Wituś w nowym domu- dziękujemy!!

Witajcie!
Jestem młodym kocurkiem z rodziny mruczaków nakolankowych:) Wyrzucono mnie z samochodu na autostradzie... Ktoś mnie znalazł i przyniósł do schroniska. Ale mimo wszystko nie straciłem zaufania do ludzi. Siedziałem w klatce w schronisku kilka tygodni i nie wiedziałem, dlaczego przestano mnie kochać.
Ja nie umiem żyć bez ludzkiej miłości. Najchętniej nie schodziłbym z kolan. Uwielbiam głaskanie i wciąż mruczę. Obecnie mieszkam w Domu Tymczasowym, bo w schroniskowej klatce miałem już depresję... Chciałbym mieć własny wspaniały domek na zawsze!
Gdy trafiłem do DT odnalazł się mój poprzedni domek-ze Skierniewic
Okazało się,że to złośliwy sąsiad wywiózł mnie tak daleko...Ale w schronisku zostałem pozbawiony orzeszków i moja poprzednia właścicielka już mnie nie chciała...Powiedziała,że bez orzeszków nie poradzę sobię na wiejskim podwórku i już się nie odezwała...
W DT zupełnie nie dogadywałem się z koleżankami. Znalazłem inny DT, ale tu nie bardzo lubię starszego kocura...
Ja chcę mieć własny dom i własnych Dużych...
POKOCHAJ MNIE!
Kocurek jest zdrowy, wysterylizowany i kocha bardzo ludzi! Zdjęcia są zrobione już w domu tymczasowym, od razu widać, że kot czuje się spokojny i bezpieczny.
W schronie

W pierwszym DT




Jestem młodym kocurkiem z rodziny mruczaków nakolankowych:) Wyrzucono mnie z samochodu na autostradzie... Ktoś mnie znalazł i przyniósł do schroniska. Ale mimo wszystko nie straciłem zaufania do ludzi. Siedziałem w klatce w schronisku kilka tygodni i nie wiedziałem, dlaczego przestano mnie kochać.


Gdy trafiłem do DT odnalazł się mój poprzedni domek-ze Skierniewic


W DT zupełnie nie dogadywałem się z koleżankami. Znalazłem inny DT, ale tu nie bardzo lubię starszego kocura...

Ja chcę mieć własny dom i własnych Dużych...
POKOCHAJ MNIE!

Kocurek jest zdrowy, wysterylizowany i kocha bardzo ludzi! Zdjęcia są zrobione już w domu tymczasowym, od razu widać, że kot czuje się spokojny i bezpieczny.
W schronie

W pierwszym DT



