Małe Złotko - zostaję :)

5 grudnia 2009 :
Złotko zostaje
--------------------------------------
Po paru tygodniach obserwacji kociaka zdecydowałam, że najlepsze dla niego będzie znalezienie nowego tymczasu - takiego, gdzie będzie miał większy kontakt z człowiekiem.
... może zacznę od początku
Małe Złotko to jeden z 5 kociaków - sreberek.
Ich wątek : viewtopic.php?t=98446
Dwa z maluchów juz w nowych domach, dwa czekają po powrocie z nieudanej adopcji.
Złotko też mogłoby już pójść do swojego domku, jednak zamiast być coraz lepiej przygotowany do przeprowadzki, jest coraz gorzej ...
Jest wyraźnie mniejszy od braci i przez to stał zawsze na uboczu. Potrafi z nimi poszaleć, pobiegać, skakać z zabawkami, jednak człowieka boi się coraz bardziej - zupełnie nie wiem, dlaczego - na szczęście nie zdążył zaznać żadnej krzywdy od strony ludzi.
Złotko ma ok.3,5 miesiąca, jest już zdrowy - na początku sierpnia, kiedy brałam te maluchy, miał zapalenie oskrzeli i świerzbowca. Teraz już nie bierze żadnych leków, choć wetka zaleciła podawanie mu jeszcze choć biostyminki na podniesienie odporności.
Mały ma i zawsze miał największy apetyt z całej piątki, nie wybrzydza. Załatwia sie bez problemu do kuwety, nigdy nie nabrudził.
Nie jest agresywny, nie wydziera się, nie broni z pazurami ... tak naprawdę, to kot bezobsługowy ... właściwie teraz to tak jakby go nie było. Siedzi sobie gdzieś w kąciku, zajęty swoimi sprawami, czasem po cichutku przemknie do miseczek czy kuwety ...
Szkoda mi go, bo jest ładny i bardzo delikatny, mógłby mieć super domek.
Właśnie dlatego postanowiłam szukać mu nowego miejsca u kogoś, kto mógłby poświęcić mu trochę więcej uwagi. Przypuszczam, że przy stałym kontakcie z człowiekiem szybko nauczy sie żyć z ludźmi, teraz jednak nie nadaje się do adopcji.
To maluszek, więc raczej nie powinno być problemów.
Oczywiście kocio będzie finansowo pod moją opieką
Fotki sprzed 2-3 tygodni




i fotki z piątku




Małe Złotko jest teraz na tymczasie u Catherine - razem ze srebrnymi braćmi.
Na fotkach może nie widać - to naprawdę maleńki kotek jeszcze.
Proszę o pomoc dla Złotka !!!
Zasługuje na domek
Złotko zostaje

--------------------------------------
Po paru tygodniach obserwacji kociaka zdecydowałam, że najlepsze dla niego będzie znalezienie nowego tymczasu - takiego, gdzie będzie miał większy kontakt z człowiekiem.
... może zacznę od początku

Małe Złotko to jeden z 5 kociaków - sreberek.
Ich wątek : viewtopic.php?t=98446
Dwa z maluchów juz w nowych domach, dwa czekają po powrocie z nieudanej adopcji.
Złotko też mogłoby już pójść do swojego domku, jednak zamiast być coraz lepiej przygotowany do przeprowadzki, jest coraz gorzej ...
Jest wyraźnie mniejszy od braci i przez to stał zawsze na uboczu. Potrafi z nimi poszaleć, pobiegać, skakać z zabawkami, jednak człowieka boi się coraz bardziej - zupełnie nie wiem, dlaczego - na szczęście nie zdążył zaznać żadnej krzywdy od strony ludzi.
Złotko ma ok.3,5 miesiąca, jest już zdrowy - na początku sierpnia, kiedy brałam te maluchy, miał zapalenie oskrzeli i świerzbowca. Teraz już nie bierze żadnych leków, choć wetka zaleciła podawanie mu jeszcze choć biostyminki na podniesienie odporności.
Mały ma i zawsze miał największy apetyt z całej piątki, nie wybrzydza. Załatwia sie bez problemu do kuwety, nigdy nie nabrudził.
Nie jest agresywny, nie wydziera się, nie broni z pazurami ... tak naprawdę, to kot bezobsługowy ... właściwie teraz to tak jakby go nie było. Siedzi sobie gdzieś w kąciku, zajęty swoimi sprawami, czasem po cichutku przemknie do miseczek czy kuwety ...
Szkoda mi go, bo jest ładny i bardzo delikatny, mógłby mieć super domek.
Właśnie dlatego postanowiłam szukać mu nowego miejsca u kogoś, kto mógłby poświęcić mu trochę więcej uwagi. Przypuszczam, że przy stałym kontakcie z człowiekiem szybko nauczy sie żyć z ludźmi, teraz jednak nie nadaje się do adopcji.
To maluszek, więc raczej nie powinno być problemów.
Oczywiście kocio będzie finansowo pod moją opieką

Fotki sprzed 2-3 tygodni





i fotki z piątku







Małe Złotko jest teraz na tymczasie u Catherine - razem ze srebrnymi braćmi.
Na fotkach może nie widać - to naprawdę maleńki kotek jeszcze.
Proszę o pomoc dla Złotka !!!
Zasługuje na domek
