Strona 1 z 3
pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:07
przez wiga138
Zanim zdecydowałam się o tym napisać , mam za sobą piątek wypełniony telefonami do róznych lekarzy, straży miejskiej i innych instytucji.
Mam działkę w Wierzbicy za Serockiem ( nad Zalewem Zegrzyńskim ).
Od dtrzech lat dokarmiam tam różne zwierzęta m.in koty.
Będąc w miniony weekend na działce zobaczyłam jedną z kotek idącą tylko na dwóch przednich łapach i ciągnącą za sobą pozostałą część ciała...
Ponieważ jest to kotka dzika ( podchodzę do niej maksymalnie na odległość ok 1,5 metra - poczym ucieka ) nie mogę jej złapać i zawieść do lekarza czy szpitala dla zwierząt. Kotka przychodzi, zjada i człapie do lasu.
Nie wiem jak mogę jej pomóc NIKT do dziś niechce ( nie może ??) tego zrobić . Jedyne co mogę zrobić to dokarmiać ją , ale zdaję sobie sprawę, że ten kot może nie przeżyć zimy lub konać w cierpieniach.
Zaapłacę za jej leczenie, i co tylko trzeba będzie ale błagam o POMOC w jej złapaniu. Być może kotka pomimo przetrącenia może jeszcze żyć !
pozdrawiam
wiga138
Re: pilna pomoc dla kota

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:14
przez makrejsza
dodaj miejscowość do tematu, wtedy na pewno ktoś się zgłosi
edit: doczytałam
Re: pilna pomoc dla kota

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:20
przez wiga138
Jest to Wierzbica za Serockiem nad Zalewem Zegrzyńskim
wiga138
Re: pilna pomoc dla kota

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:29
przez makrejsza
wiga, edytuj tytuł wątku - u góry jak włączysz edycję pierwszego postu masz okienko temat, tam wpisz miejscowość
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:35
przez wiga138
Dzięki za pomoc ! Jestem nowym uzytkownikiem.
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:37
przez makrejsza
nie ma sprawy, trzymam kciuki za małą

Re: pilna pomoc dla kota

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 9:38
przez AnielkaG
Jak często ja karmisz, tzn. czy przychodzi codziennie? Od tego zależy metoda łapania. Kiedy tam jedziesz w najblizszym czasie? masz samochód, jak rozumiem? Mogę pożyczyc dobrą klatkę- łapkę, ale pytanie czy do niej wejdzie. Z klatką dałabyś radę złapać ją sama. Piszesz ze ucieka kiedy ktos się zbliża, więc łapanie na podbierak odpada.
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 10:03
przez wiga138
Jestem tam w każdy weekend i zostawiam jedzenia b. dużo. Kotka więc napewno głodna nie jest. Zrobiłam dziurę w ogrodzeniu, żeby mogła sie przeczołgać. O skakaniu przecież nie ma mowy.
Przychodzą tam jednak inne koty i obawiam sie, że mogą jej coś zrobić ( nie ma tez jednego oka , ale tak już jest odkąd ją pamiętam ). Przychodzi zazwyczaj dwa razy dziennie.
W akcie rozpaczy zadzwoniłam do Pani dr. Sumińskiej. Powiedziała mi , że koty mają ogromne możliwości przeżycia i być może ta kotka mogłaby jesze szczęśliwie żyć .
Klatka łapka byłaby chyba ok. Jeżeli jednak złapię ją i zawiozę do lekarza będę miała poważny problem - co dalej ?
Mam w domu dwa dorosłe koty, psa.
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 10:22
przez kalewala
Wiga, a skąd Ty jesteś?
Mam łapkę w Łodzi
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 10:27
przez wiga138
.....z Warszawy
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 11:40
przez Efcia1
wiga138 pisze:Klatka łapka byłaby chyba ok. Jeżeli jednak złapię ją i zawiozę do lekarza będę miała poważny problem - co dalej ?
Mam w domu dwa dorosłe koty, psa.
Nie martw się tym co będzie dalej. Wszyscy mamy na głowie jakieś zwierzęta, nierzadko te właśnie uratowane. Kotkę trzeba jak najszybciej złapać, jeśli nie chcesz mieć jej na sumieniu. Dasz radę z łapaniem w klatkę sama, nie wiem w końcu: masz samochód? Do której lecznicy chciałabyś ją zawieźć? Mogłabym pomóc w weekend
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 11:51
przez wiga138
Ogromne dzięki !!!!!!!!
Mam samochód i cudnego lekarza - dr Dominika Borkowska - Białołęka. ( ja też tam mieszkam ) Jadę dzisiaj do niej do lecznicy, porozmawiać.
Może sobie poradzę sama...ale w razie niepowodzenia
jeżeli będziesz mogła pomóc to byłoby super....
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 12:06
przez wiga138
Słuchajcie,
Jestem z Warszawy. Kto może mi pomóc i pożyczyć klatkę - łapkę ?
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 13:02
przez magicmada
Skontaktuj się z osobami z Koterii.
http://www.koteria.org.pl/Może będą mogli pomóc z klatką.
Re: pilna pomoc dla kota Wierzbica za Serockiem na Zalewem Zegrz

Napisane:
Pon wrz 14, 2009 13:05
przez Jana
Ja mogę pożyczyć, ale musiałabyś ją ode mnie odebrać i odkazić (łapałyśmy do niej koty zagrożone panleukopenią).