Strona 1 z 13

Pinius odszedł!!

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 15:31
przez pini1
Piniuś choruje od 6 lat na niewydolnośc nerek
ostatnio sie pogorszyło co 2 -3 dni kropolówki i wlewy poskórne :(
na poczatku jadł kurczaka z makaronem i miał kreatyninie w normie
potem zaczeła sie podnoscić przeszedł na diete renal i K/d
jadł suche tez chociaz ma tylko 2 zęby :D
niestety od tygodnia nic nie je, dostał na poprawe aptetytu zastrzyki i nic
nawet jak go karmie to wypluwa.
kreatynina 4,8 inne jak fosfór, potas, sód ok i GOT ok
badanie moczu tez ok
morfologia z rozmazem tez ok
dziasłą ma ok ale czemu nie chce jeść? :(
poradzcie jak go karmić?
acha
diety własnego wyrobu tez robiłem nic.

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 17:00
przez ryśka
Piniuś jest już pewnie bardzo zmęczony walką o jego życie... Tyle dla niego robiliście przez ten cały czas... Z czego miał robione kroplówki? Z glukozy? Może dodć też elektrolity?
Martwię się razem z Wami.

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 17:44
przez Blue
A jaki jest poziom mocznika?
Bo kreatynina jest bardzo wysoka - calkiem mozliwe ze i mocznik tez bardzo skoczyl w gore. A to bardzo toksyczna substancja - niszczy caly organizm. Koty ktore maja tak nieciekawe wyniki czesto odmawiaja jedzenia, zle sie czuja, sa senne.
Jedyne co mi przychodzi do glowy to sprobowanie kroplowek codziennych, oczywiscie w polaczeniu z lekami moczopednymi - zeby kota bardzo przeplukac - jesli sie da - zbic jak najbardziej poziom mocznika... Jesli jest wysoki.

6 lat z niewydolnoscia nerek to bardzo dlugo...
Byc moze nadszedl czas zeby sie poddac?
Co mowia lekarze?

I czy podloze tego obecnego problemu lezy na pewno po stronie nerek i zatrucia mocznikiem?
Moze cos sie dzieje z watroba?
Przy niewydolnosci nerek wszystkiego mozna sie spodziewac :(

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 17:49
przez Dominisia
Bardzo nam smutno .....ale trzymamy kciuki, zeby kotus zaczal jesc!

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 17:50
przez pini1
Dzieki za odpowiedzi
zbadam jeszcze raz mocznik w pon
kropłówki to elekrolity i glukoza
ma tez podawany stomorgyl na dziąsła :)
chyba będę mu dawał to co lubi byleby coś zajadł
myslę że może spróbuje saszetek z Redydration z Royal Canin do nawadniania ,bo kroplówki zaczynaja pomału odpadac bo trudno sie wkłuc w zyłę
co najdziwniejsze nie jest osowiały tylko bawi sie i skacze
Watrobowe próby sa ok
ale on ma ponad 13 lat albo wiecej
jestem pełen nadziei

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 18:00
przez RyuChanek i Betix
Nic nie poradzę ale życze by kotek odzyskał apetyt. Oczywiscie w tej sytuacji do jedzenia dawaj mu to co lubi :ok:

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 19:23
przez zuza
A oprocz kroplowek jeszcze spytajcie o zastrzyki z solidago compositum. Ono ladnie naklania nerki do pracy. CZy kroplowki podskorne nie wystarczaja? Moja miala podskorne, ale fakt, ze nie miala tak wysokiej kreatyniny...
Moze zgodzilby sie jesc mokre nerkowe? Jest tego troche do wyboru. Eucanuba, hills, waltham, trovet... cos moze sie jego zdaniem nadawac.
Trzymam kciuki!

