Miau.PL

Czy na forum jest ktoś z Ostrołęki lub okolic?

Schronisko w Kruszewie dostało zgłoszenie o 13 kociętach do zabrania z zakładów na terenie Ostrołęki. Koty są w wieku od 6 tygodni do 5-6 miesięcy - czarne, bure i czarno-białe.
Część z nich jest zaropiała i w złej kondycji.
Schronisko nie ma miejsca dla kociąt.
Stary, rozpadający się budynek, ktory służył za tymczasową kociarnię został zburzony.
W schronisku jest ponad 370 psów i kilka kotów mieszkających w biurze, ale nawet tam nie ma miejsca na kolejne zwierzaki, bo są tam również najmniejsze szczenięta, stary pies i wielki owczarek po operacji.
Jedziemy tam z jayo w niedzielę. Możemy przywieźć kilka kotów do W-wy, ale nie mamy dla nich dt!
Pomocy!

Mój telefon: 607-077-350

Nikt nie odpowiedział, mało osób tu zajrzało

Jedna z warszawskich lecznic zgodziła się przyjąć nawet 10 kotów za 50zł za dobę, czyli wychodzi 5zł za dobę, za kota.
Jednak to jest sporo pieniędzy, dlatego szukamy bezpłatnych dt, osób które by nas wsparły finansowo, bazarkami i ogłoszeniami.
Pomocy!!!

Te koty potrzebują pomocy, leczenia. Sami zobaczcie!

To jeden z gorszych przypadków.

mogę oddać otwartą dwa dni temu gentamycynę, przyda się?
i trochę karmy mogę dać, adult
tymczasem nie pomogę, po wydaniu Rudego mam absolutny zakaz brania tymczasów, Rudego też miało nie być, tylko z uwagi na rehabilitację jest u mnie i od razu odczulaliśmy dziecko, które jest na silnych lekach

Z tytułu wnioskuję, że kociaki już w Wawie. Wszystkie w hoteliku? Jakieś rokowania?

Koty są w lecznicy na Kosiarzy. Wszystkie są słabo oswojone, więc trzeba z nimi troszkę popracować. Czy jest ktoś chętny do odwiedzania kociąt?
Ja z Bielan mam spory kawałek
Jest 5 maluchów i 3 troszkę starsze.
Starsze to:
czarno-czekoladowa kotka- prawdopodobnie już w pierwszej ciąży z sierścią przebarwioną przez niedożywienie
czarno-biały kocurek z podrapanym nosem, ale wyglądający na zdrowego
biało-czarna koteczka z galaretą zamiast oka

młodsze
czarne kocurki i kotka są w niezłym stanie, mają tylko lekkie objawy kk, za to są niedożywione
natomiast biało-czarne wyglądają źle, jedno ma stan zapalny oczu, a u drugiego- tego ze zdjęć, oka nie widać, mimo że skorupa z pyszczka została odklejona. Gałka jest zaklejona i spuchnięta.


Boję się, że koszty leczenia będą wysokie, ale koty nie mogły dłużej przebywać w tamtym miejscu. Wydano zakaz ich karmienia i w trybie pilnym chciano pozbyć.

Proszę o pomoc dla tych kotów, o dt dla tych w dobrym stanie, odwiedziny i pomoc finansową.
Same nie damy rady
Mamy na utrzymaniu kilkanaście psów, a darczyńców niewielu

Xandra karma się przyda. Umówimy się na pw na odbiór.

w Wilawecie są? bo ja tam dziś będę, z połamańcem z mojego podpisu
mogę karmę zostawić i gentamycynę

Tak
Zostaw tam proszę z informacja, że to dla naszych kotów.
Jest tam też nasz psiak- podrostek- Dyzio.

Dlaczego tutaj nikt nie zagląda?
Nikt nie podrzuci, nie wesprze choćby postem

Potrzebujecie kropli/ maści? Ja wyleczyłam kilku kotom takie oczy Erytromycyną w maści, dłużej się trzyma w oku niż krople. Powinny dostać Linco- spectin w zastrzyku
kurczę, pomogłabym ale u mnie kwarantanna po pp, nawet wczoraj złapanego malucha nie mogłam zabrać

Super, że dałaś im szansę. Będę trzymać kciuki

Ja zaglądam mogę tylko trzymać kciuki

Hop ,hop

i do góry

hej, nie byłam pewna co do adresu, a potem, w lecznicy, wyszłam tak zdołowana wieściami o połamańcu, który jest u mnie, że już nie wróciłam do tematu
krople są u mnie, mogę tez dac kilka złotych na szpitalik, ale też nie za duzo bo po prostu nie mam