Miau.PL

Razem z chłopakiem zastanawiamy się nad zorganizowaniem takiej akcji ""AKCJA PUSZKA POMOC SOSNOWIECKIEMU SCHRONISKU"" polegać miałoby to na tym iż zostały by rozwieszone plakaty w danym mieście z informacją ""puszka dla zwierzaka"" czyli mieszkańcy kupili by puszkę z karmą dla psa bądź kota(mam nadzieję że by kupili) i odpowiedzialne osoby za to(oczywiście najpierw trzeba dopilnować żeby to było zapięte na ostatni guzik) chodziły by i zbierały te puszki od mieszkańców danego miasta ""tutaj mowa akurat o czeladzi i sosnowcu"". Moje pytanie brzmi co o tym pomyśle sądzicie??? Boje się że to nie wypali i się zniechęcę
Pozdrawiam i mam nadzieję na pozytywne komentarze
Ja i tak bym to zrobiła na całą polskę

NIegłupie, ale pokombinuj gdzie te puszki by były zbierane. W domach? Nie każdy lubi jak mu "do domu przyłażą". W sklepach? Wyznaczone dni? Pomysł nie taki kiepski bo na jakąś tanią puchę sporo ludzi by pewnie wysupłało żeby poczuć się lepiej (wszak dobroczynność najwyższą formą egoizmu ) ale jak widzisz "zbiórkę"?

Właśnie myślałam ,żeby po domach było zbierane, ale teraz to się poważnie zastanawiam.
Może tak jak piszesz w sklepach (ale czy się zgodzą) może też szkoły, przedszkola. Moja wizja tego to :
po_1_Rozesłanie ogłoszeń po forach _Nasza Klasa, Dogomania i innych_ że taka akcja ma się odbyć.

po_2_Zebranie ludzi""wolontairuszy"" z danych miast którzy by byli chętni się tego podjąć. Z danych grup ludzi w mieście jakie się zgłoszą wybrać np 5ęć osób""koordynatorów"" odpowiedzialnych za całokształt tej akcji(czyli takich którzy będą pilnować aby akcja przebiegała pomyślnie)

po_3_Zrobienie plakatów,ogłoszeń(nagłośnić akcję)

po_4_Wyznaczenie tej samej daty we wszystkich miastach (np:akcja by trwała powiedzmy 2-3 dni) blablabla i tu data....

I tu mam do was prośbę PROSZĘ was o pomoc w zorganizowaniu tego ponieważ pierwszy raz się takiego czegoś podejmuję i nie do końca wiem jak to zorganizować żeby wszystko było zapięte na ostatni ""guzik""

Spróbuj może na początek, zanim ruszysz w Polskę, zorganizować taką akcję na małym terenie. Lokalnie. Coś w rodzaju próbki reakcji społeczeństwa. Pomysł jest ciekawy. Szkoły i przedszkola to też pomysł - przez dzieci łatwo dotrzeć z informacją. No i latorośle niezłą presję wywierają. Jeśli wypali na terenie miasta, dzielnicy nawet, osiedla, gdzie łatwiej to ogarnąć organizacyjnie, można ruszyć w świat.

Właśnie planuję najpierw to zrobić u siebie w mieście. I zobaczyć efekty tego Jak już wszystko będzie zorganizowane do końca to ruszymy z akcją. Będę zdawać relacje z przebiegu

Fajny pomysł jak sądzę - ciekawa jestem jak wypali.

Warto też pamiętać o obowiązujących przepisach prawa.
Na każdą zbiórkę publiczną trzeba mieć odpowiednie pozwolenia.
Mogą je dostać instytucje - np. fundacje, a nie osoby prywatne.

redaf pisze:Warto też pamiętać o obowiązujących przepisach prawa.
Na każdą zbiórkę publiczną trzeba mieć odpowiednie pozwolenia.
Mogą je dostać instytucje - np. fundacje, a nie osoby prywatne.

No to co ja mam zrobić żeby mieć takie pozwolenie albo chociaż na podstawie takiego pozwolenia móc zorganizować akcję . Skąd je wziąść. I dziekuję za wiadomość bo nie wiedziałam o tym.

specka pisze:

redaf pisze:Warto też pamiętać o obowiązujących przepisach prawa.
Na każdą zbiórkę publiczną trzeba mieć odpowiednie pozwolenia.
Mogą je dostać instytucje - np. fundacje, a nie osoby prywatne.

No to co ja mam zrobić żeby mieć takie pozwolenie albo chociaż na podstawie takiego pozwolenia móc zorganizować akcję . Skąd je wziąść. I dziekuję za wiadomość bo nie wiedziałam o tym.

Dowiedz się w stosownym Urzędzie Miasta/Gminy.
I zapytaj też, czy takie pozwolenie dotyczy darów rzeczowych [konkretnie puszek, czy karmy dla zwierząt], bo przecież pieniędzy nie zamierzasz zbierać.

Agn pisze:

specka pisze:

redaf pisze:Warto też pamiętać o obowiązujących przepisach prawa.
Na każdą zbiórkę publiczną trzeba mieć odpowiednie pozwolenia.
Mogą je dostać instytucje - np. fundacje, a nie osoby prywatne.

No to co ja mam zrobić żeby mieć takie pozwolenie albo chociaż na podstawie takiego pozwolenia móc zorganizować akcję . Skąd je wziąść. I dziekuję za wiadomość bo nie wiedziałam o tym.

Dowiedz się w stosownym Urzędzie Miasta/Gminy.
I zapytaj też, czy takie pozwolenie dotyczy darów rzeczowych [konkretnie puszek, czy karmy dla zwierząt], bo przecież pieniędzy nie zamierzasz zbierać.

Nie chcę zbierać pieniędzy bo ludzie nie chętnie dają. Pojadę jutro do Urzędu Miasta. I się wszystkiego dowiem. Mam nadzieję że to wszystko da się jakoś zorganizować. Bardzo dziękuje za te ważne informacje.

Ostatnie pytanie czy powinnam o czymś jeszcze wiedzieć ???

Agn pisze:czy takie pozwolenie dotyczy darów rzeczowych

Zbiórka publiczna jest zbiórką publiczną niezależnie od tego, czy dotyczy pieniędzy czy darów.

Specka - znajdź w swoim zasięgu jakąś fundację, która bedzie mieć do Ciebie zaufanie.
Wtedy pod jej egidą mogłabyś prowadzić taką zbiórkę.
I rozliczać się z jej efektów.

Bo równie ważne jak pozwolenie jest rozliczenie.
Publiczne.

redaf pisze:

Agn pisze:czy takie pozwolenie dotyczy darów rzeczowych

Zbiórka publiczna jest zbiórką publiczną niezależnie od tego, czy dotyczy pieniędzy czy darów.

Specka - znajdź w swoim zasięgu jakąś fundację, która bedzie mieć do Ciebie zaufanie.
Wtedy pod jej egidą mogłabyś prowadzić taką zbiórkę.
I rozliczać się z jej efektów.

Bo równie ważne jak pozwolenie jest rozliczenie.
Publiczne.

i zaplacenie podatku
lub oplaty za pozwolenie na zbiorke

Kurde to ja się biorę za zorganizowanie akcji a nie wiem nic o takich rzeczach Dziekuję wam bardzo