proszę o radę w oswojeniu kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 07, 2003 13:14 proszę o radę w oswojeniu kota

Jestem wielbicielką kotów, zawsze je miałm, ale nigdy takiego. Przygarnęłam go 3 dni temu, na oko ma około 6-8 miesięcy i chbyba źle zrobiłam, może lepiej mu było na wolności. W domu chowa się najciemniejsze zakamarki, dużo pije i je i czasem bawi się z moim kotem, ale tylko w nocy kiedy ja jestem w odpowiedniej odległości. Na mój widok reaguje paniczną ucieszką, fuczeniem i lękiem a czasem nawet agresją. Dotkliwie mnie ugryzł (a nawet nie wiem czy nie ma wścieklizny). Chciałabym mu pomóc ale nie wiem czy tak dużego i dzikiego kota da się oswoić. Co robić?
Monia
 

Post » Pt lis 07, 2003 13:27

Być cierpliwym. Może zaznał złego od ludzi i dlatego się boi :(
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2003 14:25

Oswoić się da ale dużym nakładem cierpliwości.
Jeśli je i pije to dobrze, jeśli załatwia się do kuwety to bardzo dobrze, a skoro bawi się z Twoimi kotami i te nie biją go to bardzo, bardzo dobrze :)

Najlepiej tak na dwa tygodnie to daj mu spokój. Niech robi co chce i powoli oswaja się z mieszkaniem, domownikami. Z czasem zacznie wychodzić na jedzenie nie tylko w nocy ale i w dzień. Spróbuj go pogłaskać w czasie jedzenia. Będzie uciekał, ale kiedyś przestanie. Jak już będzie wychodził to łap go (nawet na siłę) i głaszcz. Będzie się buntował, ale musi załapać, że to jest przyjemne. Duże zadanie mają tu do wykonania Twoje koty. Obserwując je będzie widział, że jak je głaszczesz to im się nic nie dzieje.
No i przede wszystkim daj mu czas.

Odnośnie wściklizny to nie występuje ona aż tak często. Może za to przenosić inne choroby. Mam nadzieję że Twoje koty są szczepione (wtedy raszej nic im nie grozi). Ale możesz też złapać go siłą i zanieść do weta. Dobry weterynarz w rękawicach zbada i dzikiego kota.

I wiedz, że zrobiłaś bardzo dobry uczynek i na pewno będzie mu sto razy lepiej niż w piwnicy. W piwnicy mógłby umrzeć, a tu ma szansę na szczęśliwe życie. :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 07, 2003 20:25

Podam przyklad mojej czarnulki. Wprawdzie nie dzikuska "pelna geba" , ale kotka po przejsciach (zabrana od mamusi z powodu choroby, intensywne leczenie itp), z podworka w dodatku.
W poczatkach przebywania u mnie byla prawie jak dzikuska - chowala sie, nie dawala glaskac, uciekala na kazdy halas czy nawet na kazde moje szybsze poruszenie albo podniesienie reki, a ja chcialem ja glaskac. I tak robilem - lapalem na sile, przytulalem, wyglaskiwalem praktycznie na sile :) . Podzialalo... stopniowo, tydzien za tygodniem, coraz bardziej kochana i przytulasta kotka sie z niej robi. Owszem, niedawne rujkowanie tez sie do tego przyczynilo, ale teraz nawet jak nie ma rujki to i tak nie ucieka, tylko zaprasza do zabawy albo lasi sie i mruczy. Kiedys mnie zupelnie ignorowala, lezala gdzies schowana jak wracalem do domu, teraz obie z Sugar rozmruczane mnie witaja w progu. Obie sie pchaja na kolana i do lozka, obie mnie usypiaja mruczeniem i budza tez mruczeniem gdy tylko rano uslysza budzik. Pomoglo zarowno moje rozpieszczanie i wyglaskiwanie jej na sile, jak i konkurencja (zazdrosc? ;) ) ze strony drugiej kotki.
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... :arrow: http://vitez.pl

vitez

 
Posty: 2914
Od: Wto mar 04, 2003 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2003 23:15

Powtórze po raz n-ty: moja Chudziutka została odłowiona w stanie totalnej dzikości. 3 miesiące mieszkała w szafce w kuchni i wychodziła jeść ,pić i do kuwety tylko w noocy gdy ja już leżałam w łózku i światła były pogaszone.
Teraz to przylepa nie z tej ziemi i pieszczoch okrutny.
Z Twoją tez tak będzie. Daj jej tylko dużo czasu i spokój. Świety spokój.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob lis 08, 2003 21:38

Witaj!
Jego zachowanie wskazuje na to że zaznał jakiejś przykrości od człowieka. Jest mały i jak mu dasz jeszcze czas na oswojenie to na pewno się udomowi czego życzymy Ci z całęgo serca :love:
Małgosia &Montego

Małgosia

 
Posty: 50
Od: Wto paź 14, 2003 16:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 03, 2003 20:57

No cóż... Mysza, Kasia D. i Vitez powiedziały w tej kwestii już prawie wszystko...:-)
Poprostu spokój i czas zrobią swoje... I życzę Ci tego cobyś miała poźniej wprost przeciwny problem - jak się kocia z Tobą rozstać nie bedzie mogła...:-))))
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Wto lut 24, 2004 12:29

Ciesze sie, ze tu zajrzalam, od wczoraj opiekuje sie 9-cio miesiecznym kocurkiem, z piwnicy,jest sliczny, dlugowlosy. Wetka powiedziala, ze nie da rady zyc na wolnosci przez to dlugowlose futerko. Na razie oboje jestesmy przerazeni, on siedzi skulony w transporterze, mruzy tylko slipki,ale w nocy tak sie mnie przestraszyl,ze skakal po scianach to byl bardzo przykry widok, no i nie chce jesc. Jest po narkozie, (byl sterylizowany) pocieszam sie ze to dlatego. Teraz jest sam, zamknelam go w lazience, ma jedzenie, kuwete i gdzie spac, nie wiem tylko czy mu zostawiac swiatlo zapalone? Moge wlozyc reke do transportera , dotykalam go nawet leciutko.
Bardzo Was prosze o duchowe wsparcie
Malgosia
Gość
 

Post » Wto lut 24, 2004 12:31

Kot doskonale widzi w ciemnosci, wiec spokojnie mozesz zgasic!
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post » Wto lut 24, 2004 12:32

Wspieramy :)
Trzymanie go na początku w łazience to dobry pomysł :). kot będzie mógł się nauczyć robić do kuwety i szybciej się oswoi z małym pommieszczeniem niż z całym mieszkaniem.
Oswojenie dziewieciomiesięcznego kociaka nie jest łatwe ale jak najbardziej możliwe. Trzeba tylko czasu, cierpliwości i miłości.

:ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 24, 2004 12:36

Zdaje sobie sprawe ze to nie bedzie proste,choc poprzednim razem z moja kotka, ktora znalazlam umierajaca, nie mialam od poczatku zadnych problemow. Teraz kicia pojechala w gosci, zeby nowego nie denerwowac. Ja siedze w pracy i skupic sie nie moge tylkomysle co on tam biedaczek sam robi, czy mu sie krzywda nie dzieje.
Gość
 

Post » Czw lut 26, 2004 18:15

Bardzo sie martwie, bo on nadal nic nie je, probowalam juz wszelkie mozliwe karmy, surowe mieso. Nie jadl od niedzieli czyli to 4-ty dzien, dzis pytalam u weta, jesli nie zacznie jesc trzeba go bedzie wypuscic.
Malgosia
Gość
 

Post » Pt lut 27, 2004 14:45

[Oswajałam już koty w tym wieku i uwiesz ,że się da :lol: najdłuższą głodówke miała pewna 5 mc.koteczka 10dni już myślałam ja wypuścić,ale sprubowałam na siłe wsadziłam jej kawałek rybki wypluła,ale poczula juz smak jedzenia, zniknęłam jej z pola widzenia , a ona jedzonko wsunęła codziennie było coraz lepiej
KRAKÓW-POMOC BEZDOMNYM KOCIETOM

rita

 
Posty: 25
Od: Nie sty 25, 2004 17:37
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lut 27, 2004 16:46

Rita dziekuje, dla mnie kazda taka wiadomosc jest wazna, on nadal nic nie zjadl, ale czekam cierpliwie. Jutro przywioze moja kicie , moze ona go namowi do zycia.
Malgosia
Gość
 

Post » Nie lut 29, 2004 15:19 Re: proszę o radę w oswojeniu kota

Moja Pole wzielam jak miala ok 3 miesiace. duzo mniej niz twoj kotek, ale zachowywal sie tak samo. urodzila sie w piwnicy i byla strasznie dzika. Uciekala w najciemniejsze zakamarki, byla zestresowana. Tylko apetyt miala wilczy. teraz po dwoch miesiacach je duuuuzo mnie, daje sie brac na rece (WSTAJE 15 MINUT WCZESNIEJ TYLKO PO TO, ZEBY PRZED WYJSCIEM DO PRACY PODLASKAC I PODRAPAC POD BRODA KICIE!!),
zaczepia nas, zeby sie z nia bawic...
moze u towjego kotka potrwa to dluzej, ale mysle ze jak tylko ci zaufa to bedzie duzo milszy i przytulniejszy

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 212 gości