KRK- Tygodniowy porzucony kociuszek do odkarmienia! Ma dom!

Z lasu przyniesiono rano malutkiego, kompletnie przemarzniętego i głodnego kotka. Wyglądał jakby nie żył, kompletnie przemoczony (w nocy padało) i zmarznięty. Z noska poleciała mu krew. Ma około tygodnia.
W tej chwili jest intensywnie ogrzewany i już zaczyna ruszać się i popiskiwać, ale jak zwykle problemem będzie jego odkarmienie.
Czy ktoś na terenie Krakowa lub okolicy zna jakąś karmiącą kotkę, której można maluszka podstawić?
W tej chwili jest intensywnie ogrzewany i już zaczyna ruszać się i popiskiwać, ale jak zwykle problemem będzie jego odkarmienie.
Czy ktoś na terenie Krakowa lub okolicy zna jakąś karmiącą kotkę, której można maluszka podstawić?