Strona 1 z 10

Kiwaczek Witek/Paula w domu/Witek odszedł[']Minęły 2 lata :(

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 16:59
przez agatka84
Kociaki nie miały do mnie trafić, nie planowałam, że je wezmę. Po tym jak w pewien listopadowy zimny piątek trafiła do mnie dzika i połamana Basia postanowiłam, że przez długi czas, albo i wcale, nie wezmę żadnego kolejnego kota. Cztery koty to i tak optymalna ilość, jeśli nie powiedzieć, że za duża. Kiedyś dwie sztuki były optymalne.
Od dwóch tygodni mam dodatkowe dwa czarne, czteromiesięczne gratisy. Znalazły się u mnie po tym jak do forumowej reddie zadzwoniła pewna pani z Torunia prosząc ją o pomoc w kwestii powiększającej się gromadki kotów mieszkających przy budynku jej firmy. Trzy kotki udało się w jeden dzień zawieźć na sterylki, 2 małe trafiły do mnie, a czwarta kotka z czterema kociętami pojechała do Bydgoszczy do Mirki. Ale dość już tego przydługiego wstępu i do rzeczy.
Oto Witek:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Wituś ma zaburzenia neurologiczne nie wiadomo dlaczego. Nie możemy go na razie zdiagnozować, bo mój wet jest na urlopie, a wet, do którego byliśmy zmuszeni iść nie ma żadnego pomysłu. Leki jakie Witek dostał nie podziałały. Wituś cały się trzęsie, chodzi jak pijany, nogi mu się rozjeżdżają. Ma problemy nawet ze wskakiwaniem na kanapę. Główka ciągle się rusza, jedzenie przypomina dziobanie :( Oprócz tego nie widzi na jedno oko, co jeszcze bardziej utrudnia mu poruszanie się. Ale ogólnie jest normalnym, radosnym i pełnym energii kociakiem. Ma duży apetyt i uwielbia szalone zabawy.

A to jego siostra Paulina
ObrazekObrazekObrazek

Paulinka jest zdrowa. Ma tylko lekko zmętnione jedno oko, ale nadal to leczymy i może uda się to trochę jeszcze zlikwidować.
Podobają się komuś moje kolorowe tymczasy? :twisted:

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 17:15
przez villemo5
Ach jakie śliczne kolorki :1luvu:

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 17:26
przez agatka84
villemo5 pisze:Ach jakie śliczne kolorki :1luvu:

Tak, kolorki przepiękne :twisted: Czarne koty mnie chyba lubią.

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 17:40
przez villemo5
Może do Czarownic pora? 8)

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 17:55
przez agatka84
No może :wink: W końcu 4 czarne koty już mam.

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Nie wrz 13, 2009 17:57
przez villemo5
Oooooooooooooo 8O
To koniecznie 8)

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Pon wrz 14, 2009 8:00
przez agatka84
U maluchów wszystko dobrze. Rano bardzo szalały. Dosłownie wszystko może im służyć jako przedmiot do zabawy.
Ale widzę, że nikomu więcej moje tymczasowe czarnuszki się nie podobają.

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Pon wrz 14, 2009 8:17
przez tangerine1
Witam kolejnego kiwaczka na forum :wink:
Mój kiwaczek Wania od kilku dni dostaje steryd, niestety na razie nie ma zadnej poprawy
główka dalej sie kiwa :evil:

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Pon wrz 14, 2009 9:37
przez agatka84
tangerine1 pisze:Witam kolejnego kiwaczka na forum :wink:
Mój kiwaczek Wania od kilku dni dostaje steryd, niestety na razie nie ma zadnej poprawy
główka dalej sie kiwa :evil:

Witek dostał raz steryd i Furosemid. Myślałam, że furosemid to lek moczopędny, na niewydolność serca itp. a wet twierdził, że daje go przeciwobrzękowo. Przeciwobrzękowo to chyba steryd miał działać. Nic nie wiem. Fakt, że po tych lekach jakby odrobinę było lepiej, ale obecnie jest tak jak było wcześniej. Witek kiwa się strasznie. Nie wiem też dlaczego ten steryd dostał tylko raz. Czytałam, że Twoja mała ma dostawać steryd aż przez miesiąc.
Czekam na mojego weta, on powinien mieć jakis pomysł na Witka, zarówno co do diagnozy jak i leczenia. Ale wizytę mamy dopiero 29 września :( Udało mi się dowiedzieć, że Witek urodził się zdrowy.Kiwanie pojawiło się któregoś dnia.

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:11
przez agatka84
Nikt do nas nie zagląda. A ja się zamartwiam czy taki kiwający się kociak ma w ogóle szansę na dom :(

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:22
przez Fri
jeszcze mi się podobają! :mrgreen:
kiwaczek łapie mocno za serducho, a paulla to czarne uosobienie sexu - uważaj jak zacznie śpiewać... :twisted:

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:26
przez novena
Ja zajrzałam :)
Nie wiem czemu dopiero teraz trafiłam na wątek twych "kolorowych" tymczasków.
I dla każdego kota jest szansa na dobry dom czy inaczej istniałoby to forum?

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:28
przez agatka84
Fri pisze:jeszcze mi się podobają! :mrgreen:
kiwaczek łapie mocno za serducho, a paulla to czarne uosobienie sexu - uważaj jak zacznie śpiewać... :twisted:

Miło, że ktoś zajrzał do nas. Czarne koty to pewnie dla większości nie są zbyt atrakcyjne, ale dla mnie jak najbardziej :mrgreen:
Paulę to zamierzam wyadoptować do tego czasu :twisted:
A propos miauczenia, oboje są bardzo cichymi kotami. W ogóle nie miauczą 8O Witek pomrukuje, zwłaszcza podczas zabawy, ale nie miauczy.

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:31
przez agatka84
novena pisze:Ja zajrzałam :)
Nie wiem czemu dopiero teraz trafiłam na wątek twych "kolorowych" tymczasków.
I dla każdego kota jest szansa na dobry dom czy inaczej istniałoby to forum?

Mam pewne obawy. Nie dość, że Witek się kiwa i chwieje ( ale może uda się jeszcze temu zaradzić ) to nie widzi na jedno oko. Sierota z niego :(

Re: Kiwający się Witek i jego siostra Paulinka

PostNapisane: Wto wrz 15, 2009 12:32
przez puss
a ja wiem, że Witek znajdzie domek :ok: