Miau.PL

Trochę puchaty kicio traci jutro dom..
Znalazł się dla niego na cito bardziej niż awaryjny tymczas..
trudny, bo mocno zakocony i na niedługo..
Może ktoś mógłby sfocić kicia zanim trafi to tego awaryjnego DT..
za zdjęciami łatwiej byłoby robić ogłoszenia adopcyjne..

Ja nie dam rady, bo całe popołudnia tkwię przy Suffce albo z Suffką w lecznicy..
Jeśli znajdzie się ktoś chętny, to podaję telefon do osoby, która wie, gdzie w tej chwili jest kocio.. - Ewa (22) 670 41 16..



"Cześć. Jestem Puchatek. Niedługo jadę do DT. Jestem bardzo chory - mam kłębuszkowe zapalenie nerek, a mój DT ma mało pieniążków. Moje leczenie jest bardzo drogie dlatego żeby pomóc mojemu DT zbieram pieniążki na leki. Muszę też jeść specjalną karmę typu URINARY, żeby moje nerki zaczęły pracować. Jesli możecie prześlijcie mi trochę takiej karmy (RC, Hills, Trovet). Proszę pomóżcie mi "

W sprawie pomocy finansowej (numeru konta) prosimy o PW do jopop lub Kociej duszy.
W sprawie pomocy rzeczowej (wysyłka specjalistycznej karmy na adres DT) prosimy o PW do Kociej duszy.

Zapraszamy tez na nasze aukcje i bazarki:
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... id=5486256

Kocia dusza pisze:
Wpłaty dla Puchatka
hanka55 10 zł
walowa6 50 zł

BARDZO PILNE!!

Jak kot trafi do tego DT to wizyty by zrobić zdjęcia będą więcej niż trudne!!! A jak bez zdjęć znaleźć mu inny DT lub DS????


PRAŻANIE HELP!!!!

jopop pisze:BARDZO PILNE!!

Jak kot trafi do tego DT to wizyty by zrobić zdjęcia będą więcej niż trudne!!! A jak bez zdjęć znaleźć mu inny DT lub DS????


PRAŻANIE HELP!!!!

Bardzo proszę..

Zadzwonilam do p. Ewy.
Bedzie oddzwania do mnie jak ustali gdzie kiedy kot sie ma pojawic.
I jak sie dowie, to dzis tam gdzies tam podjade.

Gu pisze:Zadzwonilam do p. Ewy.
Bedzie oddzwania do mnie jak ustali gdzie kiedy kot sie ma pojawic.
I jak sie dowie, to dzis tam gdzies tam podjade.

Gu, bardzo, bardzo Ci dziękuję..
jak już będziesz miała te fotki to daj je na ten wątek albo wyslij mi mailem na aamms@adopcjepuchatkowa.pl

spoko spoko tylko myk jest taki ze info sa nie pelne
po 1) - p. Ewa dala mi tel do p. Iwony (0662 545 064) ktora mieszka pod ta kobieta co ma miec tego kota
2) nie wiadomo co z transportem tego kota z miejsca A do miejsca B (ktore nie wiem gdzie jest)
3)kot ponoc jest zapchlony

jak na moj gut to odpada robienie zdjec u jeszcze wlascicielki kota ktora jest jak p. Ewa okreslila chyba niesprawna umyslowo
czyli mam zadzwonic do p. Iwony?
z gory mowie ze nie mam dzis jak pomoc w trasporcie

no dobra, to dalsze rzeczy to nie moja broszka
umowilam sie na dzis z p.Iwona...
wieczorem bede miec te fotki jak nic nie wyskoczy

na razie fotki.

ewa nie prosiła o pomoc w trasnporcie, myślę, że z kimś się już umówiła...

UPDATE wiadomość od jopop - kot sika po meblach i ścianach, dt z tego powodu zregnował, kot ma max 2 dni w lecznicy gdzie będzie przebadany pod kątem czy nie jest to sprawa chorobowa ale na gwałt potrzebny nowy DT, który za 2 dni przejmie kota z lecznicy

http://picasaweb.google.pl/aikowalczyk/InneKociaki# zdjecia
to ten maincoonowaty Ipek jak dobrze zrozumialam wlascicielke
(zdjecia do sciagniecia, sa od razu wowczas skompresowane)

krotki filmik http://www.youtube.com/watch?v=reVP27dCYOk

tak slyszalam o tym sikaniu, byc moze to stres,
kot jest extra
pregowany
wielkie oczy
dluzsze wlosy
gesty ogon, szczotka
skarpetki
biale na brzuszku

zdjecia...sa jakie sa...baardzo ruchliwy i zdenerowany

Ipek

zirrael pisze:UPDATE wiadomość od jopop - kot sika po meblach i ścianach, dt z tego powodu zregnował, kot ma max 2 dni w lecznicy gdzie będzie przebadany pod kątem czy nie jest to sprawa chorobowa ale na gwałt potrzebny nowy DT, który za 2 dni przejmie kota z lecznicy

Wkleiłam do pierwszego postu..

Piękny jest!

Piękny..

TYlko jutro traci dom..
A właściwie nawet dzisiaj..

Postaram się w skrócie napisać to co wiem na temat tego kota..
I bardzo proszę o DT dla niego..

Kocio do wczoraj mieszkał z jakąś babą - pijaczką w mieszkaniu na Pradze..
Dzisiaj baba jest eksmitowana do jakiejś klitki, gdzie mieści się tylko łóżko i kota ani nie może anie nie chce tam zabrać..
Wczoraj miała go wywalić po prostu na ulicę..
Na szczęście znalazł się awaryjny tymczas, ja poprosiłam o zdjęcia, żeby go poogłaszać.. myślałam, że na rótko sytuacja jest opanowana..

Ale..
Ale okazało się, że kot jest zestresowany, nie je.. i podsikuje.. (dwa miesiące temu był kastrowany) no i awaryjny tymczas się wycofał..
Wobec tego wczoraj kocio wylądował w lecznicy w celu zdiagnozowania problemu podsikiwania.. ale będzie tam najwyżej do jutra..
Potem MUSI wyjechać z lecznicy, bo na jego miejsce czekają kociaki, którym grozi otrucie..

Jeśli do jutra się nic nie znajdzie to kocio ma dwa wyjścia - oba
Albo ulica albo schron..
Lecznica raczej nie wywali na ulice.. Ale jak kot trafi na Paluch, to sami wiecie co będzie..

Błagam o tymczas dla puchatego zestresowanego bezdomnego kicia..
Proszę..

HOP!

Podniosę..
Z prośbą o tymczas dla niego..