bubę :ok:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:33
przez AYO
Napisałam...

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:34
przez CoolCaty
Jeżeli transport się znajdzie, to biorę ją do siebie - domek czeka.

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:44
przez AYO
Jenyyyy 8O

Zmieniam tytuł :1luvu:

PILNY TRANSPORT Gd.-ŁÓDŹ - NOWE ŻYCIE BUBY!!!!

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:51
przez AYO
LUDZIEEEEE!!!! CUDA W TEJ BUDZIEEEE :piwa:
Na własnych podwiązkach zatańczę - a załatwię :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:57
przez CoolCaty
To może ja coś o tym domku napiszę. Jest to dwójka ludzi w wieku około 50 lat - małżeństwo. Dom jednorodzinny w bezpiecznej okolicy. Mają jedną kotkę ze schroniska, która nie wychodzi na dwór - persica tez nie będzie wychodzić. Mieli od nas persa z adopcji z łódzkiego schroniska, ale zmarł na niewydolność watroby. Męczą mnie o kolejengo persa kilka razy w tygodniu. W końcu się odczepią :twisted:

Re: Przestali ją kochać... BUBA prosi o pomoc...

PostNapisane: Wto lis 10, 2009 23:58
przez kwinta
Obrazek bardzo się cieszę :kotek: