Strona 1 z 4

PILNE! maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 19:06
przez Kocia dusza
Szukałam dziś kotka z mętnym oczkiem, a znalazłam stado kociaków (4).. wszystkie piękne, ale lekko płochliwe, oprócz jednego.. Na wołanie wyleciał z krzaków, chciał na ręce, nadstawiał łepek do głaskania, potem długo za mną biegł.
Wszystkie koty trzymają się domków jednorodzinnych, ale są uważane za "niczyje" i nikt się nimi nie interesuje. Czasem chyba ktoś dokarmia - widziałam wyłożone pokruszone ciasto...

Chciałabym uratować choć tego miziastego..

Jest niczyj, nikt o niego nie dba, a kociak bardzo garnie się do ludzi. Ma 2-3 miesiące
Jest to szary pręgusek z białymi łapkami i brzuszkiem, a także pyszczkiem. Śliczny po prostu :1luvu:

Koteczek ma początki kociego kataru, ale szybciutko do wylecznia w ciepłym domku.

Gdyby ktoś chciał mu podarować dom, choćby tymczasowo, to go zabiorę z miejsa, gdzie przebywa. Ta lekka infekcja szybko przerodzi się w coś poważnego w taką pogodę, a w domowym ciepełku kotek będzie skakał i radował nowego opiekuna :-)
Proszę - jest to pilne, bo wczoraj było -6 stopni, dzisiejsza noc także się bardzo mroźnie zapowiada..

Kociak wygląda jak ten mniej puchaty nowy tymczas u solangelica - zdjecia tutaj: viewtopic.php?f=1&t=100840&start=1170

Re: maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójmiasto

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 19:14
przez Kocia dusza
hop!!

Re: maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójmiasto

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 19:24
przez Kocia dusza
i hop!

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 20:16
przez Kocia dusza
Podnoszę!

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 20:27
przez Kocia dusza
hop!

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:27
przez Kocia dusza
Podrzucę malucha - jest w pełni oswojony, kochany, ale nikogo nie obchodzi, otoczenie nawet nie zauważy, jeśli gdzieś zamarznie. Nie mogę wziąć żadnego kota, proszę o pomoc!

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:36
przez kropkaXL
Gdyby udało Ci sie Asiu zrobić zdjecie maleństwa-moze wtedy byłoby łatwiej znaleźć chociaz DT?????

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:37
przez Kocia dusza
Na pewno tak - muszę znowu podjechać. Serce będzie mi się krajać, że go tam zostawię :roll:

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:39
przez nika28
Czekamy na zdjęcia kociaka...

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:42
przez kropkaXL
Będziemy próbować mu pomóc-może jakiś karton oklejony folią,wyłożony starym polarkiem na razie by mu choc troche poprawił los?

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:43
przez Kocia dusza
Nie wiem, jakiej jest płci - może to i koteczka. Wzięłam na ręcę, by sprawdzić, czy to ten z chorym oczkiem, pogłaskałam i zostawiłam..

Kropko - tam jest mama z 4 kociakami + 2 dorosłe koty jeszcze.. :( Nie wiem, czy ten kociak jest od tej kotki, czy nie, bo się zachowuje inaczej od innych

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:46
przez kropkaXL
Cholera-jak im pomóc???A jaki jest stosunek ludzi do tych kotków-moze ich poprosic o pomoc,moze powiedz im,że chcemy pomóc,ale potrzeba czasu!

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 21:50
przez Kocia dusza
Hmm.. pan był miły, opowiadał o kotach
- o a to, dajmy na to , Misia, matka tych kociaków, ona już długo tu jest. A tam Mańka.
- A kociaki pana?
- Nie, niczyyyyje.
-Szukam małego kotka z chorym oczkiem.
-A może pani se weźmie te? Było 5, a jednego pies zagryzł, a drugi chyba z głodu padł.

Dorosłe koty wylatują z krzaków na wołanie, przymilają się i od razu wąchają ziemię - czekają, aż im się coś sypnie.
Pani, obok domu której są kociaki, strofowała córkę, która głaskała tego miziastego - "zostaw go!! ugryzie Cię!!"

Koty w całej okolicy wszystkie takie same, podchodzą do ludzi. Kociaki płochliwe, na pół metra podchodzą, potem uciekają. Wszystkie na tyle głodne, że na klatkę-łapkę złapią się jak nic. Ja złapać mogę, ale nie ma gdzie ich umieścić.. Nie wiem, czy pan się na budkę zgodzi.

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 22:08
przez kropkaXL
Moze sie zgodzi-próbuj-na razie nic innego nie damy rady zdziałac :( :( :(

Re: PILNE!!maleńki, miziasty kociak - uratuj go od mrozu! Trójm.

PostNapisane: Nie paź 18, 2009 22:10
przez Kocia dusza
Facet ma wspólne podwórko z innymi. Koty ogólnie są niechciane - może być tak, że budkę uznają za znak stałego pobytu kotów u siebie.. ech.. coś pokombinuję! Muszę załatwić skądś styropian.