




Obroża przeciwpchelna kupiona-założona, wyposażenie mniej więcej też (kuwetka, szufelka, żarcie, miseczki), i teraz moje pytanie: co dalej? Słyszałam, że jest opcja, że jeśli się zarejestruje (?) kota jako bezdomnego to można go wykastrować za darmo a na tym mi zależy... tylko jak się do tego zabrać? I ile weterynarz może policzyć za takie podstawowe badanie kocurka pod kątem jakichś chorób? Czy wścieklizny? Bo wyprawka pochłonęła mi nieco kasy, a jestem tylko biedną studentką.


Proszę o odpowiedzi. Z góry dziękować.
