CK ADOPCJE NA ODLEGłOŚĆ część 5, zapraszamy do cz. 6 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 22, 2007 15:26

kuurcze...:( mooooocne kciuki za Jasminke i malucha! :) Adria Tobie tez zycze powodzenia i kciuki za Maluszka! :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto maja 22, 2007 17:41

:?:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 22, 2007 20:19

Zgredek mnie martwi. Tzn. raz, martwi mnie to, że jest taki maleńki, słabiutki, chudziutki, a dwa - to, że ma jakiś problem z tylnymi łapkami. Wcześniej tego nie zauważyłam, bo ich prawie nie używał. Łapki są ustawione "do środka" i kiedy się nimi odpycha - krzyżują się :( niedobrze to wygląda.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto maja 22, 2007 20:25

Może to z niedożywienia? Maluchu weź się w garść i stawiaj łapki jak trzeba :ok: :ok: :ok:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 22, 2007 20:48

Wiem, że zdarzają się takie urazy okołoporodowe, albo jeszcze w czasie ciąży mogło być coś nie tak - i kocięta rodzą się (jak dzieci) ze zwichniętymi stawami biodrowymi. Tak sobie myślę, że Zgredek dodatkowo jest wcześniak...Może nie powinien jeszcze "samodzielnie" zbyt dużo się poruszać...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 23, 2007 8:58

Ciężko mi ocenić jego stan. Od wczorajszego wieczora nie udaje mi się przystawić go do sutka - nie chce przy mnie jeść, tylko przeciąga się rozkosznie i śpi. Być może je tyle ile potrzebuje, tylko ja nie widzę - wczoraj zdarzył się przełom: okazało się, że Jaśmina tylko w jego przypadku oczekuje moich zabiegów i towarzystwa - inne dzieci (przyniesione do lecznicy do uśpienia) jak najbardziej jej odpowiadają i od tego momentu już leży grzecznie, a malec ma się do kogo przytulać, w każdej chwili może sięgać do mlekodajni. Więc nie wiem.. Na pewno nie cierpi - wygląda na zadowolonego i nawet mruczał wczoraj.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 23, 2007 9:02

I skończył dzisiaj 10 dni :torte: pępowina odpadła :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 23, 2007 9:08

Wow. A gdzie fotka kociej gromadki? Ile ich jest? Gdyby mały był głodny to pewnie nie byłby tak rozkosznie senny. Ja trzymam kciuki nieustająco.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 10:50

Wyszłam do sklepu, nie było mnie może 20 minut - maluszek nie żyje :( Mam wrażenie, ze Jaśmina wiedziała od początku, że to tak się skończy.. - to odnoszenie poza gniazdo :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 23, 2007 10:55

strasznie mi przykro :cry:

byl taki dzielny, tak dlugo walczyl [']
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 23, 2007 10:56

Straszne ale może tak jest lepiej. Odszedł w cieple kocich futerek. Śpij maluszku ['].

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 11:02

kotki czasami wiedzą :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 11:02

Ojejku :( A miałam nadzieję, że się uda. Chociaż na koniec miał ciepło kociego futerka i Twoich rąk.
ObrazekObrazekObrazek

bez44

 
Posty: 1178
Od: Wto sty 02, 2007 11:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 23, 2007 11:38

Pociesza mnie to, że nie cierpiał - tak, jakby organizm po prostu zrezygnował z walki - On po prostu zasnął... nie był już w ogóle głodny, a ja myślałam, że musiał jeść kiedy ja nie widzę - był taki spokojny.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro maja 23, 2007 11:41

:( same smutki w CK
a Jaśminka jak się trzyma?

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sebans i 111 gości