Strona 1 z 14

Cooper i Mali / aktual:31.12.13-POMOCY w odczytaniu morfolog

PostNapisane: Nie lis 01, 2009 16:30
przez banshie
To ja. Kuper pisany przez COO. Wcześniej miałem mieć na imię Tofu. Mam 2 miesiące i strasznie dużo energii. Poza tym jestem czarno-biały i mam długie białe wąsiska. Tak, dokładnie..

W domu banshie i k. znalazłem się 2tygodnie temu - 17.10.2009, błąkałem się w pobliżu stacji benzynowej, na której pracuje K. i chłopak po prostu się nade mną zlitował - uratował mnie i przyniósł do domu. Od tych 2 tyg nie mam co narzekać.. dostaje dobre jedzenie - suchą i mokrą karmę, mięsko z warzywami i sosem i inne smakowitości. Niestety byłem już 2x zabrany do Weta, którego średnio lubię, wręcz boję się go, ale ponoć MUSZĘ tam chodzić. Mam nadzieję, że nie za często..

Banshie chce zapisywać gdzieś swoje pierwsze starcie z tym gatunkiem zwierząt jakim są KOTY. Wcześniej miała psa - Frika, który niestety odszedł 2lata temu.. teraz nagle pojawiłem się ja i jestem dla niej dużym wyzwaniem, zwłaszcza, że rozpiera mnie energia i często przyprawiam ją o zawał serca :)

Mam nadzieję, że niektórzy będą tu wpadać, żeby zobaczyć co u mnie i zerknąć na moje nowe fotki ;) a także żeby pomóc Banshie w jej zmaganiach ze mną ;P

Na koniec pokazuję swojego pięknego fejsa, żebyście wszscy wiedzieli, z kim macie do czynienia (jakość pozostawia wiele do życzenia, niestety zdjęcie z komórki):
Obrazek


EDIT: Dokociliśmy się! - wątek o Coopim + Malim - od końcówki 4strony :) :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek:

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Nie lis 01, 2009 18:34
przez Beasia
witamy Coopera i czekamy na dalsze relacje i zdjęcia :)

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Nie lis 01, 2009 18:42
przez Dorota
Czesc, Cooper! :D

Mru

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Nie lis 01, 2009 18:49
przez Aleksandra59
Cooper witaj na miau :kotek: I podziękuj mocno K., że ma takie duże serduszko :1luvu: A B. nie stresuj 8) - bo codziennie do weta będzie ciebie nosiła :mrgreen:

I foty lepsze wstaw - ta mocno kiepska, chociaż i tak widać że piękniś z Ciebie wielki :kotek:

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Śro lis 04, 2009 12:29
przez banshie
dziś będzie kilka zdjęć dobrej jakości, bo B. pożyczy aparat, albo spróbuje naprawić swój (który ja mówiąc szczerze zepsułem strącając go z biurka :P) Jutro idę znów do weterynarza, bo ostatecznie chcę mieć szczepionkę (wcześniej nie mogłem, bo świeżb w uszach miałem, ale B. i K. ładnie go wyleczyli wg. zalecień weterynarza) i mam nadzieję, że następny raz to dopiero za miesiąc żeby dostać drugie szczepienie. Idę się pobawić - wymyśliłem nową zabawę - wskakuję i wyskakuję (plus biegam poza) do torby ekologicznej z biedronki ;D
A B. niech idzie mi kupić mojego ulubionego Royal Canina Kitty ^^. Bo jestem strasznym żarłokiem i jem, jem, jem.. z malutkimi przerwami

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Sob lis 14, 2009 15:00
przez banshie
jestem wsciekla, bo niestety moj aparat zdechl juz totalnie, a nie mam od kogo pozyczyc.. :( jest mi smutno bo mlody rosnie jak na drozdzach i chcialabym miec sporo jego zdjec z dziecinstwa, buuu
poza tym brak czasu na forum i internetowanie - studia, praca, cooper i tż. eh chce juz swieta i chwile wytchnienia

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Nie lis 15, 2009 19:10
przez Beasia
Pozostaje mieć nadzieję, że pod choinką znajdziesz nowy aparat i obejrzymy zdjęcia koteczka :)

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Pon lis 23, 2009 22:52
przez banshie
aparatu narazie niestety nie ma, ale jest foto i filmiki z telefonu :)

tadaaaaaaaam:
http://www.youtube.com/user/banshie123#p/u

foto:
http://img410.imageshack.us/img410/2169/zdjcie000os.jpg

http://img517.imageshack.us/img517/413/zdjcie001db.jpg


ps- prosze nie smiac sie z mojego glosu na filmiku, wiem ze jest tragiczny ;)

Za duze zdjecia zostaly zamienione na linki. K

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 0:40
przez banshie
tak w ogóle to myślimy nad tym czy po przeprowadzeniu się nie dołączy kolega/koleżanka do Coopiego, żeby mu weselej było. Chociaż zastanawiamy się czy to już czas. Coopi jest u nas miesiąc i jest bardzo rozwydrzony.. nie wiem czy zniosłabym bitwy, bo na pewno by walczył (skoro ze swoim odbiciem w lustrze potrafi pół dnia...)

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 7:53
przez alix76
Drugi kociak to dobry pomysł - mały łobuz miałaby towarzystwo i z kim wyładowywać energię - wbrew pozorom 1 kociak jest bardziej absorbujący niż 2. Koszty też nie są dwukrotnie wyższe :wink: . Tylko trzeba przeżyć kocięce zabawy, które wyglądają czasem naprawdę drastycznie :twisted:

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 8:39
przez Beasia
Kocior na filmikach :1luvu: , a głos super :wink:

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Wto lis 24, 2009 15:14
przez banshie
no wlasnie, tylko musimy sie przeprowadzic i mieszkac sami bo wspollokatorzy by sie nie zgodzili na chwile obecna :/
a mlody stal sie jakis taki... - gryzie nasze dlonie i stopy - czesto atakuje je bez powodu.. budzi nas ok.7rano (czasem to b meczace jesli wrocilo sie ok.4 rano z pracy).. nie wiem zupelnie jak go "karcic" i wychowac na milaska (czasami takim milaskiem potrafi byc caly dzien, a czasami dzik jakich malo...
macie jakies pomysly? wiem, ze kota nie wolno bic, z reszta nigdy zadnego swojego zwierza nie uderzylam, ale musi byc jakas metoda zeby wiedzial ze robi zle... - nie dziala klaśnięcie, FE tylko czasami, ta woda też tylko czasem :(
czasem biega po pokoju jakby sie czegos przestraszyl i wskakuje na krzeslo przy biurku gdzie jest ciemno i czuje sie bezpiecznie - a moze byc zupelna cisza w domu i ja moge lezec.... czy on ma halucynacje czy napady paniki?

do tego mimo pelnej swojej miski z chrupkami i karmienia mokrego czy miesem 2xna dzien to żebrze od nas.. a ja nie wiem co mogłabym mu z tego co jem dać a co nie...

młody ma już 3miesiące z kawałkiem i widać że w dojrzewanie wchodzi, gryzie przedmuity może przez to że zęby stałe powoli rosną, ale czemu nas atakuje?poświęcamy mu codziennie naprawdę b. dużo czasu na zabawy, pieszczoty :( boje sie ze jakby byly 2 to nie dalabym rady..
ale z drugiej strony ciagle szukam kawalerki dla mnie, tż, Coopiego i może jakiejś koleżanki/kolegi (właśnie - lepiej ta sama płeć czy nie)?

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Śro lis 25, 2009 0:42
przez banshie
bu, nikt nas nie lubi, Coopiemu smutno, aż odechciało mu się bawić

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Śro lis 25, 2009 18:53
przez Beasia
Trufla pozdrawia Coopiego :)

Re: Duet, czyli on (sooper Cooper) i ja (Tatti aka Banshie)

PostNapisane: Sob lis 28, 2009 16:25
przez hydra_pl
banshie pisze:bu, nikt nas nie lubi, Coopiemu smutno, aż odechciało mu się bawić

lubi, lubi tylko podczytuje po cichu