Strona 1 z 3
Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob paź 24, 2009 21:29
przez Katiusza
witam
Poszukuje osob, ktore zmagaly sie z niedroznoscia jelit (megacolon) u kota i zdecydowaly sie na operacje wyciecia czesci jelita.
Kocurek (nie moj, ale rodzinny, dobrze mi znany) ma 4 lata, rodowod piwniczny, a problemy z wydalaniem ciagna sie od samego poczatku. Mieszka i leczy sie w Warszawie. Kotek regularnie jezdzi na lewatywy, jest na scislej diecie, bierze medykamenty, nawet poswiecil sie i nauczyl jesc otreby i buraczki...
Prowadzacy go lekarz namawia do operacji i pewnie sie na to zdecydujemy, ale uslyszelismy od lekarza, ze ryzyko zwiazane z zabiegiem to az 20% - co brzmi przerazajaco.
Bardzo, bardzo prosze tych z Was, ktorzy maja doswiadczenia z taka operacja - czy pomoglo? czy nalezy sie obawiac? gdzie warto ja przeprowadzic.
dzieki
Katiusza
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob paź 24, 2009 21:50
przez Agn
Megacolon to nie tyle niedrożność jelit, co tzw. okrężnica olbrzymia. Różnica o tyle istotna, ze przy niedrożności chodzi zwykle o to, że kot się czymś zatkał i po usunięciu tego czegoś jest szansa na powrót do normalnej pracy jelit. Okrężnica olbrzymia ma to do siebie, że zwykle szwankuje perystaltyka [albo przewodnictwo nerwowe w obrębie jelit, albo zwiotczenie ścian jelita grubego]. Sam zabieg [narkoza] powoduje spowolnienie perystaltyki i jest w takim przypadku dodatkowym zagrożeniem, że jelita po zabiegu `nie ruszą`.
Niestety - zabieg to często ostateczne wyjście z patowej sytuacji. W jego trakcie zmniejsza się światło jelita grubego, żeby kał nie miał się gdzie gromadzić i zalegać.
A co kot do tej pory za leki brał?
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob paź 24, 2009 21:54
przez carmella
Napisz do Anity5, jej kocurek miał usuniętą część jelita
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob paź 24, 2009 22:55
przez Katiusza
PW na nick Anita5, tak?
dzieki!
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob paź 24, 2009 23:02
przez Katiusza
Agn pisze:
A co kot do tej pory za leki brał?
Agn, jutro dopytam dokladnie i dowiem sie, czy lekarz zdiagnozowal megacolon - ja sie spotkalam z nazywaniem "megacolonem" blizej niesprecyzowanej niedroznosci, ale najprawdopodobniej w przypadku naszego kota chodzi tu o megacolon wlasnie.
dzieki, pozdr
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Nie paź 25, 2009 7:16
przez anita5
Już piszę.
Nasz kot po tej operacji czuł się bardzo dobrze, szybko odzyskał formę, wreszcie skończyły się problemy z zatykaniem i brakiem kupy. Żałowaliśmy, że tak późno się zdecydowaliśmy, bojąc się tego wycięcia jelita. Został mu doslownie kawałeczek.
Podkreślam, że usunięcie niemal całego jelita grubego u naszego Kitusia zostało przeprowadzone z powodu licznych 'zatkań'. Przeszedł kilka zabiegów wypłukiwania kału i innych, ale problem ciągle powracał.
Teraz przez rok od operacji jest spokój.
Trzeba tylko pamiętać, żeby kotu podawać specjalne preparaty utrzymujace odpowiednią florę bakteryjną w jelitkach...
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Nie paź 25, 2009 11:14
przez Katiusza
Anita - dzieki, to brzmi optymistycznie..
Agn - kot przyjmuje cos, co nazywa sie Fiber Felix, a nieregularnie, zwykle po plukaniach, laktuloze. Poza tym jest na scislej diecie, jada czesto male porcje, oprocz karmy tez otreby, buraczki itp.
pozdr.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 6:05
przez 77renifer
pisze tutaj bo moze ktos mi cos poradzi..
nasz kocur wielokrotnie sie zatyka - kupą, nie sierscia, nie robakami tylko sama kupą.
myslelismy z początku ze to karma mu nie sluzy - zmienialismy na Acane, Hillsa najlepiej bylo na 1st Choice bo wytrzymal az 4 mce.z mokrej karmy dajemy Bozite.
Zawsze bylo tak ze wymiotowal suchą karma, po mokrej nie.
moze ktos ma jakies pomysly.
Nerki sa w porządku.Reszta parametrow krwi tez.
Leczymy sie na ul.Elbląskiej w Gda.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 7:38
przez Kazia
viewtopic.php?f=10&t=104755Może warto spróbować ?
Poza tym, ponieważ być może przejście na pełny BARF trochę potrwa, a efekty też nie będą na pewno od razu, na początek spróbowałabym dać sama wątróbkę, wołową, koniecznie surową, tylko przemrożoną 2-3 doby.
No i, ponieważ kot wymiotuje suchym, to by wskazywalo, że suche mu nie sluży, może jest ogólnie za malo nawodniony ? może warto go ponamawiać, żeby więcej pil, nawet dopajać strzykawką jesli inaczej sie nie da. Ogólnie, kot powinien dostawać ok 80 ml plymów na kg mc na dobę. Liczy się też plyn z pożywienia czyli z mięsa jak najbardziej. Może wprowadzić jakąś sensowną puszkę jako "popitkę" czyli odrobina puszki rozwodniona do postaci zupy. I taką pachnącą "wodę" podawać zaraz po posiłku ?
Może warto poszukać jakiegoś homeopatyku, no Strychnos nux-vomica ?
Ale tu już dobrze by było żeby wet homeopata dobral lek i dawkę.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 7:48
przez 77renifer
to fakt on troche malo pije, jesli juz to z kranu.
myslalam o tej diecie - zobaczymy, problem w tym ze to kot wybredny

Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 8:30
przez Kazia
To zacznij od wątróbki, zamiast suchego np rano kiedy jest glodny. Tylko mala ilość na początek, tak z pół łyżki stołowej.
I zapytaj dagnes, co ona by poradzila.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 8:38
przez grajda
Mam taki sam problem z moją 11- letnią kotką. Wybredna jeśli chodzi o mokrą karmę, nie tknie surowego mięsa , wątróbki. Lubi tylko suchą karmę. Dwukrotnie już się zapchała kałem i potrzebna była pomoc weta. Dwa miesiące temu zmieniłam jej Hillsa r/d na Royal canina fibre i jest lepiej. Gdy zauważam , że ma problem z kupalem , natychmiast zaparzam siemię lniane i podaję strzykawką.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 8:41
przez grajda
Kazia dobrze radzi, zawsze po surowej wątróbce obserwuję u tymczasów luźniejsze kupale . Szkoda , ze moja nie zje surowej wątróbki. Gotowana zagęszcza kał.
Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 8:54
przez 77renifer
ja podaje parafine - co do Hillsa my mielismy w/d i to byl chyba najgorszy wybor, szybko z powrotem trafil na lewatywe.
dzieki za rady - pewnie skorzystam

Re: Niedroznosc jelit -operacja kota. Kto z Was przechodzil?

Napisane:
Sob cze 12, 2010 9:00
przez Kazia
Myślę, że dobrze by było usunąć przyczynę, dla której kot tak bardzo zagęszcza kal. Najprostsze co się nasuwa, to zbyt mała ilość płynów. Ale być może że chodzi o coś innego, może kłopoty z perystaltyką? może zaburzona flora bakteryjna ? Actimel, jogurt można zawsze spróbować dać, to i płyny uzupełni i florę. Zwykłe krowie mleko też często koty przeczyszcza.