Kopiuje list z listy dyskusyjnej Psia KOsc:
/Sytuacja podobna do mojej z grudnia..../
tym razem przekazuje sprawe ze Slaska. Takie maile czesto przychodza do
Canis a tu przeciez nie mozna dzialac w innych miastach.
Na liscie pewnie sa osoby znajace sie na rzeczy z Wroclawia, ktore moglyby
wesprzec te pania.
Podaje mail ktory przeslala do Canis:
Przez przypadek wędrowania po internecie natknęłam
się na stronę Canis. A że nie wierzę w przypadek
ufam że to raczej moje zmagania w poszukiwaniu pomocy
dla osiedlowych kociąt pozwoliły znaleść sojuszników .
PROSZĘ POMÓŻCIE w uświadomieniu Osiedlowej ADM,
która za namową licznych lokatorów próbuje wytępić
piwniczne koty.
Pół roku temu, w piwnicy domu w którym mieszkam
W BYTOMIU, UL. SZYMAŁY 210/3 - /teren ADM nr 5, ul. Tetmajera 1 tel. 032 286
54 23/
bezdomna a raczej wyrzucona z domu przez sąsiadów kotka
okociła 4 kocięta.
Po licznych telefonach na moje ogłoszenie przekonałam się jednak że wielu
mieszkańców osiedla pragnie zostać "kocim opiekunem".
Było jednak za późno na proces udomowienia ponieważ kocięta, które
wyłącznie przebywały
w piwnicy bez kontaku z ludźmi, bardzo szybko zdziczały.
Sama jestem szczęśliwą właścicielką małego dzikusa
i wiem ile kłopotu sprawiło mi udomowienie go.
To dopiero początek tej smutnej historii. Kocięta systematycznie były
odcinane od swojej matki poprzez zabijanie piwnicznego okienka albo
wypędzane nocą na korytarz i na zewnątrz.
Nie wiem jak przetrwały by tę zimę gdyby nie moja mama, osoba starsza,
schorowana poruszająca się o kulach ( jest inwalidką I grupy).
Opowiadała jak straszona była przez lokatorów policją, Sanepidem itp.
Systematycznie dokarmiała kociaki i w miarę możliwości by nie narazić się
sąsiadom otwierała okienko a kociej mamie po konsultacji z weterynarzem
zaczęła podawać środki hormonalne.
W styczniu gdy sytacja była już na tyle nabrzmiała postanowiłam sama
zainterweniować.
- Najpierw zadzwoniłam do Pani PREZES BYTOMSKIEGO TOWARZYSTWA OPIEKI NAD
ZWIERZĘTAMI, która odesłała mnie z tą sprawą do Straży miejskiej. W
niedługim czasie pojawił
się kompetentny pan, ktory oznajmił że "nie będzie latał za dzikami kotami
po piwnicy"
a w ogóle to sprawa Administracji.
Tydzień temu osiedle zostało oplakatowane przez ADM informacją o zakazie
dokarmiania
ptaków i kotów. A piwniczne okienko ponownie zabite.
Dlatego zwracam się do was o pomoc. Może posługując się literą prawa
wasza pomoc okaże się bardziej skuteczna niż moje działane i pomoc mojej
mamy.
W nawiasie dodam że mieszkam i pracuję we Wrocławiu .
O losach kociąt dowiaduję się z relacji Mamy, którą odwiedzam
w weekendy. Właśnie będąc w ostatnią sobotę widziałam kociaki po raz
ostatni.
Mam jednak nadzieję że nie ostatni.
Piękne pięciomiesięczne dwa rudzielce i dwa czarne murzynki.
Dlatego liczę na pomoc w dotarciu do ADM i uświadomieniu że takie działanie
nikomu nie przyniesie pożytku.
Liczę na interwencję
i gorąco pozdrawiam
Dorota Torba
tel. (071) 350 08 55
E-MAIL: d.torba@pf.com.pl
i adres mojej Mamy
tel. (032) 389 87 45
------------------------ Yahoo! Groups Sponsor ---------------------~-->
Get your FREE credit report with a FREE CreditCheck
Monitoring Service trial
http://us.click.yahoo.com/ACHqaB/bQ8CAA ... /hVDxlB/TM
---------------------------------------------------------------------~->
Your use of Yahoo! Groups is subject to http://docs.yahoo.com/info/terms/