Strona 1 z 1

Mlody kocur + starsze koty = ?????

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 18:11
przez kocur
czy mlody kocurek moze sie widywac ze starszymi kocurami(kotkami)? Bo jezeli chodzi o transport to on wprost uwielbia jazde samochodem tylko boje sie zeby starszy kot mu nic nie zrobil

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 19:11
przez betix
Dziwne pytanie,nie wiem czy rozumiem :? Ogólnie to oczywiście, że może. Jeśli chodzi o to że masz małego kota i bedziesz miał drugiego starszego to normalne,że na początku mogą na siebie warczeć, syczeć...ale po pewnym czasie dojdą do porozumienia i zaprzyjaźnią się. Ale nie wiem czy o to ci chodziło :wink:

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 19:50
przez szaszthi
ja tez niebardzo zrozumialam :? ogolnie to ja mam mlodego kocurka oraz inne starsze koty. to drugi dzien rudolfa i jest w domu ogolne poruszenie 8) wszyscy na siebie warcza, sycza, i prychaja, ale tak zawsze jest na poczatku. :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 20:22
przez inez
KIEDYS CZYTALAM W INTERNECIE COS NA TEN TEMAT. WIEC KOTY MUSZE POZNAWAC SIE STOPNIOWO. NA SAMYM POCZATKU NAJLEPIEJ BY BYLO GDYBY OBA KOTY ZOSTALY UMIESZCZONE W KLATECZKACH, TROCHE NA SIE POPATRZYLY, A KLATKI POWINNY BYC WYSCIELONE KOCYKIEM. NASTEPNIE KOCE POWINNY BYC ZAMIENIONE, ABY KOTY OSWOILY SIE ZE SWOIM ZAPACHEM. POZNIEJ MOZNA WYPUSCIC JEDNEGO, DRUGIEGO CIAGLE TRZYMAC W ZAMKNIECIU, PO CHWILI ODWROTNIE. AZ W KONCU OBA POZOSTAWIC SAMYM SOBIE.

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 20:34
przez Axel
inez pisze:KIEDYS CZYTALAM W INTERNECIE COS NA TEN TEMAT. WIEC KOTY MUSZE POZNAWAC SIE STOPNIOWO. NA SAMYM POCZATKU NAJLEPIEJ BY BYLO GDYBY OBA KOTY ZOSTALY UMIESZCZONE W KLATECZKACH, TROCHE NA SIEBIE POPATRZYLY, A KLATKI POWINNY BYC WYSCIELONE KOCYKIEM. NASTEPNIE KOCE POWINNY BYC ZAMIENIONE, ABY KOTY OSWOILY SIE ZE SWOIM ZAPACHEM. POZNIEJ MOZNA WYPUSCIC JEDNEGO, DRUGIEGO CIAGLE TRZYMAC W ZAMKNIECIU, PO CHWILI ODWROTNIE. AZ W KONCU OBA POZOSTAWIC SAMYM SOBIE.


Ja wiem czy to taki dobry sposób zapowznawania ze sobą kotów... :?
Po co zamykać je w klatkach? :roll:

PS. Na przyszłość wyłącz caps locka :wink:

PostNapisane: Wto lis 04, 2003 20:54
przez inez
chodzilo mi o klatki w ktorych chocby przewozi sie kotki

PostNapisane: Śro lis 05, 2003 16:58
przez ara
Ale to troche bez sensu, koty w klatkach w domu trzymac. Juz lepiej nowego w pokoju zamknac niech sie przez drzwi wachaja. A tak poza tym to przeciez sie nie pozagryzaja a szybciej sie moga dogadac jak sie ich nigdzie nie zamyka :roll:

PostNapisane: Śro lis 05, 2003 19:39
przez Axel
ara pisze:Ale to troche bez sensu, koty w klatkach w domu trzymac. Juz lepiej nowego w pokoju zamknac niech sie przez drzwi wachaja. A tak poza tym to przeciez sie nie pozagryzaja a szybciej sie moga dogadac jak sie ich nigdzie nie zamyka :roll:



inez, chodziło mi dokładnie o to samo :wink: