Dobra, to już pewne, więc ogłaszam oficjalnie.
W przyszłą niedzielę jedziemy po koleżankę dla Rysia i koteczkę dla nas do kochania. ❤️
Wciąż bardzo tęsknimy za Hrupką i Bruckiem także, a ta samotność z jednym smutnym Rysiem jest przygnębiająca. Stąd decyzja.
Rysio ma depresję, bo po 14 latach został sam. Bierze leki. My też jesteśmy smutni.
Zaś ja miałam przykaz od pani dr, że do starego rezydenta, mogę wprowadzić jedynie zdrową, przebadaną, zsocjalizowaną młodą kotkę. A w tej się zakochaliśmy od razu.
Wygląda jak mix Brucka i Hrupki, kiedy byli mali.
To czarna (tak
dla odmiany czarna) rodowodowa syberyjka, urodziła się 20.04.2016 r.
W rodowodzie ma imię Yoko, ale w naszym domu najpewniej wybierze sobie zapewne nowe imię, może nie tak egzotyczne. Tak jak Rysio ma dwa: Rysio-Wełniak, tak już wiemy, że jej drugie imię brzmi Futria
Oto ona, na zdjęciach jest młodsza niż obecnie, ale nie mam gdzie załadować aktualnych zdjęć z dysku, aby tu udostępnić.
https://www.facebook.com/agnieszka.cyra ... 957&type=3