Dokocenie- prosba o rady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 18, 2009 18:02 Dokocenie- prosba o rady

Cześc,
Właśnie sie dokocilam małym, szaro-bialym przestraszonym kotkiem. Zastanawiam sie ile czasu będzie siedział pod koszem na brudna bieliznę. Jest w łazience , odizolowany od kotki-rezydentki, ktora ciagle syczy, syczy nawet jak zobaczy pluszka należacego do kociaka.
Mały ma co prawda dobry apetyt, ale wciąz siedzi w jednym miejscu i nie wychodzi. czy to normalne? Dokocenie mialo miejsce dzisiaj, więc to pewnie bardzo krótko na razie.

Jak myslicie, ile dni nalezy koty izolować?
Ostatnio edytowano Śro paź 21, 2009 19:22 przez Margott32, łącznie edytowano 3 razy

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 18, 2009 18:21 Re: Dokocenie

daj im czas....... :) mały sie boi......pilnuj czy je i chodzi do kuwetki. Reszta sie ułozy powolutku
Serniczek
 

Post » Nie paź 18, 2009 18:30 Re: Dokocenie

Jeśli mały jest całkiem dziki to może potrwać chwilę. Nie ograniczałabym kontaktu kotów. Mały się schował i ok - jego prawo. Rezydentka syczy - też ok. Muszą się poznać. On zacznie wychodzić, ona zacznie się nim interesować, może nawet da mu w buzię - bywa. Ingeruj tylko jeśli ktoś naprawdę oberwie - krótkie "strzały" to norma "szkoleniowa".
Mały jest młody więc łatwo się oswoi, ale... Mnie tymczaska 3-4 miesięczna dwa tygodnie unikała. Wyszła zza WC zaraz pierwszej nocy, ale dotknąć się długo nie pozwoliła. Inna sprawa że charakterek miała - jak wyszła to z wrzaskiem takim ze rezydenci zgłupieli i tylko patrzyli jak to wrzeszczące coś zasuwa przez mieszkanie. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 19, 2009 9:09 Re: Dokocenie

Dzieki za podpowiedzi.
Najbardziej niesamowite jest to, że mam wrażenie, że moja kotka bardziej sie boi od malucha...Chodzi po domu, a raczej przemyka się w pozie "przyczajony tygrys", sycząc, gruchajac jak gołąb, warcząc na pluszka, ktory nalezy do maluszka. Za to mały jest dokładnie jak "ukryty smok" - siedzi pod koszem na brudna bieliznę jak smok w pieczarze.
Zazwyczaj rezydentka jest bardzo dominujaca i niczego sie nie boi, a tu niespodzianka! Za to mały przyjmuje to jej syczenie ze stoickim spokojem, mam wrażenie.
Martwi mnie tylko, że rezydentka na razie nie chce jeść (od wczorajszego popołudnia) oraz nie zarejestrowalam żadnej kupy, ani nawet siku w kuwecie! Czy to mozliwe, że sika gdzies pod łóżko?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 19, 2009 9:19 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok

Możliwe, ale... Pojawienie się w domu takiego "czegoś" (było nie było to intruz z jej punktu widzenia) jest dla rezydentki dużym stresem. Poświęć jej więcej czasu - głaskaj, okazuj zainteresowanie w sposób jaki lubi. Podrzuć jakiś smakołyk? To trochę jak z małym dzieckiem któremu urodziło się rodzeństwo. Trzeba dopieścić.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 19, 2009 15:16 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok

Wiem, wiem, potwornie sie zestresowała, wczoraj zaczęła warczeć nawet na swoja myszkę do zabawy, w ogole wydaje z siebie takie pocieszne odglosy, ni to gruchanie ni to jęczenie....
Troche mi jej szkoda, bo nie specjalnie chce cos jeść od wczoraj, chociąz ona akurat zabiedzona nie jest, nawet jakby schudła te pół kilo to nic by sie nie stalo. :lol:
Szkoda mi bardziej małego, bo pani wetka powiedziala, że bardzo zabiedzony, ma 4 mies. a wyglada na 2, chudy strasznie. Zakrapiamy oczka, bo ma zapalenie spojówek, a poza tym kotek głównie je i śpi.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 19, 2009 15:21 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok

Je, śpi i rośnie - dojdzie do siebie, jest w dobrych rękach. Rezydentkę po prostu dopieszczaj. Niektóre koty ciężko znoszą dokocenia, może Twoja kicia właśnie tak ma. Przede wszystkim potrzebują czasu zeby się dogadać, a rola człowieka w tym okresie to dać dużo ciepła, czułości, poświęcić czas. Będzie dobrze - innej opcji nie ma.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon paź 19, 2009 16:34 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok

Podobno dorosłe koty boją się małych dlatego, że podejrzewają, iż za chwilę może zjawić się matka - a konfrontacja z matką może nie być przyjemna ;) Z czasem pewnie kotka zrozumie, że matki nie widać i przestanie się bać.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon paź 19, 2009 17:04 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok

Dzieki, nie wiedzialam o tym, ona sie faktycznie zachowuje tak, jakby sie go bała.
A tak z innej beczki - moja kicia rezydentka odkad wzielam malucha ( czyli od wczorajszego popołudnia) nie zrobiła siku do kuwety. Okazalo sie, że źle zrobilam, bo dalam jej nowa kuwetę, podczas gdy powinnam jej zostawic starą, a malemu dać nową. Tak powiedzial wetka.
Jakąś godzine temu podmienilam kuwety, ale siku nadal nie widać....
Martwic sie tym, czy nie? Bo mi sie wydaje, że to .b długo nie sikala, no chyba, że gdzie indziej sika....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 19, 2009 17:13 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok,

Uf, własnie zrobila...
Za to maly cos tez sika nieszczególnie, ostatni raz w nocy robil. Czy male kotki sikaja rzadziej niż dorosłe?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 21, 2009 19:21 Re: Dokocenie- przyczajony tygrys, ukryty smok,

Słuchajcie- mam pytanie. jak sądzicie- czy jesli moja kotka wciąz warczy i syczy (jest trzeci dzień), ale nie atakuje małego, to czy to znaczy, że jest dobrze?? Mnie przerażaja te jej warki i syki. Jak sądzicie, czy to dobrze rokuje? One sie nawet powąchały raz noskami.
Kotek jest super, ale jednak troche sie boi i chowa pod zębem. Co sądzcie?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 155 gości