Strona 1 z 4

Starsza whiskasowa kotka umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 19:25
przez Lucky13
Dlugo sie zastanawialam, czy zakladanie watku tej kotce ma sens. Ale dzisiejsza pogoda mnie do tego zmobilizowala. :(
Na tutejszych dzialkach jest kotka...Mieszka tutaj ponoc ladnych pare lat. Kocinka jest w strasznym stanie. To kosci obciagniete skora. :( Zebra jej stercza, ma braki w uzebieniu, poszarpane, nieladne futro. Ona powoli odchodzi... :(
Taka kotka nie ma szans na dom. Ale ja mimo wszzstko wierze, ze zdarzy sie cud i ktos koteczce pomoze. Ona nie przezyzje zimy. Nie ma szans...

Mam zdjecia koteczki, wprawdzie bylejakie, bo z komorki, ale jakies sa. Wstawie jutro, bo musze poszukac kabelka.

Nie wiem, po co zalozylam ten watek...

Przepraszam za brak polskich liter, ale poprzestawiala mi sie klawiatura... :roll:

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 19:43
przez Gosiara
Podniosę chociaż

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 20:55
przez Bazyliszkowa
Podrzucę!

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 20:56
przez Kocia dusza
ja też podrzucę biedaczkę!

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 20:57
przez kristinbb
Boże jakie to smutne... :(

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 21:02
przez czarno-czarni
jakieś fotki, może ktoś da choc dt, czy coś wiecej o kotce wiadomo? czy oswojona itp?

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 21:11
przez Lucky13
Fotki mam, ale muszę poszukać kabelka...Bylejakie są, robione komórką, no ale cóż.. :roll:
Kota jest oswojona i daje się brać na ręce. Nie przeszkadzają jej inne koty.

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 21:20
przez Prążek
Czy jesteś w stanie doprowadzić ją do "normalnego" stanu?
ktoś kiedyś szukał whiskasa, ja nie miałam, podałam dalej, nie wiem czy znaleziono

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 21:32
przez Lucky13
No wiesz, ja właściwie nie jestem w stanie nic zrobić. Tymczasu dać nie mogę, bo jestem zakocona na maxa. Ona potrzebuje ciepłego kąta, weta i dobrego jedzenia. Gdyby to miała, to pewnie szybko doszłaby do siebie.
Niestety na działce nie można jej tego zagwarantować. :(

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 23:06
przez mziel52
Lucky13 pisze:No wiesz, ja właściwie nie jestem w stanie nic zrobić. Tymczasu dać nie mogę, bo jestem zakocona na maxa. Ona potrzebuje ciepłego kąta, weta i dobrego jedzenia. Gdyby to miała, to pewnie szybko doszłaby do siebie.
Niestety na działce nie można jej tego zagwarantować. :(


Bez twojej inicjatywy forum niewiele zrobi. Nie wiadomo, gdzie dokładnie ta kotka , jak wygląda, czy ma tam na działkach jakieś schronienie, czy ktoś (Ty?) ją dokarmia? Tej pogody ona może nie przeżyc, trzeba działać szybko, żeby potem nie mieć moralnego kaca, że się w porę nie pomogło biedactwu. Zabezbiecz ją jakoś i szukaj domku.

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Śro paź 14, 2009 23:52
przez Tosza
Pod koniec września też natknęłam się na takiego biedaka, którego absolutnie nie mogłam wziąć i na dodatek na leczenie którego nie miałam funduszy. Poprosiłam tu o pomoc-pieniądze się znalazały, rodzine przekonałam, że to tylko na chwilę. Kot miał stan zapalny kości z powodu chorych zębów, bardzo cierpiał. Jest zdiagnozowany,zoperowany,kończy brać antybiotyk. Za chwię zaczniemy szukać domu-też będę prosiłą forum o pomoc, ale wiadomo jaki kot ma charakter, czy przeszkadzają mu inne zwierzęta, jakich problemów ewntualnie można się spodziewać ( kolejne zęby). Ja wiem, że Ty to wszystko wiesz, ale wiesz również, że dla kota, który jest już w domu i cokolwiek o nim wiadomo, dużo łatwiej znaleźć dom, niż dla kota, o którym nie wiadomo zupełnie nic, prócz tego, że jest w potrzebie. Może jednak jest szansa na wzięcie jej do domu? Będzie łatwiej.

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 7:11
przez czarno-czarni
tak, dopóki działkowiec nie jest wDT domki się nim nie interesują i nawet obawiają..

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 12:15
przez Lucky13
Dziewczyny, ja nie mogę jej zabrać. Mam 7 kotów, małe mieszkanie. O moje tymczasy nikt nie pyta. Muszę zachować resztki zdrowego rozsądku...
Kotka na działkach jest regularnie dokarmiana.

W grudniu zeszłego roku założyłam wątek staremu, rudemu kocurowi z tych działek. Szybko znalazł na forum dom. Może w przypadku tej kotki też tak będzie.

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 12:19
przez czarno-czarni
daj więc więcej informacji, zdjęcie (to na seniorów wrzucę) i no...może jakieś ogłoszenia u Ciebie w okolicy - choćby o dt

Re: Starsza whiskasowa kotka powoli umiera na działkach...

PostNapisane: Czw paź 15, 2009 12:20
przez Gosiara
Może wpisz w tytuł że DT na cito bo umrze z zimna...
Trzeba działać jest coraz zimniej... :roll: