Miau.PL

Ich historia jest krótka, tak jak Ich życie...
Natomiast historia Ich Mamy jest zapewne dłuższa, ale znana od niedawna...
Młode małżeństwo przyprowadziło sie na wieś. Po jakimś czasie zaczęła Ich coraz częściej odwiedzać zaniedbana, wychudzona kocica. Dokarmiali Ją, przytulali, głaskali. Niebawem na świat przyszły cztery maleńkie kociaki... Małe czarnuszki...
Pilnie szukają domu chociaż tymczasowego...
W sumie to Ich Mama także...Bo i Ona jest bezdomna... Bardzo proszę o pomoc w znalezieniu czegoś dla tej kociej Rodzinki...
Wszyscy mieszkają na polu...

hop!

Te twoje kotki chyba mają koci katar strasznie łzawią im oczy .. powodzenia w szukaniu domów ... mam ten sam problem (znaleziona kotka sie okociła) jest dość ciężko kogoś odpowiedniego znaleźć:(:(:(:(

hop

Hopamy na górę

Klaudus, a Ci ludzie w ogóle nie czują odpowiedzialności za nie? Może mogli by choć ogłoszenia rozwieszać i matkę wysterylizować/przygarnąć albo dać im tymczasowe schronienie? Bo nie rozumiem - karmili, przytulali, a teraz je zostawili na pastwę losu?

Podniosę maluchy-tak mokro dziś na dworze

I cisza...

Ja zaglądam cały czas...Ale nic nie mogę pomóc

pomocy!!!!!!!!!!!!