Strona 1 z 2

B.PILNE: jaką lecznice polecacie na Ursynowie W-wa - już mam

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:04
przez Anja
Mam pilna prosbe. Moja kolezanka w pracy ma kota. Kot jest wychodzacy (wiem wiem :? ) i prawdopodobnie ma powazny uraz podniebienia.
Kot nigdy nie byl w zadnej lecznicy, nie lubi obcych. Owa kolezanka z pracy szuka dobrej lecznicy najlepiej gdzies w poblizu jej domu z mozliwoscia zrobienia stosownych badan czy przestwietlenia. Mieszka w poblizu w oklicach Rosoła/Belgradzka. Znacie jakas dobra lecznice w tych okolicach i porzadnego weta? Pomozcie prosze, bo prosila mnie o pomoc a mi szkoda Kota :(

ps. co do uswiadamiania jak nalezy dbac o kota jej nie mam szans. Pani jest XX lat starsza ode mnie i przez 2 lata moje proby rozmow na temat skonczyly sie fiaskiem, mimo ze wie iz jestem kociara. Przypadek jest beznadziejny :? .

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:06
przez Katy
Na ul. Belgradzkiej jest lecznica weterynaryjna do ktorej chodzilam z Wegielkiem. Chodzi tam tez Ofelia, o ile pamietam. Zaraz poszukam dokladnego adresu. Maja tam dobra kadre.

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:23
przez Katy
Juz :D

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:31
przez primary
Na rogu Belgradzkiej i Rosoła jest bardzo dobra lecznica:


Natolińska Lecznica Weterynaryjna
ul. Belgradzka 1a
tel: 816 83 33
fax: 816 83 33

:)

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:32
przez Katy
Primary, wlasnie o tej lecznicy mowilam. Wlasnie gadam z Anja via phone :wink:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:42
przez primary
:D

przyjmują tam pan Tomek i pani Dominika - zawsze byli bez zastrzerzeń. Oprócz Rutera leczą tam swoje kociambry moje znajome i też z dobrym skutkem.
Ja niestety musze znaleźć veta gdzies na Kabatach, bo tam mam za daleko, a Ruter źle znosi komunikację miejską :evil:

Podobno jest jakaś niezła lecznica na Kabatach :?: Może ktos miałby namiary /adres, tel., do kogo najlepiej iść/ :?:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:47
przez Mysza
primaty Twój Ruter jest tak piękny, że aż żałuję, że nie był do adopcji w momencie gdy ja brałam swoje koty :roll: Normalnie przepiękny :love:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:52
przez primary
aa dziękuję dziękuję :D powiem mu, że go chwalą
chociaż i tak mu codziennie powtarzam, ze jest piękny :twisted:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:55
przez Macda
Polecam niezmiennie Bitwet na Hawajskiej chociaż to jedna kawałek dalej niż ta od Katy :roll:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 11:57
przez Katy
primary pisze:przyjmują tam pan Tomek i pani Dominika - zawsze byli bez zastrzerzeń.


Tak, oni wlasnie zajmowali sie Wegielkiem :D

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 12:02
przez primary
na Hawajskiej jest troche za daleko :(
Ruter po 15 minutach w autobusie zaczyna przeraźliwie wrzeszczeć, że chce wyjść z transpotrera i że mu niedobrze i wtedy wszystkie 'starsze panie' przychodzą zobaczyć, co złego zrobiłam temu biednemu kotkowi, na co on drze się jeszcze głośniej, żebym je zabrała... itd. :twisted:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 12:19
przez Anja
Juz przekazalam bardzo dziekuje za pomoc :lol:
Katy :lol:

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 14:58
przez Agi
primary pisze::D

przyjmują tam pan Tomek i pani Dominika - zawsze byli bez zastrzerzeń. Oprócz Rutera leczą tam swoje kociambry moje znajome i też z dobrym skutkem.
Ja niestety musze znaleźć veta gdzies na Kabatach, bo tam mam za daleko, a Ruter źle znosi komunikację miejską :evil:

Podobno jest jakaś niezła lecznica na Kabatach :?: Może ktos miałby namiary /adres, tel., do kogo najlepiej iść/ :?:

Ja tez jezdze na Belgradzka, bardzo fajna lecznica i dobrzy weci.
Primary, jako ze my sasiadki, zawsze mozesz dac znac a podwioze Cie samochodem. Zaden problem :D
Niby to blisko, a autobusy jezdza zygzakiem :? :roll:
A na Kabatach nie widzialam zadnej lecznicy...

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 15:07
przez lady_in_blue
primary pisze:Ruter po 15 minutach w autobusie zaczyna przeraźliwie wrzeszczeć


Po 15 minutach? Grzeczny kotek, Budyń drze ryje jak tylko autobus ruszy (do weta jedziemy jakie 10 minut i drze sie cały czas). Zwłaszcza w tzw. niskopodłogowych.

PostNapisane: Czw lis 06, 2003 15:11
przez primary
Agi pisze:Ja tez jezdze na Belgradzka, bardzo fajna lecznica i dobrzy weci.
Primary, jako ze my sasiadki, zawsze mozesz dac znac a podwioze Cie samochodem. Zaden problem :D
Niby to blisko, a autobusy jezdza zygzakiem :? :roll:


Dziękuję Agi :D :D :D
Strasznie się ciesze bo nie chciałam zminiac veta, tylko troche mialam dość przejazdów.
Napiszę do Ciebie w przyszłym tygodniu PW, to jakoś się umówimy :)