
Spotkałam na cmentarzu znajomych sprzed 20 lat.Nigdy nie lubili kotów.Weszłam do mieszkania , dostałam pychowe jedzonko.Maciupeńki kotek wlazł mi na kolana i usnął Obejrzałam go. Uszy czyste, oczka piękne, futerko cudo.Kotek ma około 5 mies.Moi znajomi powiedzieli że chca go oddać.No i fajnie, powiedziałam, że go zabieram.I co.. co się stało?Nie oddali mi kotka.POKOCHALI. Nie wiedzieli wcześniej , że aż tak go kochają.
To jest dowód na to, że jedni kochaja koty, a drudzy o tym nie wiedzą
Kotek ma świetny dom.