Miau.PL

Mój maluch (Tango) ma dość twardy brzuszek (w porównaniu do swojego brata). Poza tym czasami mam wrażenie, że ma lekko opuchnięty odbyt. Innych objawów brak.
Czy robale są widoczne w odchodach zawsze? Czy też bywają tak małe, że gołym okiem ich nie widać?

Pytanie oczywiście jak długo ma taki twardy brzuszek. Odpowiedź - odkąd zaczął zdradzać objawy "puszystości", czyli zrobiła mu się mała fałdka między tylnymi nogami (miedzy innymi). Będzie to ze 3 tygodnie już. Czy twardy brzuszek to oznaka ciągłego napełenienia kociego brzucha jedzeniem?

Możecie mi coś powiedzieć na ten temat. Zastanawiam się czy nie iść z tym do weta, ale czy brać ze sobą kupę malucha? A może nie ma się czym przejmować? Maluchy były szczepione i klika razy odrobaczane (mają trochę ponad 3 miesiące)

Będę wdzięczna za jakieś rady

Sasannko! Jesli obcych nie widać w koopalu, to nie oznacza, że kotek ich nie ma. Na Twoim miejscu profilaktycznie bym je odrobaczyła (po wizycie u weta).
Ale gruby brzuszek i zaczerwieniony odbyt mogą być oznaką innej przypadłości, chyba powinnaś skonsultowac to z wetem.

tak sobie myślę, że gdyby to były robale, to Grafit też powinien je mieć, bo skoro maluchy siebie wzajemnie wylizują (pod ogonem też) to musi się od Tango zarazić.
W piątek pójdę do weta, w razie czego postaram się zasłoiczkować kupę malucha.