Wódz w porządku. Siedzi właśnie przed monitorem i patrzy jak pojawiają się te literki
Szkoda mi go trochę,bo po wstaniu i zorientowaniu się, że otwieram kuchnię, najpierw idzie schować się pod regał. Dawniej zaczynał dzień weselej. Dopiero gdy dostanie leki, nabiera trochę więcej odwagi, np. próbuje okraść Misia z jedzenia. Spał do rana na mnie. Trochę gryzie futro. Dzisiaj rano nie chciał mruczeć. Teraz sprawdzę, czy się poprawiło. Tak, teraz mruczy do monitora
Widocznie czasem rano jest zbyt zaspany na mruczenie. Trochę mu się odbija, ale dostał całą serię leków naraz, oprócz Luminalu wszystkie ze strzykawek.
Wczoraj pisałem, że zaczął wygłupy. Nie trwało to długo, potem znowu się położył