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 20:18
przez moni_citroni
Głaski dla chorowitka :)

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 20:39
przez pini1
dzieki Zuzo spróbuje Trovet a nuz i widlec? :D

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 20:50
przez zuza
a nuz :-)
ewentualnie wchodzi w gre jeszcze animonda sensitive. ma obnizona zawartosc bialka. wystepuje z ruzem albo z ziemniakami. Moze to? kup po jednej tacce i eksperymentuj...
no i gotowana rybka. Ze wzgledu na fosfor nie najlepsza, ale bialka tez ma malo, no i wszystko jest lepsze niz calkiem nic...

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 21:01
przez Anka
Biedny Pinuś i Wy też. Nie potrafię pomóc, nie znam się na nerkach, ale trzymam kciuki.

PostNapisane: Sob lis 08, 2003 21:06
przez Anja
pini1 jak to sie stalo ze macie poziom kretyniny a nie macie mocznika? 8O Jestem bardzo zaskoczona, ze wet o tym nie pomyslal, bo jak juz pisala Blue, te dwa wyniki ida ze soba w parze i maja zasadnicze znaczenie dla dalszego leczenia nerkowca.
Jezeli jest problem z karmieniem w ostatecznosci proponuje sprobowac Gerbera dla niemowlat serii Naturalanie Proste: Indyk lub Kurczak. Przeliczalam sama zawartosc % bialka w stosunku do gramatury i jest ona niska, taka sama jak w karmie Renal Support Royala ktora stosuje u HrupTaka.
Co do karmy, ta firma ktora wymienilam oprocz suchego produkuje rowniez saszetki wolowine i kurczaka, ktore mojej kotce bardzo smakuja.

I jeszcze jedno, uwazam, ze jezeli Pinuś jest chory na nerki od 6 lat to powinnien jesc wylacznie dietetyczna karme i nic innego, ona jest podstawa, aby nie uszkadzac bardziej juz i tak uszkodzonych nerek. Hruptak od rozpoznania nie miala nic innego w pyszczku oprocz dietetycznej karmy dla nerkowcow, czyli od ponad 1,5 roku.

kot

PostNapisane: Nie lis 09, 2003 9:46
przez pini1
tak ale skoro on odmawia jedzenia saszetek i suchego i głoduje po 2-3 dni?
głodówka jest jeszce bardziej zabójcza.
poziom mocznika mamy sprzed 3 tygodni i jest w normie.
spróbuje tej ANIMODY I TROVETU :D

PostNapisane: Nie lis 09, 2003 10:22
przez zuza
Z tym, ze ta animoda to tylko chwilowo. Trovet jest karma lecznicza (na niewydolnosc nerek trovet RID), a animoda nie. Lepsza jest od zwyklej, ale lecznicza nie jest.
Trzymam kciuki, zeby kot zaczal jesc.

PostNapisane: Nie lis 09, 2003 10:37
przez Blue
Chodzi o ogolna ilosc bialka jaka kot zje - jesli alternatywa jest nie jesc nic lub zjesc odrobine normalnej karmy - to oczywiscie ze lepiej wybrac to drugie, nie ma sie co zastanawiac... Bo bez jedzenia to kociak dlugo nie pociagnie...

Jednak zrob jak najszybciej badania krwi z konkretnym oznaczeniem mocznika - wysoki poziom kreatyniny wcale nie oznacza ze pogorszyl sie stan nerek - one sa juz w sporej mierze uszkodzone wiec kreatynine usuwaja znacznie wolniej - wystarczylo ze kot sie mocniej uderzyl w udo lub szarpal podczas pobierania krwi i juz mialby taki wynik.

Byc moze obecny brak apetytu wcale nie ma nic wspolnego bezposrednio z niewydolnoscia nerek, to moze byc cos zupelnie innego. I byc moze podawanie czestych kroplowek wcale nie jest wlasciwa droga...

Bo czasem wlasnie tak bywa - kot ma jakas przewlekla chorobe i kazda niedyspozycje zwala sie na nia.
A przeciez takie koty choruja tez na zupelnie inne choroby.

Sprawdz ten mocznik.